Polska z powiększającymi się aktywami rezerwowymi - NBP

NBP -

Na koniec lipca 2024 r. aktywa rezerwowe Polski miały wartość 198 mld euro, czyli były wyższe o 2,1 mld euro niż na koniec czerwca 2024 r. W przeliczeniu na dolary aktywa rezerwowe wyniosły 214,3 mld dolarów, a więc wzrosły w stosunku do czerwca o 4,7 mld dolarów – poinformował 7 sierpnia NBP w komunikacie.

Stan rezerw NBP w lipcu 2024 r.

.Narodowy Bank Polski opublikował 8 sierpnia dane o stanie oficjalnych aktywów rezerwowych. Wynika z nich, że na koniec lipca 2024 r. ich stan wyrażony w euro wyniósł 198,0 mld euro i był wyższy o 2,1 mld euro niż na koniec czerwca 2024 r. Stan rezerw wyrażony w dolarach zwiększył się o 4,7 mld dolarów i osiągnął poziom 214,3 mld dolarów.

„Narodowy Bank Polski zarządza rezerwami dewizowymi, dbając o maksymalizowanie ich zyskowności, jednak priorytetem jest ich bezpieczeństwo i zachowanie niezbędnego poziomu płynności. NBP inwestuje rezerwy w typowe instrumenty stosowane przez banki centralne. Zdecydowana ich większość jest inwestowana w rządowe papiery wartościowe, w papiery emitowane przez instytucje międzynarodowe oraz agencje rządowe. Pozostała kwota jest utrzymywana głównie w formie lokat w bankach o wysokiej ocenie wiarygodności oraz w złocie monetarnym” – wskazano w komunikacie NBP.

Spektakularny sukces gospodarczy Polski

.Na temat spektakularnego sukcesu transformacji gospodarczej Polski po 1989 r., która ostatecznie zaowocowała awansem do grupy krajów najbardziej rozwiniętych na świecie, na łamach „Wszystko co Najważniejsze” pisze prof. Harold JAMES w tekście „Sukces Polski„.

„Od tego czasu transformacja gospodarcza Polski była spektakularnym sukcesem, a towarzyszył jej stały wzrost gospodarczy. W istocie Polska była jedynym krajem członkowskim Unii Europejskiej, w którym wzrost dochodów utrzymywał się przez cały okres kryzysu finansowego roku 2008, a w ostatnim czasie jest to kraj, w którym zanotowano najmniejsze straty gospodarcze spowodowane pandemią COVID-19. Statystyki dotyczące poziomu życia są oczywiście interpretowane i zniekształcane na różne sposoby, jednak świadczą o zdumiewającym zbliżeniu z zachodnią Europą. Najprostszą i najbardziej intuicyjnie atrakcyjną miarą jest to, jak długo ludzie żyją. W roku 1990 oczekiwana długość życia na Ukrainie i w Polsce była niemal identyczna (odpowiednio 70,1 i 70,9 lat); dla porównania – najnowsze dane z roku 2019 to 71,8 i 77,9 lat. Polacy żyją teraz lepiej i dłużej”.

„Te dane nie są wynikiem jakiegoś przypadkowego zdarzenia, lecz raczej odzwierciedlają jakość instytucji oraz sygnały i bodźce [stosowane przez władze]. Dzisiejszy konsensus ekonomistów i politologów wskazuje na instytucje jako główne czynniki kształtujące rozwój. Dobrych instytucji nie da się jednak utworzyć od razu – wymagają one uważnej debaty i stałej uwagi poświęconej ich projektowaniu. Tworzenie sprawnego i dynamicznego porządku prawnego i gospodarczego zależy również w dużej mierze od umiejętności uczenia się od innych”.

„W konwencjonalnym ujęciu transformacji cała uwaga skupia się na wielkich wydarzeniach wokół odzyskania wolności w 1989 r., charyzmie papieża Polaka, Jana Pawła II, i śmiałych wizjach uczestników rozmów Okrągłego Stołu. Tymczasem proces tworzenia instytucji trwał znacznie dłużej – udało się tego dokonać dopiero pod koniec lat 90. ubiegłego wieku, i właśnie to osiągnięcie stworzyło ramy dla kontynuacji cudu gospodarczego” – pisze prof. Harold JAMES.

Gospodarka Polski – przez wzrost produktywności do trwałego dobrobytu

.Na temat dynamicznego rozwoju polskiej gospodarki w przeciągu ostatnich 3 dekad, na łamach “Wszystko Co Najważniejsze” pisze prof. Aleksander SURDEJ w tekście “Gospodarka Polski – przez wzrost produktywności do trwałego dobrobytu“.

“Od 30 lat gospodarka Polski rozwija się w wysokim tempie, osiągającym przeciętnie rocznie 4–5 proc. Wprawdzie COVID-19 zatrzymał ten rozwój, ale tylko na 2020 rok, po którym Polska ponownie wróciła na ścieżkę szybkiego rozwoju”.

“Rezultaty tego rozwoju widoczne są w wyglądzie polskich miast i wsi, w wyposażeniu gospodarstw domowych, w kompetencjach pracowników, jakości miejsc pracy i w dochodach z pracy, których poziom przekroczył 80 proc. unijnego. Przez ponad dwie dekady wzrost płac realnych był niższy niż wzrost produktywności pracy. Stworzyło to polskim rządom pole dla hojniejszej polityki socjalnej i dla wzrostu redystrybucji, tak aby naturalnie pojawiające się w gospodarce rynkowej nierówności ekonomiczne nie skutkowały strajkami i protestami ulicznymi. Od 2016 roku rozwój gospodarczy stał się bardziej solidarny, bez uszczerbku dla gospodarczej dynamiki”.

Militarna inwazja Rosji na Ukrainę zdarzyła się w momencie, gdy rząd Polski rozpoczął działania i wprowadzał bodźce, które przynieść powinny jeszcze większy wzrost produktywności – bardziej zaawansowane produkty i usługi powstające w działających w Polsce firmach. To jedyna droga do zapewnienia trwałego dobrobytu. Wiemy już, że gospodarka Polski będzie się technologicznie unowocześniać w warunkach wysokich cen energii. Wzrost cen energii będzie na szczęście spowalniany dzięki przyspieszeniu inwestycji w odnawialne źródła energii – na Bałtyku powstają wielkie siłownie wiatrowe, a na dachach polskich domów masowo zagościły fotoogniwa”.

.”Zapewnienie czystej, stabilnej i wystarczająco obfitej energii nie jest w Polsce, z przyczyn przyrodniczych, możliwe bez energetyki jądrowej. Będzie to inwestycja publiczna; agencje polskiego rządu finalizują przygotowania umowy budowy elektrowni jądrowej i zostanie ona zawarta w najbliższych miesiącach. Realizacja tej inwestycji stworzy bodźce do rozwoju wielu polskim firmom, które staną się poddostawcami i wykonawcami wielu dóbr i usług niezbędnych w tak złożonym procesie inwestycyjnym” – pisze prof. Aleksander SURDEJ.

PAP/WszystkocoNajważniejsze/MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 7 sierpnia 2024