Prof. Andrzej ZYBERTOWICZ we „Wszystko co Najważniejsze”

30 września 1954 r. urodził się prof. Andrzej ZYBERTOWICZ, polski socjolog i publicysta, doradca społeczny prezydentów Lecha Kaczyńskiego oraz Andrzeja Dudy. Z tej okazji Redakcja przypomina teksty prof. Andrzeja ZYBERTOWICZA opublikowane na łamach „Wszystko co Najważniejsze”.

30 września 1954 r. urodził się prof. Andrzej ZYBERTOWICZ, polski socjolog i publicysta, doradca społeczny prezydentów Lecha Kaczyńskiego oraz Andrzeja Dudy. Z tej okazji Redakcja przypomina teksty prof. Andrzeja ZYBERTOWICZA opublikowane na łamach „Wszystko co Najważniejsze”.

Demon różnorodności

.„Wszyscy znaleźliśmy się w warunkach poznawczej bezradności. Nie jesteśmy w stanie odróżnić informacji prawdziwych od fałszywych, ważnych od nieważnych, zjawisk przejściowych, jednostkowych od długotrwałych i strukturalnych” – pisze prof. Andrzej ZYBERTOWICZ w tekście „Demon różnorodności”.

Jak twierdzi, „trendy i megatrendy odmieniają świat. Wygląda na to, że niektóre trendy są niedobre. A dlaczego w ogóle mówimy o «megatrendach»? By wskazać trendy wiodące, czyli te, które pociągają za sobą inne trendy. Trendów można wymieniać wiele. Megatrendów jest mniej. Moim zdaniem obecnie najważniejsze są trzy: automatyzacja, cyfryzacja i usieciowienie. Chociaż automatyzacja towarzyszy nam pewnie od zarania ludzkości, to dopiero wraz z cyfryzacją i usieciowieniem nabrała potężnej dynamiki. Odmienia nie tylko świat. Sięga już w głąb samej natury człowieka, przechwytując kolejne, wydawałoby się, specyficznie ludzkie zadania poznawcze. Te megatrendy funkcjonują w silnym wzajemnym splocie. Ich poważne dla świata i człowieczeństwa konsekwencje przez żaden podmiot ludzki nie były zamierzone.

„W ostatnich latach niepokoi nagła utrata stabilności cywilizacji Zachodu. Sytuacja ta określana jest jako kryzys (lub zmierzch) demokracji liberalnej. Proponuję rozważyć hipotezę, iż najgłębsze źródła tego kryzysu uchwycimy, gdy rozpoznamy jeszcze inny megatrend. Określam go mianem trendu generowania hiperróżnorodności. Nie chodzi przy tym o różnorodność w jakimś sensie ontologicznym czy metafizycznym – istniejącą gdzieś tam w obiektywnym świecie. Idzie o różnorodność jako zjawisko w polu ludzkiej percepcji, ukazujące się w społecznym, w tym w instytucjonalnym, doświadczeniu. Idzie o różnorodność cywilizacyjną, która wyłoniła się spontanicznie w wyniku procesów rewolucji naukowo-technicznej, globalizacji i demokratyzacji, ale idzie też o różnorodność świadomie wzmacnianą przez koncepcję multikulturowości i politykę gender” – twierdzi prof. Andrzej ZYBERTOWICZ.

Socjolog dodaje, że „dodatkowe niebezpieczeństwo wiąże się z tym, że ze względu na poprawność polityczną zagrożenia przynoszone przez hiperróżnorodność nie są poddane systematycznym badaniom naukowym. Ten deficyt badań wynika z politycznie uwarunkowanych gloryfikacji różnorodności, głównie etnicznej i genderowej. Różnorodność stała się bożkiem (a faktycznie demonem), przed którym klękają nie tylko korporacje podpisujące karty różnorodności, mianujące wiceprezesów ds. różnorodności, ale ulegają mu także badacze, którzy replikują badania ukazujące zbawienny wpływ różnorodności kadrowej firm na biznesową kreatywność, elastyczność i sprawność”.

„Moje podejście jest praktyczne, ponieważ tytuł niniejszego eseju sygnalizuje diagnozę problemów współczesnego świata i zarazem rekomenduje drogę zmagania się z nimi. Diagnozę wyraża teza, że megatrend generowania hiperróżnorodności jest niebezpieczny. Określenie hiperróżnorodności jako demona wskazuje, że to zjawisko wpływa na nas negatywnie i że już wyrwało się spod kontroli. W takiej diagnozie «zaszyta» jest też pewna rekomendacja – demonów nie należy bowiem tolerować” – pisze prof. Andrzej ZYBERTOWICZ.

„Co łączy słodycze, alkohol, wypoczynek, sen, seks, taniec, zmianę, wakacje, otwartość? Z tego wszystkiego należy korzystać z umiarem. Za dużo słodyczy zamienia słodkość, błogość w niesmak lub nawet powoduje torsje. Co z kolei wspólnego mają ze sobą mit, religia, organizacja, zakon, firma, mury miejskie, państwo, kategorie pojęciowe? Wszystkie stanowią granice – są sposobami rozdzielania różnych warstw, domen rzeczywistości. Jak trafnie wskazuje psycholog Jordan B. Peterson, to dzięki granicom (także ścianom oddzielającym od siebie części naszych mieszkań), jesteśmy w stanie zachować ład w swoim pokoju. Ale z granic, podobnie jak ze słodyczy, należy korzystać z umiarem” – twierdzi prof. Andrzej ZYBERTOWICZ.

Naukowiec stoi na stanowisku, że „pora przestać bezmyślnie ulegać technoewolucji i porzucić stereotyp, który wymaga, by doganiać uciekający świat, i zaleca tworzenie ciągle nowych modeli poznawczych, które jakoby z powrotem pozwolą świat ogarnąć. To kolejne echo złudzeń formacji Oświecenia. Nauka bowiem poza tym, że objaśnia fragmenty świata, przyczynia się do jego przekształcania. Wydaje się, że więcej jest przekształcane niż objaśniane. Zamiast pędzący świat doganiać, należy go powstrzymać. Należy okiełznać zmianę! Przywrócić kształt świata do ludzkich możliwości poznawczych i etycznych”.

Wzmocnienie. O wojskowej obecności Amerykanów w Polsce

.„Polska ma dobre i niedobre historyczne doświadczenia z aliantami z Zachodu. Dlatego też racjonalne są obawy, czy w razie rzeczywistej potrzeby – co w dzisiejszej sytuacji oznacza klasyczny atak militarny ze strony Rosji – pozostali członkowie NATO wywiążą się ze zobowiązań traktatowych. Słowem, że podejmą walkę. Najlepszą odpowiedzią na takie obawy jest praktyczne wzmocnienie – tu na polskiej ziemi – naszego wspólnego potencjału odstraszania. I właśnie to się teraz dzieje” – pisze prof. Andrzej ZYBERTOWICZ w tekście „Wzmocnienie. O wojskowej obecności Amerykanów w Polsce”.

Jak przekonuje, „elity – polityczne, gospodarcze i kulturowe – wielu krajów NATO i UE wykazują bardzo dużą wrażliwość na poczucie zagrożenia występujące w Rosji. Jakby elity te nie rozumiały, że jednym ze sposobów dyscyplinowania obywateli tego kraju przez autorytarną władzę jest zmasowane straszenie, od wielu już dekad, rzekomo agresywną polityką prowadzoną przez USA oraz NATO. Zachód jakoby tylko czeka, by Rosję zniszczyć. Jednak każdy poważny analityk wie, że głęboko zakorzenione obawy – nawet gdy są nieracjonalne – stanowią istotny fragment rzeczywistości międzynarodowej”.

„Obecność wojsk NATO na naszym terytorium nie tylko stabilizuje pokój w Europie, stabilizuje pozycję Polski; zarazem dodatkowo stabilizuje system polityczny w Polsce, w tym pozycję obecnego obozu rządzącego” – twierdzi prof. Andrzej ZYBERTOWICZ.

Zagadkowa architektura cywilizacji

.Na łamach „Wszystko co Najważniejsze” ukazał się również tekst „Zagadkowa architektura cywilizacji”, który prof. Andrzej ZYBERTOWICZ napisał wspólnie z żoną, doktor socjologii Katarzyną SZYMAŃSKĄ-ZYBERTOWICZ.

Autorzy artykułu wysuwają wpierw kilka tez, które następnie rozwijają i uzasadniają w toku narracji. Stoją na stanowisku, że „chociaż wciąż nie wiemy, jak wiele nie wiemy na temat struktury społecznego świata, to coraz bardziej lekkomyślnie majstrujemy przy jego konstrukcji”. Ponadto „zmagania ludzkości z COVID-19 wskazują, że ufundowana na oświeceniowej rewolucji naukowo-technicznej cywilizacja sama się jakoś oślepiła”.

Zdaniem socjologów „społeczeństwa demokratyczne zaczną sobie ze światem nieco lepiej radzić dopiero wtedy, gdy porzucą szkodliwy dogmat: «w epoce internetu nie ma już barier komunikacyjnych»”. Prof. Andrzej ZYBERTOWICZ wraz z dr Katarzyną SZYMAŃSKĄ-ZYBERTOWICZ przekonują ponadto, że „zyskaliśmy techniczne zdolności nieodwracalnej destrukcji swojej cywilizacji, zanim jeszcze dobrze zrozumieliśmy jej budowę”. Ponadto „rozważania nad architekturą ludzkiej cywilizacji pozwalają rzucić nowe światło na fale protestów, które przeszły przez Polskę na przełomie października i listopada 2020”.

Autorzy „Zagadkowej architektury cywilizacji” przekonują, że „jeśli nie rozstaniemy się z pewnymi iluzjami na temat obecnej poznawczej sytuacji ludzkości, to nie sprostamy podstawowym zagrożeniom cywilizacyjnym”. Stoją na stanowisku, że „nowo przemyślany konserwatyzm może być ścieżką wytyczania kierunków ludzkiego sprawstwa”.

WszystkoCoNajważniejsze/SN

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 30 września 2023