Pożar Notre-Dame wywołał wrażenie, że we Francji mogą wciąż istnieć zgoda i jedność - Sylvain Tesson

Pożar Notre-Dame

„Pożar Notre-Dame odsyłał nas do naszej przeciętności. Nagle wśród zgiełku, nieporządku, wśród podłości, pasji Francuzów do niezgody było to wydarzenie; przerażający, a jednak poruszający spektakl, który nas uderzył. Każdy Francuz mógł, z różnych powodów, poczuć się ugodzony niczym nożem. Wszyscy mieli rację i to było wspaniałe” – stwierdził francuski pisarz Sylvain Tesson.

Pożar Notre-Dame głęboko poruszył Francuzów – Sylvain Tesson

.Sylvain Tesson jest francuskim pisarzem i podróżnikiem, autorem książek podróżniczych, laureatem nagród literackich (m.in. Prix Renaudot za „La panthère des neiges”). W wywiadzie dla „Journal du Dimanche” Sylvain Tesson dzieli się swoim spojrzeniem na katedrę Notre-Dame w Paryżu. Katedra, zniszczona w wyniku pożaru z 15 kwietnia 2019 r., zostanie ponownie otwarta 8 grudnia 2024 r. Z okazji ponownego otwarcia świątyni prezentowany jest w jednym z paryskich teatrów spektakl na podstawie tekstów Sylvaina Tessona, poświęconych paryskiej Notre-Dame.

W wywiadzie dla „Journal du Dimanche” Sylvain Tesson wspomina obserwowanie postępu prac nad odbudową katedry. „Widziałem wznoszenie iglicy, zdejmowanie rusztowań. Żyłem z tą odbudową, jeśli mogę tak powiedzieć, niemal codziennie, kiedy byłem w Paryżu. Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę znowu zobaczyć katedrę. Bardzo się z tego cieszę i miałbym dużo złej woli, gdybym pozwolił sobie na najmniejszą krytykę tych prac. Jednak gdyby trwały one 30 lat, też by nie szkodziło…” – stwierdza.

Jak zaznacza pisarz, pomimo podziwu dla wyczynu technicznego, jakim była odbudowa Notre-Dame, chce „temperować entuzjazm dotyczący technologii poprzez bardziej wyważone podejście do współczesnych osiągnięć”. Zwraca uwagę na to, że „wszystko zostało odbudowane w sposób identyczny”, a kierownicy prac chcieli „utrzymać prymat rąk nad maszyną, uciekając się do tradycyjnych metod rzemiosła”.

Przerażający spektakl, który uderzył Francuzów

.Zdaniem pisarza, „z rządzących emanuje pewien rodzaj dumy”, jakby pomylili „tego, kto naprawia szkody wywołane poważnym błędem”, i „twórców sztuki gotyku”. „Z czego tak naprawdę się cieszymy? Z naprawienia szkód. Nasi politycy nie dali światu nowej świątyni na chwałę chrześcijaństwa. Po prostu odrestaurowali coś, co było zniszczone” – ocenia.

Jak stwierdza Sylvain Tesson, w pożarze katedry Notre-Dame można widzieć pewne symbole. „Pożar Notre-Dame odsyłał nas do naszej przeciętności. Nagle wśród zgiełku, nieporządku, wśród podłości, pasji Francuzów do niezgody było to wydarzenie; przerażający, a jednak poruszający spektakl, który nas uderzył. Każdy Francuz mógł, z różnych powodów, poczuć się ugodzony niczym nożem. Wszyscy mieli rację i to było wspaniałe. Wieczorem 15 kwietnia, gdy zapadła cisza, polały się łzy (…). To wydarzenie mogło nawet wywołać wrażenie, że we Francji mogą wciąż istnieć zgoda i jedność. Niektórzy płakali dlatego, że była to przerażająca strata z punktu widzenia sztuki, architektury, dziedzictwa. Inni widzieli w tym ekspiację eschatologiczną, zwiastun Apokalipsy. (…) Jeszcze inni, tak jak ja, rozpoznali znak czasów, znak trwającej katastrofy. Katastrofa wydaje się jednym z wielkich motywów historycznych naszej epoki” – tłumaczy.

.Jak stwierdza pisarz, „cud gotyku” francuskich katedr jest fascynujący. „Łuk gotycki pozwala na wznoszenie wyższych budowli. Całkowicie zmienia spojrzenie na Boga, spojrzenie na technikę. Człowiek otrzymuje światło, wznosi się w katedrze, staje się być może jednostką, zapowiada renesans, reformację, oświecenie. Pojawia się duma. Podczas gdy w stylu romańskim nie ma dumy. Jest łuk półokrągły, macierzysty, wewnętrzny, skromny, bardzo naturalny. Kościół romański przypomina górę, z której czerpie swoje cechy. Jak mówił Alain Brandenburg, jeden z wielkich kuratorów Notre-Dame, gotyk to triumf pustki nad zapełnieniem. Cud gotyku polega na tym, że usunięto podpory, aby wpuścić do wnętrza świątyni światło dzięki łukowi ostremu. Mniej murów, więcej światła” – tłumaczy. Jak ocenia Sylvain Tesson, „cudem gotyku jest fakt, że nie potrzebuje naszych słów”. „Kiedy widzimy dzieło architektury gotyckiej, wiemy, że wystarczy sobie samo” – stwierdza.

Julia Delanne

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 4 grudnia 2024