Polska przejmuje przewodnictwo w Grupie Wyszehradzkiej

Polska obejmuje po raz siódmy roczne przewodnictwo w Grupie Wyszehradzkiej; motto przewodnie to: „V4: powrót do korzeni” – przypomniało MSZ. Jak podkreśla resort dyplomacji, hasło to nawiązuje do fundamentów współpracy grupy, takich jak: wolność, prawa człowieka i rządy prawa.

Bezpieczeństwo obywateli jednym z priorytetetów

.Według MSZ, Grupa Wyszehradzka powinna być narzędziem współpracy m.in. w zakresie dalszego rozwoju infrastruktury energetycznej i transportowej, czy większego zaangażowania instytucji europejskich w ochronę granic zewnętrznych strefy Schengen.

1 lipca br. Polska obejmuje po raz siódmy roczne przewodnictwo w Grupie Wyszehradzkiej (V4).

„Mottem przewodnim jest: „V4: powrót do korzeni”. Nawiązuje ono do fundamentów współpracy wyszehradzkiej, takich jak: wolność, prawa człowieka, rządy prawa oraz zaangażowanie w proces integracji europejskiej i współpracę na rzecz bezpieczeństwa w Europie” – podkreśliło MSZ w opublikowanym w poniedziałek komunikacie.

MSZ wskazało, że Polska przyjęła za cel wspieranie inicjatyw ukierunkowanych na wzrost dobrobytu obywateli, w tym poprawę wielowymiarowego bezpieczeństwa i rozwój połączeń infrastrukturalnych.

„Takiemu założeniu towarzyszy przekonanie, że Grupa Wyszehradzka powinna być narzędziem współpracy w tych obszarach, gdzie interesy państw członkowskich pozostają zbieżne – jak dalszy rozwój infrastruktury energetycznej i transportowej, czy większe zaangażowanie instytucji europejskich w ochronę granic zewnętrznych strefy Schengen” – zaznaczyło MSZ.

Wskazało, że program prezydencji jest oparty na trzech filarach. Pierwszy z nich – „bezpieczeństwo obywateli” – obejmuje wyzwania dotyczące bezpieczeństwa w wymiarach wewnętrznym, cybernetycznym, ochrony zdrowia i ludności, współpracy służb policyjnych, konsularnych czy wymiaru sprawiedliwości.

Kolejny filar to „konektywność” – rozumiana jako dalsze spajanie regionu w obszarach energii, infrastruktury drogowej i cyfrowej.

„Szczególna uwaga zostanie poświęcona obszarom takim, jak transport, bezpieczeństwo ruchu drogowego czy dalsza rozbudowa szlaków transportowych. Prezydencja polska skoncentruje się także na zagadnieniu bezpieczeństwa surowcowego państw V4” – zapowiedział MSZ.

Natomiast „wyzwalanie potencjału” – podkreśla MSZ – to całokształt zadań mających zdynamizować współpracę, także regionalną, m.in. poprzez wsparcie obszarów przygranicznych, wzmacnianie współpracy naukowej, w dziedzinie kultury i turystyki, aktywizacji młodzieży czy działań w obszarze polityki społecznej i rodzinnej.

„Bardzo ważną rolę w programie polskiego przewodnictwa zajmuje Międzynarodowy Fundusz Wyszehradzki, którego działalność polegająca na promowaniu programów grantowych i stypendialnych mających na celu pogłębianie współpracy pomiędzy obywatelami i organizacjami społeczeństwa obywatelskiego, jest bardzo wysoko oceniana. Ten priorytet obejmuje także dyskusję na tematy horyzontalne UE, m.in. dot. polityki spójności po 2027 r., polityki rolnej, leśnictwa czy finansów UE” – podkreśla MSZ.

Zaznacza, że przejęcie przez Polskę prezydencji w V4 odbywa się w przełomowym momencie, gdy Europa kształtuje swoje nowe ramy polityczne po wyborach do Parlamentu Europejskiego, a w sąsiedztwie Unii Europejskiej trwa konflikt, który jest wyzwaniem dla bezpieczeństwa euroatlantyckiego.

Polska po raz siódmy liderem Grupy Wyszehradzkiej

.Resort dyplomacji zaznaczył, że elementem nierozerwalnie splecionym z trzema priorytetami polskiej prezydencji w V4 będzie wsparcie Ukrainy.

Jak przypomina MSZ, symboliczne przekazanie Polsce przewodnictwa przez Republikę Czeską nastąpiło 20 czerwca 2024 r. w Pradze.

Grupa Wyszehradzka to nieformalna forma współpracy regionalnej czterech państw Europy środkowej. Za datę jej powstania przyjmuje się 15 lutego 1991 r., kiedy to prezydenci Polski Lech Wałęsa i Czechosłowacji Vaclav Havel oraz premier Węgier József Antall podpisali w węgierskim mieście Wyszehrad wspólną deklarację określającą cele i warunki wzajemnej współpracy.

Od 2004 r. wszystkie kraje V4 są członkami Unii Europejskiej, a Grupa stanowi forum wymiany doświadczeń oraz wypracowywania wspólnych stanowisk w sprawach istotnych dla przyszłości regionu i UE.

Przewodnictwo w Grupie pełnione jest na zasadzie rotacji i trwa rok, a jego program przyjmowany jest przez premierów czterech państw.

Przyszłość polityki zagranicznej Polski

.Profesor Michał KLEIBER, redaktor naczelny „Wszystko Co Najważniejsze”, profesor zwyczajny w Polskiej Akademii Nauk, prezes PAN 2007-2015 i minister nauki i informatyzacji 2001-2005 pisze na łamach Wszystko co Najważniejsze o zasadniczych elementach naszej polityki zagranicznej.

„Jak bezwzględna powinna być nasza wola całkowitego zerwania stosunków z Rosją, jeśli po zakończeniu wojny na Ukrainie niektóre państwa Unii Europejskiej zechcą, choćby nawet tylko w ograniczonym stopniu, przywrócić gospodarczą współpracę z tym państwem” – zastanawia się autor.

Redaktor naczelny zadaje też pytanie, jak wszechstronna i trwała powinna pozostać nasza tak bezgraniczna dzisiaj życzliwość w stosunku do Ukrainy i jak w tym kontekście powinniśmy reagować na niektóre nieakceptowalne dla nas wydarzenia w tym kraju (np. stała celebracja urodzin S. Bandery) i wypowiedzi niektórych jego polityków (np. obecnego wiceministra spraw zagranicznych A. Melnyka)? Jak konsekwentnie wspierać nasze świetne relacje z USA przy widocznej rezerwie w tej sprawie po stronie niektórych ważnych państw Unii? Czy podejmować próby odnowienia aktywności Trójkąta Weimarskiego, biorąc pod uwagę nasze działania dotyczące roszczeń wobec Niemiec za straty poniesione przez Polskę w trakcie II wojny światowej? 

„Jak kontynuować relacje wewnątrz Grupy Wyszehradzkiej wobec całkowicie sprzecznej z naszą racją stanu polityki Węgier i niepewności co do przyszłej, być może podobnej do węgierskiej sytuacji politycznej na Słowacji? W sprawach dotyczących UE ważnych pytań o sposoby dalszego prowadzenia naszej polityki w jej ramach jest bardzo dużo” – pisze prof. Michał KLEIBER.

Pyta też, jakie działania powinniśmy podejmować na rzecz udoskonalenia funkcjonowania UE? Jak powinien przebiegać proces demokratyzacji Unii, budzący dzisiaj tak wiele kontrowersji, i czy istotnej modyfikacji powinna ulec struktura unijnych organów i ich rola decyzyjna? Czy totalna krytyka niektórych działań Unii, a jej niektórych państw członkowskich w szczególności, nie wpływa niekorzystnie na naszą wspólnotową pozycję i nie ogranicza naszych możliwości zawierania sojuszy i skutecznego przeciwstawiania się w nadchodzącej przyszłości wielu widocznym przecież niedoskonałościom funkcjonowania Unii?

„W jakim stopniu zachować chcielibyśmy autonomię w prowadzeniu polityki zagranicznej, a jakie jej elementy powinny być przedmiotem jednomyślnie podejmowanych decyzji państw unijnych? Jak w tym kontekście miałaby wyglądać unijna polityka dotycząca zapowiadającego się w Europie wielkiego wzrostu imigracji spoza naszego kręgu cywilizacyjnego? Jaki powinien być poziom współpracy państw UE w sprawie militarnego bezpieczeństwa i czy dopuszczalne byłyby tu działania wykraczające poza politykę NATO, co jest sugerowane przez niektóre państwa członkowskie” – pyta autor.

PAP/WszystkocoNajważniejsze/MB
Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 1 lipca 2024