Prof. Adam D. ROTFELD we „Wszystko co Najważniejsze”

4 marca 1938 r. urodził się prof. Adam D. ROTFELD, polski dyplomata, badacz stosunków międzynarodowych, w latach 2001–2005 sekretarz stanu w MSZ, w 2005 r. minister spraw zagranicznych, autor ponad 400 publikacji naukowych. Redakcja przypomina z tej okazji teksty prof. Adama D. ROTFELDA, które ukazały się na łamach „Wszystko co Najważniejsze”.
Koniec koncertu mocarstw
.„Wielu komentatorów powtarza tezę o nadchodzącej nowej wersji appeasementu, czyli powrotu do polityki »upokojowienia« agresora, jak stało się to w Europie końca lat 30. ubiegłego wieku. Symbolem i znakiem rozpoznawczym takiej polityki jest układ monachijski z 1938 r., będący punktem odniesienia dla możliwości zawarcia pokoju między Ukrainą a Rosją z aktywnym udziałem państw zachodnich. Myślenie tymi kategoriami jest błędne, i to z kilku powodów” – pisze prof. Adam D. ROTFELD w tekście „Koniec koncertu mocarstw”.
Jak przekonuje, „po pierwsze, rzeczywistość trzeciej dekady XXI wieku jest całkiem inna od tej, jaka była w Europie w przededniu wybuchu II wojny światowej. Po drugie, stanowcza i solidarna postawa świata zachodniego sprawiła, że niesprowokowana napaść na Ukrainę doprowadziła do większej konsolidacji demokratycznego świata, a nie do jego destabilizacji, jak oczekiwał Putin. Po trzecie wreszcie – efektem zdecydowanego poparcia i sympatii, którymi cieszy się Ukraina w demokratycznych państwach świata, jest to, że może ona stawiać – i stawia – agresorowi skuteczny opór”.
„Rezultaty są ewidentne: polityka agresji doprowadziła do umocnienia i rozszerzenia NATO o dwa tradycyjnie neutralne kraje (Finlandię i Szwecję), zaangażowania się Unii Europejskiej w pomoc materialną dla ofiary agresji i spontaniczne przyjmowanie milionów uchodźców z wielką gościnnością, zadeklarowanie bezprecedensowej pomocy materialnej oraz dostarczanie broni, która ułatwia stawianie oporu przed nacierającymi wojskami Rosji” – pisze prof. Adam D. ROTFELD.
W jego opinii „twierdzenie, jakoby obecny kanclerz Niemiec Olaf Scholz i prezydent Francji Emmanuel Macron czy też były sekretarz stanu USA Henry Kissinger mieli kierować się filozofią, która przyświecała zachodnim sygnatariuszom układu monachijskiego (premierowi Francji Eduardowi Daladierowi i Wielkiej Brytanii – Neville’owi Chamberlainowi), jest dyktowane w większej mierze emocjami niż znajomością faktów. Demonstrowana przez zachodnioeuropejskich polityków powściągliwość wobec Rosji wynika ze świadomości, że agresor dysponuje największym potencjałem jądrowym na świecie, jest w stanie – choćby dla uwiarygodnienia swojej determinacji – użyć demonstracyjnie małego taktycznego ładunku nuklearnego, który miałby nie tyle odstraszać, ile zastraszyć przeciwnika, jakim jest Ukraina”.
Miejsce Polski zależy od nas
.„W powszechnej świadomości utrwalone jest przekonanie, że Polska jest położona między Wschodem a Zachodem. (…) Jednak to nie geografia ani geometria, ale polityka, historia i kultura wyznaczają miejsce szczególne naszemu regionowi, w tym również i Polsce. W Austrii odradza się pojęcie Mitteleuropa, a różne środowiska z nostalgią wspominają specyficzną kulturę mieszkańców Europy Środkowej” – pisze prof. Adam D. ROTFELD w tekście „Miejsce Polski zależy od nas”.
Jak podkreśla, „wbrew obiegowej opinii – to nie tylko przeszłość i teraźniejszość kształtują przyszłość. To nasze wizje i wyobrażenia o przyszłości wpływają w znacznej mierze na nasze myślenie i proces podejmowania decyzji. Od tego, jak wyobrażamy sobie przyszłe relacje z bliższymi i dalszymi sąsiadami, zależy nasza dzisiejsza polityka wobec tych państw. Prezydent Stanów Zjednoczonych, gen. Dwight Eisenhower – na podstawie swoich doświadczeń dowódcy w czasie II wojny światowej – mówił, że »plany są niczym, ale planowanie jest wszystkim« (Plans are worth less, but planning is everything). Głębsza myśl zawarta w tej skrótowej formule sprowadza się do tego, że wielkie projekty mają często charakter abstrakcyjny, oderwany od życia i nie mają wielkiego znaczenia w procesie podejmowania decyzji. Realna polityka wymaga natomiast połączenia pragmatyzmu z wyobraźnią i racjonalizmu z elastycznością. Pozwala to reagować na zmiany, jakie przynosi życie. Planowanie to stąpanie po ziemi z poczuciem odpowiedzialności i świadomością celu i kierunku. Takie pojmowanie aksjologii sprawia, że polityka jest nie tyle reaktywna, co aktywna, twórcza i skuteczna”.
„W stosunkach z naszymi wielkimi sąsiadami – Niemcami i Rosją – trzy czynniki odgrywają zasadniczą rolę: potencjały, pamięć historyczna i wartości, wreszcie – interesy narodowe powiązane z poszanowaniem poczucia godności partnera. W ciągu minionych dwudziestu siedmiu lat Polska umiejętnie zagospodarowała »przestrzeń wolności, bezpieczeństwa i sprawiedliwości«, jaką stworzyły dla swoich członków UE i Pakt Północnoatlantycki. Polska, podobnie jak inne państwa regionu Europy Środkowej, miała w minionym ćwierćwieczu wyjątkową szansę budowania nowych relacji opartych na zaufaniu, wyzbytych kompleksów wyższości i niższości. Tej szansy Polska nie zmarnowała” – przekonuje prof. Adam D. ROTFELD.
Dodaje ponadto, że „miejsce Polski we wspólnocie narodów się zmienia. Nie odbywa się to kosztem sąsiadów w wyniku wojen napastniczych ani w wyniku ruchów tektonicznych skorupy ziemskiej. Zmienia się w wyniku mądrego i odpowiedzialnego postępowania coraz to nowych pokoleń, które codzienną pracą i kreatywnym podejściem do rozwiązywania problemów i podejmowania nowych wyzwań pomnażają potencjał, jaki otrzymały w spadku od przodków. Świat wkroczył nieodwołalnie w postindustrialne czasy robotyzacji i nowych technologii informatycznych. O naszym miejscu w świecie zdecyduje to, co jest największym bogactwem Polski – kapitał ludzki, »szare komórki« i zdolności do wypracowania rozwiązań, których jeszcze nikt nigdy nie wypróbował, pójścia drogą, po której jeszcze nikt nie stąpał. Wymaga to od przywódców politycznych zrozumienia, że nauka w XXI w. stała się główną siłą napędową rozwoju, a uczeni nie mogą być traktowani w kategorii mędrców zamkniętych w wieży z kości słoniowej”.
„Miejsce Polski w świecie zależy od nas samych. To, czy i w jakiej mierze nowe pokolenia Polaków zdołają wykorzystać złożone w ich ręce przysłowiowe biblijne talenty, będzie zależeć od nadchodzącej generacji, która przejmie odpowiedzialność za Polskę” – pisze prof. Adam D. ROTFELD.
WszystkoCoNajważniejsze/SN