Polska jest strażnikiem pamięci o Holokauście - Andrzej Duda w „Jerusalem Post”

Polska jest strażnikiem pamięci o Holokauście – powiedział w wywiadzie dla „Jerusalem Post” prezydent Andrzej Duda, uzasadniając swoje wystąpienie do rządu o umożliwienie bezpiecznego udziału premiera Izraela Benjamina Netanjahu w obchodach 80. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu zagłady Auschwitz.

Żadnemu Żydowi na świecie nie można odmówić możliwości przybycia do Auschwitz

.Prezydent Andrzej Duda zwrócił się do rządu o zapewnienie możliwości udziału w obchodach premiera Netanjahu, gdyby ten wyraził taką wolę. Rząd w uchwale z 10 stycznia, zadeklarował, że zapewni wolny i bezpieczny udział najwyższym przedstawicielom Izraela. Netanjahu podlega nakazowi aresztowania wystawionemu przez Międzynarodowy Trybunał Karny w związku z oskarżeniem o zbrodnie wojenne w Strefie Gazy. Zgodnie z informacjami Muzeum Auschwitz, na obchody przybędzie około 50 ocalałych; udział potwierdziły dotąd 42 delegacje państwowe i z różnych organizacji.

„Żadnemu Żydowi na świecie nie można odmówić możliwości przybycia do Auschwitz w tym dniu i złożenia hołdu ofiarom. My w Polsce musimy przyjąć każdego, kto chce tu przyjechać, zapewnić mu bezpieczeństwo i pozwolić mu swobodnie czcić pamięć tych, którzy zostali zamordowani, i modlić się za nich” – powiedział Andrzej Duda w wywiadzie, który ukazał się na portalu izraelskiego dziennika. Informację o publikacji zamieściła na swojej stronie internetowej Kancelaria Prezydenta.

„Nie ma wątpliwości, że spadkobiercą pamięci o Holokauście jest Izrael, państwo żydowskie, a Polska jest tej pamięci strażnikiem” – podkreślił prezydent Andrzej Duda.

Odrzucił opinie, że skoro Polska zagwarantowała bezpieczną wizytę Netanjahu, oskarżanemu o zbrodnie w Strefie Gazy, to także „Putin (również ścigany przez MTK – PAP) powinien otrzymać gwarancję nietykalności”. „Takie stwierdzenia są całkowicie błędne i nie na miejscu. (…) To na rozkaz Putina doszło do absolutnie nieuzasadnionej inwazji na niepodległe i suwerenne państwo, Ukrainę” – przypomniał.

„Musimy sobie jasno powiedzieć jedno: to nie premier Izraela Benjamin Netanjahu zainicjował atak na Palestyńczyków w Strefie Gazy. To byli ludzie Hamasu, którzy ze Strefy Gazy zaatakowali niespodziewanie pokojową ludność kibuców i miast w Izraelu”.

„(…) Nie ma więc porównania między tymi dwiema sytuacjami i tymi dwoma liderami” – oświadczył Andrzej Duda. „Jeśli ktoś nadal chce dokonywać takich porównań, a są ludzie mówiący o +deszczu wystrzeliwanych rakiet+, to widzę deszcz rakiet wystrzelonych przez Rosję na Ukrainę i deszcz rakiet wystrzelonych przez Iran na Izrael” – dodał prezydent, który podkreślał, że Polska jest strażnikiem pamięci.

W wywiadzie „Jerusalem Post” poruszył również kwestię fali antysemityzmu na świecie, utrzymującą się od czasu napaści palestyńskiej organizacji terrorystycznej Hamas na Izrael z 7 października 2023 r.

„W Polsce od czasu do czasu obserwujemy wydarzenia i zachowania antysemickie. Chciałbym jednak mocno podkreślić, że nie mają one charakteru fizycznej agresji. (…) Można chodzić po ulicach Warszawy (…) w kipie bez narażania się na ataki. W Polsce nie ma prób podpalania synagog, żydowskich centrów kulturalnych ani biur organizacji żydowskich” – oświadczył prezydent.

„Polska jest krajem, w którym antysemityzm nie jest kwestią bezpieczeństwa, a raczej problemem moralności. Mówiąc wprost: bycie antysemitą jest nieprzyzwoite. Dlatego pewne antysemickie zachowania, które są okazjonalnie prezentowane, aby zyskać popularność w polityce, wywołują jedynie obrzydzenie” – powiedział.

Relacje polsko-izraelskie Andrzej Duda określił jako stabilne, przyznał jednak, że istnieją kwestie, w których państwa mają różne opinie. „Od lat prosimy i domagamy się, aby młodzi Izraelczycy przyjeżdżający do Polski odwiedzili nie tylko przerażające obozy zagłady, które zostały tu zbudowane przez nazistów, ale by zobaczyli również miejsce, w którym przez setki lat rozkwitała kultura żydowska” – przypomniał.

„Kultura żydowska w Polsce rozkwitała i rozwijała się przez prawie 1000 lat, a Polska była miejscem, do którego Żydzi z całej Europy uciekali przed pogromami. (…) Inwazja nazistowskich Niemiec w 1939 r. zniszczyła tę kulturę w ciągu pięciu lat, zniszczyła 1000 lat historii” – podkreślił.

Zaangażowanie USA pozwoliło zakończyć obie wojny światowe – prezydent Andrzej Duda

.Zapytany o oczekiwania i obawy związane z objęciem urzędu prezydenta USA przez Donalda Trumpa, Andrzej Duda powiedział, że nie ma obaw. „Spokojnie czekam na efekty jego pracy, a także na to, jaką ma koncepcję zakończenia wojny na Ukrainie. Osobiście uważam, że nie została dotąd nigdzie ujawniona” – powiedział. Dodał, że Trump był pierwszym amerykańskim prezydentem, który przeznaczył duże fundusze na pomoc wojskową dla Ukrainy.

„Zwracam uwagę na budżet USA na 2020 r. (…) To sankcje nałożone przez poprzednią administrację Trumpa zatrzymały ten projekt (gazociąg Nord Stream 2)” – powiedział, podkreślając, że był to „ważny projekt energetyczny rozwijany przez Rosję w celu ustanowienia hegemonii energetycznej nad Europą”.

Andrzej Duda dodał, że to również za prezydentury Trumpa zaczęły być zawierane tzw. porozumienia abrahamowe (uważane za przełom w relacjach Izraela i państw arabskich). Przypomniał też, że zaangażowanie USA pozwoliło zakończyć obie wojny światowe. „USA wygrały także zimną wojnę, (…) dzięki twardej polityce Ronalda Reagana” – powiedział. Dobrą współpracę USA i UE nazwał „absolutnym warunkiem pokoju i dobrobytu”.

Na pytanie, czy nie niepokoi go rośnięcie w siłę partii nacjonalistycznych w części państw Europy, polski prezydent odparł: „Nie martwię się tym, dopóki zasady demokratyczne są zachowane, a demokratyczne społeczeństwa wybierają swoje rządy w sposób demokratyczny”.

W wolnej, suwerennej i niepodległej Polsce nie ma miejsca na jakiekolwiek uprzedzenia a Polska jest strażnikiem pamięci

.”Jestem tutaj dzisiaj, bo ta tragedia pogromu kieleckiego sprzed 70 lat ma  dwa wymiary – państwowy i społeczny. Zdarzyła się już po II wojnie światowej, po straszliwym doświadczeniu Holokaustu. Zdarzyła się w państwie, które miało nową władzę – komunistyczną. W państwie, gdzie w czasie II wojny światowej władze Polski Podziemnej karały wszystkich donosicieli, szmalcowników i wszystkich tych, którzy nie byli solidarni wzajemnie: obywatel wobec obywatela. Solidarni w sprzeciwie wobec wspólnego wroga, jakim były faszystowskie Niemcy i hitlerowcy okupujące polskie ziemie. Władze podziemne, które nakazywały pomoc obywatelom narodowości żydowskiej, których Niemcy chcieli całkowicie wyniszczyć, bo chcieli wyniszczyć cały ten naród” – mówił prezydent Andrzej DUDA w Kielcach, 4 lipca 2016 r., w 70. rocznicę pogromu kieleckiego.

To właśnie władze Polski Podziemnej stworzyły Radę Pomocy Żydom „Żegotę”, która uratowała tysiące istnień ludzkich, w tym dzieci. To władze Polski Podziemnej i polskie władze na uchodźstwie przenosiły do mocarstw światowych informacje o tym, co dzieje się na okupowanych przez Niemców polskich ziemiach, że naród żydowski jest niszczony, że istnieją obozy zagłady, gdzie masowo, codziennie morduje się ludzi. Potem, w tym sensie państwowym, gdy przyszły władze komunistyczne, które niszczyły i  Polskie Państwo Podziemne i wszystkich tych, którzy się im sprzeciwiali, to doszło do tej tragedii.

„Dlaczego o tym mówię? Dlatego, że to władze państwa: wojsko, milicja, Urząd Bezpieczeństwa Publicznego zachowały się tamtego dnia w zdumiewający, a często bestialski sposób. To wojsko i milicja pierwsze otwarły tutaj ogień i wiele ofiar, które zginęły, zginęło od kul. To wojsko i milicja zamiast pomóc i chronić polskich obywateli, naszych współobywateli, nie tylko nie zapewniły ochrony, ale jeszcze zaatakowały. A potem pozostawiły sprawę i UB przez wiele godzin nie reagowało. Dopiero wieczorem przyszło z obroną. Ale to także problem społeczny –  problem tego, że nie tylko wojsko i milicja tu były i atakowały. Atakowali też ludzie… Pozostawiam ocenie historyków, socjologów, jak to się stało, dlaczego tak się stało, że ludzie zareagowali w taki, a nie inny sposób. Ale jedno chcę podkreślić z całą mocą: nie ma żadnego usprawiedliwienia dla antysemickiej zbrodni. Nie ma i nie będzie! Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla takiej sytuacji, kiedy jeden człowiek podnosi rękę na drugiego, bezbronnego, niewinnego. To się nigdy nie może zdarzyć w praworządnym państwie. Dzisiaj Polska jest państwem praworządnym, państwem, które chce zapewnić wszystkim obywatelom bezpieczeństwo – niezależnie od tego, z jakich domów pochodzą, w jakiej wierze czy bez wiary zostali wychowani, jaki język jest bliski ich sercu, bo wszyscy jesteśmy polskimi obywatelami. Wszystkim swoim obywatelom Rzeczpospolita jest winna jednakową ochronę” – mówił prezydent RP.

Artykuł dostępny na łamach Wszystko co Najważniejsze: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/andrzej-duda-ilu-polakow-pomagalo-zydom/

PAP/WszystkocoNajważniejsze/MB

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 17 stycznia 2025