Polsko-japońskie partnerstwo obronne nabiera tempa - wizyta Radosława Sikorskiego w Tokio

Wizyta polskiej delegacji z szefem MSZ Radosławem Sikorskim na czele pokazuje postępy w japońsko-polskiej współpracy obronnej – przekazało japońskie ministerstwo obrony.
Japońskie ministerstwo obrony zadowolone z perspektywy polsko-japońskiej współpracy obronnej
.Japońskie ministerstwo obrony poinformowało, że w piątek 28 lutego starszy doradca ministra obrony narodowej Kenji Wakamiya przyjął Radosława Sikorskiego oraz wiceministra obrony narodowej Pawła Zalewskiego w bazie Japońskich Sił Samoobrony (JMSDF) Yokosuka. Politycy wspólnie przeprowadzili inspekcję niszczyciela JS Teruzuki.
Komunikat japońskiego resortu obrony wskazuje, że wizyta ta „pokazuje postępy w japońsko-polskiej współpracy obronnej i wymianie (wojskowej) oraz była doskonałą okazją do wymiany poglądów, że bezpieczeństwo regionu Euro-Atlantyku i Indo-Pacyfiku jest nierozłączne”. Podkreślono, że japońskie ministerstwo obrony i Siły Samoobrony będą nadal ściśle współpracować z Polską.
27 lutego polska delegacja spotkała się z ministrem obrony Genem Nakatanim. Szef polskiej dyplomacji przypomniał, że strategiczne polsko-japońskie partnerstwo zostanie rozszerzone o kwestie obronne. Strony podkreśliły chęć współpracy i wymiany doświadczeń w zakresie cyberwojny, dronów oraz tworzenia doktryny obronnej na podstawie doświadczeń z Ukrainy. Polscy ministrowie mieli również okazję zwiedzenia w piątek historycznego okrętu wojennego Mikasa, który od 1920 r. jest statkiem muzeum. Okręt, który pełnił służbę w latach 1902–23, znajduje się w pobliżu bazy JMSDF Yokousuka, ok. 60 km na południe od Tokio.
28 lutego szef polskiej dyplomacji wygłosił również wykład na prestiżowym Uniwersytecie Keio w Tokio na temat Europy w zmieniającym się świecie. Mówił w nim m.in. o wyzwaniach, którym muszą sprostać zarówno Polska, jak i Japonia.
Radosław Sikorski wyjaśnił, że UE ma plan stworzenia „banku zbrojeniowego” w celu zabezpieczenia wydatków na obronność i zwiększenia zdolności obronnych. Szef polskiej dyplomacji podkreślił też, że „taniej” jest mieć na terytorium swojego kraju własną niż obcą armię. Odnosząc się do zacieśniania relacji między Chinami i Rosją oświadczył, że „wspólną odpowiedzialnością jest unikanie niszczenia porządku międzynarodowego”. Cięcie budżetu obronnego ośmieli wrogów, którzy grożą nam siłą – powiedział Radosław Sikorski, chwaląc wysiłki japońskiego rządu zmierzające do wzmocnienia potencjału obronnego.
Podczas rozmowy ze słuchaczami wykładu polski minister podkreślił, że dla rządu Japonii ma taki sam przekaz, jak do pozostałych państw: „to, co robimy, by wesprzeć Ukrainę jest słuszne”. A jeśli będziemy kontynuować to przez kolejny rok Rosjanom skończą się zasoby do prowadzenia tej straszliwej wojny i osiągniemy sprawiedliwy pokój – zaznaczył szef polskiej dyplomacji. Dodał, że „nie będzie się zbytnio ekscytował ani denerwował” postawą prezydenta USA, ale będzie odróżniał „sygnał od szumu” i poczeka na konkretne działania. Zaznaczył także, że Rosja może się zmienić dopiero w wyniku przegranej wojny.
Radosław Sikorski ma rozmawiać jeszcze z szefem japońskiej dyplomacji Takeshim Iwayą. Ministrowie wymienią poglądy na temat stosunków dwustronnych i kwestii międzynarodowych, w tym sytuacji na Ukrainie. Ma marginesie wizyty szefa polskiej dyplomacji przyjmie księżna Hisako Takamado.
Jak inwazja Rosji na Ukrainę zmieniła podstawy polityki energetycznej Japonii
.Inwazja na Ukrainę i niepokoje o bezpieczeństwo energetyczne skłoniły japoński rząd do gruntownej zmiany polityki wobec wykorzystania energii jądrowej. Jeszcze w 2021 roku celem było uniezależnienie się od atomu, jednak wysokie ceny energii zmusiły kraj do zmiany kierunku. Polityka energetyczna Japonii ulega rewizji – pisze Agnieszka PAWNIK, zajmująca się analizowaniem polityki i historii Japonii, absolwentka Uniwersytetu Jagiellońskiego i stypendystka JASSO w Nagoya University of Foreign Studies.
Atak Rosji na Ukrainę i sankcje nałożone na agresora wstrząsnęły japońskimi rynkami, wywołując uzasadniony niepokój. Japonia jest uboga w surowce naturalne i importuje ponad 90 proc. swojego zapotrzebowania – najwięcej wśród krajów grupy G7. Zakłócenie łańcuchów dostaw sprawiło, że japoński rząd stara się wrócić do starych strategii energetycznych opartych na elektrowniach atomowych.
Kwestia energii jądrowej jest jednym z tematów najbardziej dzielących społeczeństwo. Od 1945 roku Japonia kreuje się na jedyną ofiarę bombardowań atomowych na świecie, nie chcąc „zauważyć” tysięcy koreańskich ofiar, które przymusowo pracowały w Hiroszimie i Nagasaki. Atom i jego wykorzystanie ściąga najwięcej protestujących na ulice japońskich miast. Po inwazji Rosji na Ukrainę po raz pierwszy od ponad dekady japońska opinia publiczna ponownie skłania się ku zwiększeniu wykorzystania energii atomowej. Pod koniec marca 2022 roku „Nikkei” opublikowała wyniki badań opinii publicznej, w których aż 53 proc. pytanych zgodziło się na ponowne uruchomienie reaktorów pod warunkiem spełnienia wymogów bezpieczeństwa. 38 proc. badanych było temu przeciwnych.
Cały tekst dostępny na łamach „Wszystko co Najważniejsze” [LINK]
Krzysztof Pawliszak/PAP/WszystkocoNajważniejsze/rb