Polska pełni rolę zwornika bezpieczeństwa regionu - Krzysztof Szczerski
Reaktywowanie V Korpusu Armii USA i zlokalizowanie go w Polsce wskazuje na jej rolę jako zwornika bezpieczeństwa regionu. Stacjonowanie wojsk amerykańskich w ramach NATO ma gwarantować odporność na zapędy imperialnej polityki Rosji – mówił w niedzielę w Nowym Jorku ambasador RP przy ONZ Krzysztof Szczerski.
Polska – zwornik bezpieczeństwa regionu
.Wypowiedź ambasadora RP przy ONZ miała miejsce 12 listopada 2023 r. w Nowym Jorku podczas uroczystości towarzyszącej przekazaniu munduru gen. Adama Joksa polsko-amerykańskiemu muzeum (Polish American Museum) na nowojorskim Long Island. Gen. Joks pełnił funkcję zastępcy dowódcy V Korpusu Armii USA.
„W ramach obchodów święta narodowego mogłem przekazać polsko-amerykańskiemu muzeum mundur generała polskiego, który był zastępcą dowódcy V Korpusu, co symbolizuje rozwijające się polsko-amerykańskie braterstwo broni w ramach NATO. Dzisiaj bezpieczeństwo Polski jest oparte na dwóch filarach: sile polskiej armii i sile Sojuszu Północnoatlantyckiego” – mówił Krzysztof Szczerski po w rozmowie z dziennikarzami.
Jego zdaniem fakt, że po okresie nieaktywności europejski V Korpus Armii USA został reaktywowany i umieszczony na wschodniej flance, właśnie w Polsce, wskazuje na kluczową rolę naszego kraju jako zwornika bezpieczeństwa całego regionu i miejsca stacjonowania wojsk amerykańskich.
W obrębie NATO mają one gwarantować odporność regionu na zapędy wypływające z imperialnej polityki Moskwy – zaznaczył ambasador.
Przypominając inwazję Rosji na Ukrainę Szczerski przypomniał, że teren NATO, a co za tym idzie Polski, pozostaje pod wspólną ochroną całego Sojuszu. Potwierdzają to nie tylko deklaracje słowne czy zapisy traktatowe, ale i obecność wojsk USA w Polsce na dużą skalę, która stała się rzeczywistością – dodał.
„Element wysuniętego dowództwa V Korpusu jest zarazem częścią systemu bezpieczeństwa także amerykańskiego. Nie stanowi to jakby dodatku do polityki bezpieczeństwa USA, lecz nieodłączną część architektury bezpieczeństwa wojskowego i systemu dowodzenia armią amerykańską” – podkreślił Szczerski.
Niezwykle istotne jest to, że chociaż dowódcą V Korpusu jest oczywiście Amerykanin, gen. John Kolasheski, to jego zastępcą pozostaje Polak, przez co mamy do czynienia z naprawdę partnerskimi relacjami – zauważył ambasador. Sprawującego dotychczas tę funkcję gen. Joksa latem zastąpił gen. Maciej Jabłoński.
Polska i USA wspólnie odgrywają kluczową rolę w obronie Europy – podkreślił z kolei Gerald Kochan – dyrektor Polish American Museum oraz Center for Milittary Studies. Zwrócił też uwagę na symbolikę mundurów eksponowanych w muzeum.
„Jeden należał do dowódcy V Korpusu gen. Johna Kolasheskiego, który pełnił także tę funkcję w czasie rosyjskiej inwazji na Ukrainę, a drugi do zastępcy dowódcy gen. Adama Joksa, pierwszego Polaka sprawującego tak wysoką funkcję w amerykańskim wojsku. Jest to oznaka siły wypływającej z relacji obu krajów” – powiedział Gerald Kochan.
V Korpus utworzono w czasie wojny secesyjnej. Był kilkakrotnie rozwiązywany i na nowo powoływany. W Krakowie szef sztabu armii USA, gen. James C. McConville 4 sierpnia 2020 znowu oficjalnie rozwinął flagę V Korpusu i awansował jego dowódcę, generała dywizji Johna Kolasheski na generała broni.
Rośnie znaczenie Polski w strukturze NATO
.Opinia na temat znaczenia Polski w strukturze NATO wyrażona przez Krzysztofa Szczerskiego nie jest odosobniona. W podobnym tonie mówiół w rozmowie dla „Wszystko co Najważniejsze” prof. Zbigniew LEWICKI, amerykanista. Jego zdaniem w obecnej sytuacji NATO i USA potrzebują silnej obecności wojskowej na wschodniej flance i Polska jest pod tym względem najlepszym wyborem. „Jesteśmy krajem najbardziej zaangażowanym w obronę Ukrainy i jednocześnie krajem silnie obecnym na wschodzie. Polska zyskuje więc na znaczeniu, zarówno w oczach Waszyngtonu, jak i w całej strukturze NATO” – przekonywał prof. Zbigniew Lewicki. Odniósł się również do głosów krytykujących zbyt bliskie relacje Polski i USA. „Załóżmy, że nie chcemy Amerykanów w Polsce. Niektórzy uważają, że ich obecność w Polsce jest niebezpieczna. Ale wtedy musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, kto jeszcze nam pomoże? Jakie inne państwo może nam dostarczyć sprzęt, dane i w razie konfliktu wesprze nas militarnie? Przecież takiego państwa nie ma. Nie jest to zatem nasz wybór. Dla nas sojusz z Ameryką jest koniecznością i musimy sobie to uświadomić” – mówi amerykanista.
PAP/Andrzej Dobrowolski/WszystkocoNajważniejsze/ad