Polska - jeden z najważniejszych partnerów południowokoreańskiego sektora zbrojeniowego

Wiceszef południowokoreańskiej Agencji ds. Planowania Zakupów Obronnych (DAPA) Czo Hjun Ki podkreślił w rozmowach z polskim wiceministrem obrony narodowej Pawłem Bejdą, że wewnętrzna sytuacja polityczna w kraju nie zakłóci współpracy w zakresie dostaw uzbrojenia – informują w środę media w Seulu.
Agencja DAPA odpowiada za współprace Warszawy i Seulu
.”Republika Korei pozostaje mocno zaangażowana we współpracę z Polską w sektorze obronnym, niezależnie od sytuacji politycznej w kraju” – przekazała DAPA w opublikowanej nocie ze spotkania, do którego doszło 20 stycznia.
Podkreślono, że Polska jest „jednym z najważniejszych partnerów” południowokoreańskiego sektora zbrojeniowego.
Jak zaznacza agencja Yonhap, DAPA ujawniła informacje o spotkaniu w celu złagodzenia obaw o terminową realizację umów, które pojawiły się w efekcie chaosu politycznego wywołanego krótkotrwałym stanem wojennym ogłoszonym 3 grudnia 2024 r. przez obecnie zawieszonego prezydenta Jun Suk Jeola.
Podobne spotkanie polsko-południowokoreańskie odbyło się już 9 grudnia. Omówiono wówczas kwestię kolejnej umowy wykonawczej na czołgi K2 i ryzyka związane z przedłużającym się podpisaniem umowy.
Pod koniec stycznia w mediach pojawiły się zdementowane przez polskie MON informacje o rzekomym zawieszeniu przez Warszawę realizacji kolejnych kontraktów zbrojeniowych z Seulem.
Wiceminister Bejda zapewniał wówczas, że umowy „są realizowane bez zakłóceń, a kolejne są negocjowane”. Wspomniał również o spotkaniu z przedstawicielem DAPA, które przebiegło „w bardzo dobrej atmosferze”.
Południowokoreański portal Dugguru odnotował także nominację Dariusza Łukowskiego na szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego, zaznaczając, że „oczekuje się, iż (…) nada on impetu finalizacji nierozstrzygniętych kwestii współpracy, w tym negocjacji drugiej umowy o eksporcie broni”.
Umowa na dostawę do Polski 180 wyprodukowanych w Korei Płd. czołgów K2 została podpisana w lipcu 2022 roku. Równolegle parafowano wtedy szerszą umowę ramową, przewidującą dostarczenie polskiej armii łącznie 1000 czołgów, z których pozostałe 820 maszyn miałoby zostać poddanych głębszej polonizacji, zaś docelowo czołgi miałyby być produkowane w Polsce. Pierwotnie umowa ta miała zostać sfinalizowana do końca 2024 r.
W styczniu rzecznik MON Janusz Sejmej informował, że „w związku z trwającymi rozmowami nie będziemy ulegać żadnej presji, mającej na celu przyspieszyć podpisywanie następnych kontraktów zbrojeniowych. Muszą one zabezpieczać interes bezpieczeństwa Polski i współpracę z naszym przemysłem obronnym”.
Europa rozumie, iż musi zrobić więcej, aby zapewnić nasze wspólne bezpieczeństwo
.”Sojusznicy zwiększają zintegrowaną obronę przeciwpowietrzną i przeciwrakietową, aby bronić się ze wszystkich kierunków. Mówię tutaj także o obronie w postaci nowych samolotów. Prowadzimy też wspólne ćwiczenia obrony powietrznej na dużą skalę, takie jak Ramstein Flag w Grecji w zeszłym miesiącu, w których uczestniczyło ponad 130 myśliwców i innych samolotów z dwunastu krajów NATO. W obliczu rosnących zagrożeń wzmacniamy więc naszą jedność, zdolności i decyzyjność. Panie Prezydencie, drogi Andrzeju, raz jeszcze dziękuję za Pańską przyjaźń, gościnność i zaangażowanie Polski na rzecz wzmacniania naszego Sojuszu Północnoatlantyckiego” – mówił Mark RUTTE w Warszawie, w dniu otwarcia bazy przeciwrakietowej w Redzikowie, 13 listopada 2024 r.
„Polska jest kluczowym dostawcą bezpieczeństwa dla Sojuszu, udziela znaczące wsparcie dla Ukrainy i jest też ważnym kontynuatorem do naszej wspólnej obrony. Chciałbym podziękować Panu i Polsce także za to, że tak mocno wspieracie Ukrainę. Polska była jednym z pierwszych sojuszników, którzy udzielili Ukrainie pomocy wojskowej”. Putin współpracuje z Pekinem, Pjongjangiem i Teheranem, co pokazuje, że nasze bezpieczeństwo nie jest tylko regionalne – jest globalne. Dlatego musimy zwiększyć współpracę z partnerami z regionu Indo-Pacyfiku, w tym z Koreą Południową, Japonią, Australią i Nową Zelandią. Dziś rozmawialiśmy o tym jak wzmocnić nasze wsparcie dla Ukrainy i jak wypełnić decyzje, które złożyliśmy podczas lipcowego szczytu w Waszyngtonie.
To oznacza wsparcie wojskowe o wartości 40 miliardów euro do końca roku 2024 dla Ukrainy, a także nową Kwaterę Dowodzenia NATO w Wiesbaden, która będzie koordynować pomoc i szkolenia w zakresie bezpieczeństwa dla Ukrainy. W tej chwili Sojusznicy, w tym Polska, intensywnie pracują, aby ta kwatera mogła jak najszybciej rozpocząć pełne działania operacyjne, co będzie kluczowe dla wzmocnienia obrony Ukrainy – zarówno teraz, jak i w perspektywie długoterminowej” – podkreślał polityk.
Artykuł opublikowany na łamach Wszystko co Najważniejsze: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/mark-rutte-polska-jest-wzorem-dla-krajow-sojuszu-polnocnoatlantyckiego/
PAP/WszystkocoNajważniejsze/MB