Polska wraz z krajami nordyckimi powinna utworzyć północnoeuropejski sojusz [Szymon HOŁOWNIA]

Polska wraz z krajami nordyckimi

Polska to północna Europa, chcemy z państwami nordyckimi zbudować koalicję bezpieczeństwa – powiedział marszałek Sejmu Szymon Hołownia, który zakończył w dniu 29 października dwudniową wizytę w Sztokholmie.

Polska wraz z krajami nordyckimi powinna utworzyć koalicje bezpieczeństwa

.Szymon Hołownia uczestniczył w stolicy Szwecji w sesji Rady Nordyckiej, forum skupiającego parlamenty krajów północnej Europy. – Rozmawialiśmy z przewodniczącymi (parlamentów) wszystkich państw nordyckich o tym, co możemy zrobić więcej nie tylko na poziomie, na którym operują rządy, a więc wspólnych zakupów broni, ale na parlamentarnym – przekazał marszałek Sejmu po spotkaniach w Sztokholmie.

Według niego zadaniem parlamentarzystów, którzy poprzez biura poselskie mają kontakt z wyborcami, jest „uodpornienie naszych społeczeństw na dezinformację, aby nie iść tylko torem tej polityki strachu, którą dzisiaj proponują populiści”. Zdaniem Szymona Hołowni alternatywną może być „realna nadzieja”. – Dzisiaj mówiłem podczas sesji plenarnej Rady Nordyckiej o wielkiej odpowiedzialności klasy politycznej. Publikując (wpis) na platformie X czy film na TikToku, należy zadać sobie pytanie, czy rosyjska propaganda nie będzie tego wykorzystywać przeciwko mojemu krajowi, podgrzewając różnego rodzaju głupie podziały – relacjonował.

Marszałek Sejmu zaproponował, aby Polska wspólnie z krajami nordyckimi utworzyła „wspólnotę północnego myślenia”. – Mówiłem dzisiaj, że Polska dołączy do tego, bo jesteśmy północną Europą, ale nie zawsze się o tym mówi – przypomniał. Zdaniem Szymona Hołowni Polska powinna mieć możliwość zasiadania w gronie państw północnej Europy. Przypomniał, że kraje tworzące nordycko-bałtycki format współpracy politycznej NB8 (Szwecja, Norwegia, Finlandia, Dania i Islandia oraz Litwa, Łotwa i Estonia) mają PKB porównywalne z Rosją. – Jeśli doda się do tego Polskę, to jest 160 proc. rosyjskiego PKB i dodatkowe prawie 40 mln ludzi – zauważył.

Razem ze Szwecją dzielimy odpowiedzialność za Bałtyk

.Szymon Hołownia w dniu 29 października w Riksdagu (parlamencie) Szwecji rozmawiał ze swoim szwedzkim odpowiednikiem Andreasem Norlenem, a także z ministrem obrony Palem Jonsonem. – Dziś dzielimy się ze Szwecją odpowiedzialnością za Bałtyk, który jest jednym z głównych pól oddziaływania rosyjskich prowokacji – przypomniał, mówiąc o flocie cieni i dronach startujących z tych statków. Zauważył, że Polska wkrótce rozstrzygnie przetarg na okręty podwodne, a Szwedzi są jednym z oferentów, który proponują „uczciwe warunki współpracy”.

Sesja Rady Nordyckiej – to największy doroczny szczyt polityczny w regionie, na którym co roku gromadzą się m.in. prezydenci, premierzy, szefowie rządów i ministrowie krajów nordyckich, a także parlamentarzyści. Obrady potrwają do czwartku. W dniu 28 października gościem była również szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, która pochwaliła region nordycki za „torowanie drogi” Europie, od zielonych technologii po kwestie bezpieczeństwa.

Zamieszanie na Bałtyku

.Ataki na kable przesyłu danych i połączenia energetyczne odbywają się na dnie morza. Ale ich prawdziwym celem jest ląd i nasz proces decyzyjny. Wojna w „szarej strefie” to bowiem nie tylko sabotaż, ale także zastraszanie, subwersja, przekupstwo i inne formy wyrządzania szkód i siania chaosu. Żadna z nich nie jest pełnowymiarowym konfliktem zbrojnym. Ale wszystkie mają wspólny mianownik: wprowadzają zamieszanie – pisze Edward LUCAS w opublikowanym na łamach „Wszystko co Najważniejsze” tekście „Zamieszanie na Bałtyku„.

Przypisanie wrogim państwom winy za te działania nie jest łatwe. Urzędnicy muszą wykluczyć chuligaństwo, działalność przestępczą, a nawet zrządzenie losu. Niebezpieczeństwo eskalacji jest oczywiste, do czego zachodni decydenci podchodzą z niepokojem. Każda reakcja wiąże się z wyzwaniami, ryzykiem lub kosztami. Jednak bezczynność stwarza fatalny precedens bezkarności napastników.

Trwający kilka tygodni impas w sprawie należącego do Chin statku towarowego Yi Peng 3 jest tego smutnym przykładem. Statek ten – jak uważają śledczy – celowo przeciągnął kotwicę po dnie Bałtyku, aby zniszczyć dwa kable danych na żądanie Rosji. Jednak polityczna nieśmiałość, chowająca się pod płaszczykiem prawa międzynarodowego, ograniczyła reakcję na to działanie. Konwencja Narodów Zjednoczonych o prawie morza (UNCLOS) zapewnia silną ochronę każdemu statkowi na wodach międzynarodowych. Prawo „nieszkodliwego przepływu” oznacza, że można płynąć tam, gdzie się chce i kiedy się chce, bez rejestrowania się na pokładzie, przeszukiwania czy zawracania. Stany Zjednoczone podkreśliły stanowczo, że jeśli kraje NATO złamią w Europie tę zasadę dla swojej wygody, Komunistyczna Partia Chin zacznie ingerować w żeglugę handlową wokół Tajwanu. Stany Zjednoczone ujawniły również informacje wywiadowcze, które pomniejszały (w sposób niebudzący przekonania) prawdopodobieństwo sabotażu.

.Ponadto nikt nie chciał wdawać się w bójkę z mściwą Komunistyczną Partią Chin, której łatwo zajść za skórę. Kiedy w 2021 r. Litwa symbolicznie zacieśniła oficjalne więzi z Tajwanem, władze w Pekinie odpowiedziały bezlitosną mieszanką różnorakich sankcji, w tym również handlowych. Europejscy sojusznicy Litwy się pochowali, zapamiętując tę lekcję na przyszłość.

LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/edward-lucas-ataki-na-kable-przesylu-danych/

PAP/Daniel Zyśk/MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 29 października 2025