Polska najskuteczniej walczy z nielegalnym obrotem papierosami, Francja liderem przemytu

Sprzedaż nielegalnych papierosów osiągnęła rekordowy poziom we Francji. Wśród 27 państw członkowskich UE to właśnie Francja ma największy problem z czarnym rynkiem papierosów. Francja odpowiada za około połowę konsumpcji nielegalnych papierosów wśród mieszkańców UE – wynika z zaprezentowanego w Brukseli raportu audytorsko-doradczej firmy KPMG dla Philip Morris International (PMI). Natomiast w czołówce krajów walczących z tym procederem i ociągających sukcesy jest z kolei Polska, obok Grecji, Portugalii i Rumunii.
.Z corocznego badania KPMG zleconego przez Philip Morris dotyczącego konsumpcji nielegalnych papierosów w UE, Wielkiej Brytanii, Norwegii, Szwajcarii, Mołdawii i na Ukrainie wynika, że w samej tylko UE w 2022 r. skonsumowano 35,8 mld nielegalnych papierosów, co spowodowało straty szacowane na 11,3 mld euro wpływów z podatków – o 8,5 proc. więcej niż w 2021 r. Wzrost nielegalnego rynku w UE był częściowo spowodowany stałym wzrostem konsumpcji podrobionych papierosów, która osiągnęła najwyższy poziom w historii.
Francja liderem przemytu papierosów
.Z raportu wynika, że Francja pozostaje największym nielegalnym rynkiem w UE i obecnie odpowiada za 47 proc. całkowitej konsumpcji nielegalnych papierosów na kontynencie. Szacuje się, że w 2022 r. skonsumowano we Francji 16,9 miliardów nielegalnych papierosów. Niewiele lepsza sytuacja jest w Belgii.
„Tradycyjne zasady kontroli tytoniu to po prostu za mało. Agresywna polityka fiskalna, podejście prohibicyjne i brak środków odstraszających w krajach takich jak Francja i Belgia przynoszą korzyści tylko przestępcom i popychają dorosłych palaczy na czarny rynek” – powiedział na konferencji Gregoire Verdeaux, wiceprezes PMI. Jak przekonywał, produkcją i dystrybucją nielegalnych papierosów zajmują się we Francji i Belgii zorganizowane grupy przestępcze, które zaangażowane są też w inne nielegalne działania, w tym handel narkotykami.
Sprzedaż nielegalnych papierosów w UE
.Z wywiadów przeprowadzonych z organami ścigania, zawartych w raporcie KPMG, wynika, że produkcja i dystrybucja podrabianych papierosów w granicach UE wzrasta, a organizacje przestępcze koncentrują swoją działalność na państwach członkowskich UE, w których obowiązują wyższe podatki i ceny, i dzięki temu uzyskują większe zyski. Kraje takie jak Belgia, Dania, Francja i Niemcy są świadkami wzrostu konfiskat papierosów i nalotów na tajne zakłady produkcyjne.
Pomimo ogólnego wzrostu nielegalnej konsumpcji, w badaniu KPMG zauważono, że większość członków UE — 21 z 27 krajów — odnotowała stały lub malejący udział nielegalnej konsumpcji papierosów w 2022 r. Z wyłączeniem Francji ogólna nielegalna konsumpcja na pozostałych rynkach objętych badaniem spadła o 7,5 proc., m.in. ze względy na spadki m.in. w Polsce, Grecji, Portugalii i Rumunii.
Polska z najmniejszym czarnym rynkiem papierosów w historii
.W Polsce i Rumunii nielegalna konsumpcja osiągnęła najniższy poziom w historii, odkąd KPMG zaczęło publikować swoje coroczne badania (w każdym z tych krajów po 1,8 mld sztuk). „Polskim władzom udało się doprowadzić do poziomu 4,2 proc. udziału nielegalnych papierosów w rynku, co jest historycznym wynikiem” – powiedział Gregoire Verdeaux w Brukseli. Jego zdaniem czynnikami, które prowadzą do takiego spadku, są m.in: rozsądny poziom opodatkowania, skuteczne egzekwowanie prawa i otwartość na alternatywne produkty dla papierosów.
Ukraina na drugim miejscu raportu KPMG
.Po raz pierwszy w raporcie KPMG znalazły się Mołdawia i Ukraina. Ustalenia umieściły Ukrainę jako drugi co do wielkości rynek w Europie pod względem konsumpcji nielegalnych papierosów, z 7,4 miliardami skonsumowanych nielegalnych papierosów (we Francji 16,9 miliardów). Sprzedaż nielegalnych papierosów na Ukrainie wykazuje tendencję wzrostową od 2018 r. — w 2022 r. jeden na pięć konsumowanych papierosów pochodził z nielegalnego rynku. Trzecim co do wielkości nielegalnym rynkiem w Europie jest Wielka Brytania, z 5,9 miliardami nielegalnych papierosów, których liczba rośnie od 2020 roku.
„Raport KPMG wyraźnie pokazuje, w jaki sposób wzrost rynku nielegalnych papierosów stanowi egzystencjalne zagrożenie dla zrównoważonego rozwoju i transformacji branży w Europie. Możemy zaobserwować, jak problem nielegalnych papierosów w UE stał się bardzo skoncentrowany w kilku krajach, w których rządy nie przyjęły innowacyjnych podejść, aby skutecznie zniechęcić miliony do dalszego palenia” – powiedział na konferencji Gregoire Verdeaux.
Sztuczna inteligencja w medycynie
.Na temat wykorzystywania nowych technologii w medycynie, takich jak sztuczna inteligencja, robotyka chirurgiczna czy też neuroprotetyka, na łamach “Wszystko Co Najważniejsze” pisze prof. Michał KLEIBER w tekście “Nowe technologie w ochronie zdrowia“. Autor zwraca również uwagę na fundamentalne znaczenie kwestii odpowiedniego finansowania publicznej opieki zdrowotnej.
“Wykorzystywanie sztucznej inteligencji (SI). SI w ochronie zdrowia oznacza wykorzystywanie zaawansowanego oprogramowania naśladującego poznawcze zdolności człowieka do analizy danych medycznych i sugerowanie na tej podstawie diagnozy i ewentualnych działań leczniczych. Innymi słowy, SI jest zdolnością komputerowych algorytmów do formułowania przydatnych dla lekarzy opinii w złożonych problemach medycznych. Zastosowania SI różnią się istotnie od tradycyjnych metod medycyny możliwością pozyskiwania wielkiej liczby informacji, ich przetwarzania i podejmowania na tej podstawie działań. Fundamentalną cechą stosowanych algorytmów jest ich zdolność do uczenia się na drodze rozpoznawania cech charakteryzujących przetwarzane dane i tworzenia na tej podstawie opinii na temat analizowanego problemu”.
.“Ważnym efektem stosowania SI w ochronie zdrowia jest możliwość dostarczania analiz opisujących relacje między diagnozą i zastosowaną terapią a najbardziej prawdopodobnym rezultatem leczenia. Dysponujemy dzisiaj terabajtami danych pochodzących z badań klinicznych, szeroko rozumianej praktyki medycznej, firm ubezpieczeniowych oraz aptek, dotyczących wszelkich dręczących ludzi dolegliwości. Naukowcy i praktykujący lekarze korzystają oczywiście od zawsze z takich informacji, ale możliwości ich pełnej analizy przez najlepiej nawet przygotowanych badaczy są ze względu na ilość danych, ich złożoność i brak wypracowanej struktury z natury rzeczy bardzo ograniczone. W sukurs przychodzi właśnie sztuczna inteligencja” – pisze prof. Michał KLEIBER.
PAP/WszystkoCoNajważniejsze/MJ