Polscy uczniowie zdobyli cztery medale na 35. Międzynarodowej Olimpiadzie Informatycznej
Cztery medale: złoty, srebrny i dwa brązowe zdobyli polscy uczniowie podczas 35. Międzynarodowej Olimpiady Informatycznej (IOI 2023), która odbywała się w Szeged na Węgrzech – poinformowało Ministerstwo Edukacji i Nauki.
Cztery medale
.Złoty medal zdobył Antoni Buraczewski z Liceum Ogólnokształcącego nr III im. Adama Mickiewicza we Wrocławiu, zajął on trzecie miejsce w klasyfikacji ogólnej.
Srebrny medal zdobył Adam Gąsienica-Samek z XIV Liceum Ogólnokształcącego im. Stanisława Staszica w Warszawie. Brązowe medale zdobyli: Rafał Mańczyk z XIV Liceum Ogólnokształcącego im. Polonii Belgijskiej we Wrocławiu i Olaf Targowski z III Liceum Ogólnokształcącego im. Marynarki Wojennej RP w Gdyni.
W zawodach, które odbywały się w dniach 28 sierpnia-4 września, udział wzięło 354 zawodników z 89 krajów. Przyznano 30 złotych medali, 58 srebrnych i 90 brązowych.
Polska reprezentacja znalazła się na 7. miejscu za światowymi potęgami: Chinami, USA, Japonią, Rosją, Tajwanem i Koreą. W pierwszej 14 nie ma reprezentacji innego państwa europejskiego.
Polskie uniwersytety
.Profesor zwyczajny nauk matematycznych, logik i informatyk, Leszek PACHOLSKI w tekście „Ranking szanghajski i jakość polskiej nauki” zaznacza, że: „Teraz zajmę się analizą najsilniejszych polskich dyscyplin według rankingu ARWU z 2022 roku. Sklasyfikowano w nim 11 uczelni z Polski, w tym Uniwersytet Jagielloński i Uniwersytet Warszawski w piątej setce. Pozycja Polski w tym rankingu jest podobna do pozycji krajów postkomunistycznych w Europie. W Czechach jest nieco lepsza, w Rumunii i na Węgrzech nieco gorsza. Ma to związek z porównywalną sytuacją ekonomiczną, ale wynika też z odziedziczonych po czasach komunistycznych systemów szkolnictwa wyższego. Porównanie Polski z szybko rozwijającymi się krajami o podobnym poziomie rozwoju też nie zaskakuje. Iran (26. gospodarka) i Turcja (17. gospodarka), podobnie jak Polska, mają w rankingu po 11 uczelni. Trochę mniej jest w Afryce Południowej i Egipcie, z tym że Afryka Południowa ma uczelnię w trzeciej, a Iran i Egipt w czwartej setce”.
„Jeśli ktoś marzy o wejściu polskiej gospodarki do światowej czołówki, powinien wyciągnąć wnioski z pozycji Korei w tym rankingu. W 1970 roku, gdy PKB per capita w Polsce był ponad 3 razy większy niż w Korei, Koreańczycy za pieniądze pożyczone of USA zbudowali KAIST (Korea Advanced Institute of Science and Technology), uczelnię, która obecnie jest w trzeciej setce i zajmuje 28. miejsce w nanotechnologii, 32. w inżynierii mechanicznej, 39. w inżynierii kosmicznej, 41. w energetyce, 45. w inżynierii materiałowej oraz 51.–75. w chemii i inżynierii biomedycznej. W Korei jest 30 uczelni sklasyfikowanych w rankingu szanghajskim, w tym jedna w pierwszej i 6 w trzeciej setce. Wspomniany wcześniej KAIST stoi za potęgą Samsunga. Żeby wesprzeć przemysł samochodowy w Ulsan, mieście Hyundaia, Koreańczycy założyli w 2007 roku UNIST (Ulsan National Institute of Science and Technology), który bardzo szybko się rozwija. W 2020 roku był w piątej setce, w roku 2021 w czwartej, a w 2022 w trzeciej. Po 15 latach od założenia jest 19. w energetyce, 36. w nanotechnologii i 39. w inżynierii materiałowej. Planuje zostać jedną z 10 najlepszych politechnik na świecie” – dodaje prof. Leszek PACHOLSKI.
Międzynarodowa Olimpiada Informatyczna – medale dla polskich uczniów
.Międzynarodowa Olimpiada Informatyczna (International Olympiad in Informatics – IOI) to coroczny konkurs algorytmiczno-programistyczny dla uczniów szkół ponadpodstawowych. To jedna z najbardziej prestiżowych imprez programistycznych na świecie. Odbywa się od 1989 roku. Z każdego państwa biorącego udział w olimpiadzie uczestniczy tylko czterech zawodników. Polska reprezentacja wyłaniana jest podczas krajowej olimpiady informatycznej.
Jak podaje MEiN, pod względem liczby wszystkich medali zdobytych w Międzynarodowej Olimpiadzie Informatycznej Polska ze 123 medalami (ex equo z Rumunią) zajmuje drugie miejsce w świecie po Chinach (135 medali). 123 medale Polaków to: 41 złotych, 49 srebrnych i 33 brązowe, co w klasyfikacji medalowej daje nam piątą pozycję w świecie po Chinach, Rosji, Stanach Zjednoczonych i Korei Południowej. W historii dwa razy Polacy stali na najwyższym miejscu podium tej olimpiady: w 2006 r. podczas 28. IOI – zwycięzcą został Filip Wolski i 2007 r. podczas 19. IOI zwyciężył Tomasz Kulczyński.
Najważniejsze jest edukacja
Eseista, ekonomista i doradca polityczny, Jacques ATTALI, na łamach „Wszystko co Najważniejsze” twierdzi, że: „Kim bylibyśmy bez tych, którzy z tego czy innego tytułu przekazali nam wartości i wiedzę? Bez tych, którzy rozbudzali naszą ciekawość poznawania świata i uczenia się? Co stało się z tymi, którzy nie mieli szczęścia żyć w społeczeństwie zostawiającym wiele miejsca dzieciom ani posiadać rodziców zdolnych przekazać im wraz z miłością wartości i wiedzy? Jaki był los tych, którzy nie napotkali na swojej drodze mistrzów potrafiących przekazać im swój zapał ani nie mieli równych i spokojnych warunków, aby się kształcić?”.
„Ja zawdzięczam wszystko raptem paru osobom. Na pierwszym miejscu są rodzice, którzy przekazali mi swoje wartości i którzy, choć byli samoukami, otaczali wiedzę i szkołę prawdziwą czcią, godząc się na wszelkie wyrzeczenia, byle tylko mojej siostrze, mojemu bratu i mnie się powiodło. Następnie są moi wspaniali nauczyciele i profesorzy: ci ze szkoły podstawowej, zwłaszcza ten, który rozświetlił mój dziecięcy świat dziesięciolatka szlachetnym i pobłażliwym spojrzeniem; nauczyciel francuskiego i łaciny z gimnazjum, dzięki któremu poznałem wielką literaturę francuską i jej łacińskie źródła; nauczyciele francuskiego z liceum: ten, który zaraził mnie pasją do teatru greckiego, i ten, który poza lekcjami z lubością czytał nam Prousta; błyskotliwy wykładowca matematyki na zajęciach przygotowawczych do egzaminu wstępnego na politechnikę i kolejny, już na studiach, genialny naukowiec, który z niesłychaną przejrzystością objaśnień zawiódł nas aż na granice najbardziej abstrakcyjnej wiedzy; jest wśród nich także profesor paryskiego Instytutu Nauk Politycznych, wielki erudyta, specjalista historii Francji. Do tego dodałbym również kilku skromnych korepetytorów, od których nauczyłem się metod pracy, bez których trudno mówić o skutecznym systematyzowaniu wiedzy, trenera dżudo, któremu zawdzięczam to, czego tak bardzo mi brakowało – pewność siebie – oraz paradoksalnie nauczyciela fizyki, który w liceum ogłosił przed całą klasą, że jestem niezdolny do jakiegokolwiek edukacyjnego sukcesu. Tak, jemu także wiele zawdzięczam. Cześć i chwała wszystkim moim nauczycielom i profesorom, niech ich nazwiska nigdy nie popadną w zapomnienie (Baldenweig, Chiaporre, Fermigier, Journo, Ecalle, Schwartz, Girardet, Smilovivi, Stora, Lefevre)” – pisze Jacques ATTALI w tekście „Najważniejsza jest edukacja”.
PAP/Danuta Starzyńska-Rosiecka/WszytskocoNajważniejsze/eg