Prochy gen. Kopańskiego i ppłk. Eichlera wracają z Londynu do Polski

Staraniem pełnomocnik rządu ds. Polonii i Polaków za granicą prochy gen. Kopańskiego – legendarnego obrońcy Tobruku oraz ppłk. Stefana Eichlera – członka 1. Pułku Ułanów Legionów Polskich wracają do Polski.

Prochy polskich bohaterów spoczną na Powązkach

.W londyńskim kościele św. Andrzeja Boboli odbyła się 3 grudnia 2023 w niedzielę uroczystość pożegnania prochów tych dwóch wybitnych polskich oficerów z czasów II Rzeczypospolitej. Już 6 grudnia podobna uroczystość odbędzie się w Katedrze Polowej Wojska Polskiego w Warszawie skąd szczątki polskich bohaterów pojadą na cmentarz wojskowy na Powązkach, gdzie z honorami zostaną pochowane. Wraz z dowódcami sprowadzane są też szczątki ich żon.

„Powrót bohaterów do kraju ma kilka wymiarów. Po pierwsze, dzisiejsza wolna, niepodległa i demokratyczna Polska upomina się o osoby, które za Polskę walczyły, za Polskę cierpiały, dla Polski pracowały. Władze PRL pozbawiły ich za to polskiego obywatelstwa, a wolna i niepodległa Polska sprawia, że wracają oni do kraju z pełną oprawą należną bohaterom” – mówi minister Jan Dziedziczak, Pełnomocnik Rządu ds. Polonii i Polaków za Granicą, który uczestniczył w uroczystości w Londynie.

„Ale to też okazja, żeby te postaci, ich życie, ich wybory, przypomnieć – Polakom żyjącym na Wyspach Brytyjskich, Polakom w kraju, jak również Brytyjczykom. Bo postawa naszych bohaterów to piękne wybory patriotyzmu indywidualnego, ale także przykład szerszej postawy Polaków w czasie II wojny światowej, czyli kraju, który od pierwszego do ostatniego dnia walczył przeciwko Niemcom, walczył przeciwko totalitaryzmowi, walczył po stronie dobra, walczył jako wierny sojusznik aliantów” – dodał, podkreślając, że jest to szczególnie istotne zwłaszcza teraz, gdy Polska i Wielka Brytania wspólnie walczą o powstrzymanie rosyjskiego imperializmu.

O spłacaniu długów wobec tych osób i przypominaniu ich życiorysów mówił też Wojciech Labuda, pełnomocnik premiera ds. ochrony miejsc pamięci. „Rząd polski z inicjatywy premiera Mateusza Morawieckiego zdecydował się na sprowadzenie do kraju szczątków wybitnych, zasłużonych w walce o niepodległość, w służbie Polsce. Chodzi przede wszystkim o ministrów II RP, ministrów rządu na uchodźstwie. Zdecydował się z tego względu, by spłacić historyczny dług wobec tych osób, które dla Polski pracowały, które Polsce służyły, często ofiarnie i z bronią w ręku, a które do Polski nie mogły wrócić za życia” – powiedział Wojciech Labuda.

„To też okazja, żeby przypomnieć te postacie polskiemu społeczeństwu, postacie często niestety zapomniane, mimo że mówimy o osobach takich jak prezydenci na uchodźstwie, najważniejsi dowódcy wojskowi, jak dzisiaj sprowadzony gen. Kopański, czy ppłk. Eichler, postaci ważne dla naszej historii, a niestety pozostające gdzieś w cieniu” – dodał.

Kim byli gen. Kopański i ppłk Eichler?

.Stanisław Kopański urodził się w Petersburgu w Rosji w 1895 r. Brał udział w walkach z Ukraińcami o Lwów, a w kwietniu 1919 r. w szturmie na Wilno, gdzie stracił oko, stąd jego przydomek „Jednooki”. W 1923 r. uzyskał dyplom inżyniera dróg i mostów, a od 1927 r. studiował w École Supérieure de Guerre w Paryżu. Był, jak większość dyplomowanych przedwojennych oficerów, bardzo zdolny, wykształcony i obyty w wielu dziedzinach.

Po wkroczeniu do Polski wojsk sowieckich 17 września 1939 r. ewakuował się do Rumunii, a następnie dotarł do Francji. Tam na początku kwietnia 1940 r. został dowódcą Brygady Strzelców Karpackich w Syrii, a jesienią tego samego roku otrzymał nominację na generała brygady. W 1941 r. dowodził obroną Tobruku. Po wojnie gen. Kopański osiedlił się w Anglii. Przez kolejne lata udzielał się w środowiskach kombatanckich, szczególnie w Związku Tobrukczyków i Związku Karpatczyków. Zmarł w Londynie w 1976 r. i został pochowany na tamtejszym cmentarzu Northwood.

Stefan Eichler urodził się w 1892 r. w Sosnowcu. Od wczesnej młodości angażował się w walkę o niepodległość Polski. W 1912 r. ukończył Szkołę Handlową w Radomiu i wyjechał na studia do Belgii, gdzie wstąpił do Związku Strzeleckiego, a w 1914 r. został dowódcą plutonu strzeleckiego w Glons. Od 1916 r. służył w 1. Pułku Ułanów Legionów Polskich, zaś w listopadzie 1918 r. wstąpił do odrodzonego Wojska Polskiego.

Kiedy w czerwcu 1940 r. ZSRS zajął państwa nadbałtyckie, trafił do obozu w Kozielsku i Griazowcu. Na mocy układu Sikorski–Majski został zwolniony i wstąpił w szeregi PSZ w ZSRS. Był szefem sztabu 5., następnie 10. Dywizji Piechoty. Po ewakuacji do Iranu był od 1942 r. szefem Bazy Ewakuacyjnej w Teheranie. Po zakończeniu działań wojennych udzielał się politycznie wśród polskiej emigracji w Wielkiej Brytanii. Zmarł w 1980 r. i został pochowany na cmentarzu Morden w Londynie.

Nieprzerwana ciągłość polskiej tradycji

.Sprowadzenie do Polski prochów gen. Kopańskiego i ppłk. Eichlera to kontynuacja inicjatywy polskich środowisk patriotycznych za granicą we współpracy z polskim rządem. W 2022 roku z podobnych powodów sprowadzono do kraju szczątki trzech polskich prezydentów na uchodźctwie, zaś jesienią 2023 r. z Paryża sprowadzono też szczątki wybitnego polskiego podróżnika i odkrywcy Stefana Szolc-Rogozińskiego. Zdaniem publikującego na łamach „Wszystko co Najważniejsze” prof. Arkadego Rzegockiego praktyka sprowadzania narodowych bohaterów po śmierci na obczyźnie do kraju jest ostatecznym potwierdzeniem faktu, że III RP jest kontynuatorką wielkich polskich tradycji ustrojowo-prawnych, a także doktryny legalizmu, z takim trudem przechowywanej na emigracji. „W powszechnym polskim imaginarium polskie bogate tradycje prawne i ustrojowe czekają na nową opowieść. Nawet więcej – wśród najmłodszego pokolenia Polaków czekają zapewne na odkrycie. Przerwane de iure istnienie państwa polskiego wskutek rozbioru dokonanego przez trzy mocarstwa, później narzucenie w sposób odgórny systemu niedemokratycznego w PRL-u – skutecznie wymazało w europejskiej (a co gorsza – również w polskiej!) wyobraźni fakt, że to Polska była architektem, a dziś pozostaje depozytariuszem zasady legalizmu państwowego” – pisze prof. Rzegocki. Przypomina, że legalizm, a zatem posłuszeństwo instytucji państwowych wobec norm prawnych, które wiążą ręce władzy, ale też chronią wolności obywatelskie, pozostaje jedną z największych polskich tradycji ustrojowych. „Począwszy od Rzeczypospolitej Obojga Narodów, która wyposażyła stan szlachecki w bezprecedensowe w tamtym czasie przywileje, poprzez wzniosłe akty przyznające wolność religijną, jak konfederacja warszawska, a skończywszy na Artykułach henrykowskich, które ograniczały władzę królewską – polskie doświadczenia potwierdzają bogactwo polskich humanistycznych tradycji ustrojowych, które na kontynent europejski przyszły powszechnie dopiero wieki później” – podkreśla prof. Rzegocki.

PAP/Bartłomiej Niedziński/WszystkocoNajważniejsze/ad 

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 4 grudnia 2023