Premier Indii Narendra Modi z wizytą w Polsce i na Ukrainie
Premier Indii Narendra Modi odwiedzi wkrótce Polskę i Ukrainę – podała w poniedziałek AFP, powołując się na informacje z indyjskiego MSZ. Resort nie ujawnił daty przybycia Modiego do Europy. Według indyjskich mediów szef rząd przybędzie do Warszawy w środę, a w piątek do Kijowa.
Premier Indii odwiedzi Polskę i Ukrainę
.Wizytując w Polsce premier Indii ma się spotkać zarówno z prezydentem Andrzejem Dudą, jak i premierem Donaldem Tuskiem. Wizyta Narendry Modiego nastąpi w 70. rocznicę nawiązania stosunków dyplomatycznych między Polską a Indiami. Poprzednia wizyta szefa rządu w Delhi w Polsce odbyła się 45 lat temu.
Indyjskie media informują, że po pobycie w Polsce premier Indii uda się w piątek na Ukrainę, gdzie będzie rozmawiał z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim. Do spotkania Narendry Modiego z władzami w Kijowie może dojść przy okazji obchodzonego 24 sierpnia Dnia Niepodległości Ukrainy.
Wizyta Narendry Modiego na Ukrainie będzie jego pierwszą podróżą do tego kraju od rozpoczęcia pełnowymiarowej inwazji przez Rosję w lutym 2022 r., a odbędzie się zaledwie parę tygodni po jego spotkaniu z Władimirem Putinem w Moskwie.
Indyjskie MSZ stwierdziło, że termin wizyty zostanie ujawniony w późniejszym terminie.
Neutralna postawa Indii
.Reuters przypomina, że zachodnie państwa nałożyły sankcje na Rosję za jej inwazję na Ukrainę, ale takie kraje jak Indie i Chiny nadal z nią handlują.
„Indie powstrzymują się od bezpośredniego obwiniania Rosji za to co Moskwa nazywa specjalną operacją wojskową, jednocześnie wzywając sąsiadów do rozwiązania konfliktu poprzez dialog i dyplomację” – pisze agencja Reutera. Władze USA wyrażają zaniepokojenie relacjami indyjsko-rosyjskimi i starają się wzmocnić więzi z Delhi, które mają być przeciwwagą dla rosnących w siłę Chin. Indie starają się pogłębić relacje z Zachodem i w tym samym czasie utrzymywać dobre stosunki z Rosją.
Indie mogą stać się liderem
.„Z pomocą świata zachodniego Indie w drugiej połowie naszego stulecia osiągną status lidera, którym chciałyby stać się Chiny. Nie tylko w regionie Indo-Pacyfiku, ale i na całym globie. Będzie to jednak przywództwo innego rodzaju niż to, które chciałyby objąć Chiny: przywództwo nie agresywnej ekspansji, ale kolektywne, znane ze świata liberalnej demokracji i wolnego rynku” – przekonuje Tomasz ŁUKASZUK, polski dyplomata i orientalista, ambasador RP w Indonezji (2005–2010) oraz Indiach (2014–2017).
Jak podkreśla, „wśród wielu zmian, które na świecie wywołała wojna na Ukrainie, należy wymienić także zmiany, które zachodzą w układzie politycznym Azji Południowo-Wschodniej. Zmienia się już postrzeganie Indii i Chin, zmieniają się ich relacje”.
Zdaniem Tomasza ŁUKASZUKA „wojna na Ukrainie wzbudziła w Indiach duże zaniepokojenie i już zaczęła przekonywać władze tego kraju do narracji Stanów Zjednoczonych. Widzą, że wizja świata oparta na równowadze wszystkich mocarstw oraz na zasadach pokojowego współistnienia nie znajduje swojego odzwierciedlenia w tym, co obecnie dzieje się w polityce międzynarodowej”.
„Władze Indii dostrzegają, że Rosja podważyła istniejący dotychczas układ równowagi światowej, łamiąc wszystkie postanowienia Karty Narodów Zjednoczonych. Wojna na Ukrainie coraz bardziej utwierdza Indie w przekonaniu, że w dylemacie pomiędzy indywidualnym budowaniem swojej pozycji na świecie a ścisłym sojuszem z USA – wybór musi paść na opcję drugą” – twierdzi Tomasz ŁUKASZUK.
Całość tekstu „Indie mogą stać się liderem” jest dostępna na łamach portalu „Wszystko co Najważniejsze”:
PAP/WszystkoCoNajważniejsze/SN