Polska coraz niżej w rankingu OECD

Polki i Polacy prezentują się coraz gorzej w biegłości w umiejętnościach umysłowych, wskazuje raport OECD. Wskazuje on na znaczny spadek umiejętności takich czytanie, liczenie, czy rozwiązywanie problemów logicznych.
Umiejętność przetwarzania informacji to klucz do sukcesu
.”Czy dorośli posiadają umiejętności, których potrzebują, by działać i rozwijać się w zmieniającym się świecie” – na takie pytania stara się odpowiedzieć Raport Umiejętności Osób Dorosłych OECD.
W świecie, w którym technologia rozwija się szybciei i szybciej, a demografia zmienia się z każdym pokoleniem coraz bardziej, zdolność dorosłych do rozwoju coraz bardziej zależy od ich podstawowych umiejętności. Zmiany technologiczne, w tym automatyzacja i najnowsze osiągnięcia w dziedzinie sztucznej inteligencji generatywnej, przekształcają większość branż i miejsc pracy. To właśnie ta transformacja tworzy nowe role, które wymagają nowych zestawów umiejętności.
Autorzy badań OECD podkreślają zwłaszcza znaczenie umiejętnego przetwarzania informacji. W ich ocenie stają się niezbędne, w poruszaniu się po stale zmieniającym się internecie.
„Te kompetencje są nie tylko kluczowe dla osiągnięcia sukcesu gospodarczego, ale także fundamentalne dla społeczeństw, aby rozwiązywać nierówności, wspierać odporność i promować spójność społeczną. W obliczu bezprecedensowego tempa rozwoju potrzeb w zakresie umiejętności, badanie umiejętności dorosłych z 2023 r. podkreśla pilną potrzebę zwiększenia wysiłków i dostosowania systemów edukacji i szkoleń” – zaznaczają autorzy OECD.
Badania OECD oceniły umiejętności czytania i pisania, liczenia oraz adaptacyjnego rozwiązywania problemów około 160 000 dorosłych w wieku 16-65 lat z 31 krajów o łącznej populacji 673 milionów ludzi. Dane potwierdzają rolę tych umiejętności w życiu zawodowym oraz osobistym. Dorośli z wyższymi umiejętnościami liczenia mają większe szanse na zatrudnienie, zarabiają wyższe wynagrodzenie i wyrażają większe zadowolenie z życia niż osoby o niższych zdolnościach matematycznych.
Niestety, dane zebrane podczas badań OECD wskazują, że pomimo wysiłków podejmowanych przez rządy i w celu poprawienia systemów edukacji i szkoleń dla dorosłych w ciągu ostatniej dekady, badanie ujawnia rażąco nierówny poziom umiejętności, a liczba osób nieprzygotowanych do przyszłości rośnie. Co ważne , jedynie Finlandia i Dania odnotowały znaczną poprawę w zakresie umiejętności czytania i pisania dorosłych. Inne kraje doświadczyły stagnacji lub regresu.
OECDD negatywnie oceniło pracę polskich ankieterów
.Co gorsza, według rankingu OECD, Polska zmaga się z tym problem bardziej niż niektóre kraje Europy. Przykładowo w krajach badanych przez autorów rankingu, Japonia i Izrael mają najwyższe wskaźniki (odpowiednio 35 i 34 procent), odnoszące się do poziomu kwalifikacji pracowników, podczas gdy Polska ma jeden z najniższych – 14 procent.
Polska zostaje w tylu w wielu kategoriach badanych przez autorów rankingu. Zaufanie do inicjatyw społecznych oraz udział w akcjach, wolontariatach i szeroko rozumianej samopomocy stale spada w naszym kraju, osiągając jeden z najniższych wyników w Europie. Tracimy także poczucie sprawczości politycznej. Jak zauważają autorzy z OECD, te uczucie jest niższe wśród dorosłych o o niskich kwalifikacjach. Co więcej, w przeciwieństwie do wiekszości krajów, w Polsce, a także na Węgrzech i w Hiszpanii to osoby najbardziej biegłe, zgłaszają najniższy poziom skuteczności politycznej.
OECDD podważa także jakość danych zbieranych przez Polaków. Zgłaszane są nienaturalne wzorce odpowiedzi, a także łamane protokoły. Przykładowo, aż 774 przypadki z Polski zostały usunięte z ostatecznej analizy z powodu podejrzeń o ich prawdziwość. Co więcej, według doniesień aż sześciu ankieterów nie przestrzegało zasad przeprowadzania badań. Fakt, że takie nieprawidłowości wykryto podczas międzynarodowego badania może zaskodzić reputacji Polski, która może być pomijana przez organizacje takie jak OECD.
Jak zmienić Polskę?
.”Chyba już wszyscy, niezależnie od poglądów politycznych, dostrzegamy agresywny charakter aktualnie toczących się w naszym kraju sporów, a większość z nas jest tym z pewnością poważnie zaniepokojona. Zakres dominujących w życiu publicznym działań i nienawistna artykulacja związanych z nimi zarówno wspierających, jak i krytykujących opinii doprowadziły do sytuacji, która coraz częściej budzi w nas prawdziwe przerażenie i obawy o możliwe konsekwencje” – pisze na łamach Wszystko co Najważniejsze Michał KLEIBER, redaktor naczelny Wszystko co Najważniejsze.
Spory mają oczywiście swoje główne podstawy w różnicach poglądów poszczególnych ugrupowań politycznych, ale zapewne także w osobistych ambicjach i zadawnionych animozjach naszych polityków. Powodem bezpośrednio wywołującym spory jest zaś sposób wdrażania w życie zmian w funkcjonowaniu społeczeństwa.
Powiedzmy więc dobitnie, że szybko postępujący rozwój świata i jego konsekwencje dla życia społeczeństw czyni z wprowadzania zmian w polityce oraz w życiu gospodarczym i społecznym naturalny proces, z pewnością niezbędny dla harmonijnego rozwoju cywilizacyjnego. Otwarte pozostaje jednak pytanie, jakie zmiany wprowadzać i w jaki sposób, a w szczególności w jakim tempie to robić. Toczące się dzisiaj na świecie dyskusje poszukujące odpowiedzi na pytanie postawione w tytule tego tekstu nie przyniosły dotychczas żadnych jednoznacznych konkluzji. Warto więc z pewnością pomyśleć o silnie zależnych od okoliczności zaletach i wadach obu sposobów wprowadzania zmian, oczywiście w kontekście ich skuteczności na rzecz społecznego dobrostanu.
Przez zmiany rozumiemy tu decyzje polityczne lub administracyjne wpływające w istotny sposób na życie społeczne. Zmiana radykalna jest zaś daleko idącą transformacją istniejącego systemu, zasadniczo zmieniającą publicznie artykułowane poglądy, istniejące struktury organizacyjne lub praktyczne działania. Oznacza to w istocie wprowadzenie pewnego nowego paradygmatu, likwidującego dotychczasowe status quo, mogącego w optymistycznym wariancie udoskonalić istniejące systemy polityczno-społeczne zidentyfikowane jako nie w pełni optymalne.
Zmiana taka wymaga odwagi, jest ze swej natury ryzykowna i może przynieść spektakularny sukces, ale także niepowodzenia. Do potencjalnych zalet tego podejścia zaliczyć można natomiast szybkie uzyskanie zamierzonego rezultatu, eliminującego systemowe słabości zidentyfikowane przez decydentów wprowadzających tę zmianę w życie, a także częste sprzyjanie w trakcie tego procesu różnorodnym innowacjom wspomagającym przełomowe rozwiązania. Z kolei do słabości i problemów radykalnych zmian należy niewątpliwie trudność w określeniu ich przebiegu w kontekście wielu niemożliwych do przewidzenia przypadków komplikujących realizację zmian, możliwość poważnych niepowodzeń czy zawsze występujący silny opór organizacyjnych i biznesowych interesariuszy dotychczasowego układu oraz jego światopoglądowych zwolenników.
Do przykładów wielkich radykalnych zmian na świecie, brzemiennych w społeczno-gospodarcze bądź polityczne konsekwencje, zaliczyć można z pewnością takie wydarzenia, jak polityczny podział Europy po II wojnie światowej i jego upadek 35 lat temu, a także pochopnie wprowadzane w niektórych państwach nowe regulacje dotyczące problemów klimatycznych czy światopoglądowych. W Polsce charakter radykalnych zmian politycznych, bez żadnych zresztą wątpliwości bardzo korzystnych, miały oczywiście nasza transformacja ustrojowa oraz wejście do NATO i UE. Do aktualnych i mających wielkie praktyczne znaczenie zmian tego rodzaju można zaliczyć wprowadzane od pewnego czasu wysoce kontrowersyjne reformy w sądownictwie, publicznych mediach, polityce klimatycznej i ochronie środowiska, kulturze czy edukacji.
Przez zmianę stopniową rozumiemy z kolei sukcesywne wprowadzanie powiązanych ze sobą niewielkich poprawek do istniejących systemów w celu osiągnięcia zamierzonego celu. Efekty takiego podejścia są traktowane jako bardziej przewidywalne, ograniczające ryzyko niepowodzenia i minimalizujące problemy społeczne, zawsze występujące przy zmianach. Stopniowo wdrażane zmiany pozwalają wyciągać konstruktywne wnioski z poprzednich modyfikacji, zmniejszając w ten sposób ryzyko niepowodzenia. Do licznych i szeroko znanych przykładów w tym zakresie należą powszechnie stosowane stopniowe zmiany w produkcji, poprawiające jej jakość i efektywność, udoskonalenia w organizacji i zarządzaniu firm, a także ograniczone i mające widoczne poparcie interesariuszy nowelizacje różnych obowiązujących regulacji prawnych.
Artykuł dostępny na łamach Wszystko co Najważniejsze: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/prof-michal-kleiber-zmiany-lepsze-radykalne-czy-stopniowe/
PAP/WszystkocoNajważniejsze/MB