Prof. Michał KLEIBER we „Wszystko co Najważniejsze”

23 stycznia 1946 r. urodził się prof. Michał KLEIBER, redaktor naczelny „Wszystko co Najważniejsze”, Przewodniczący Polskiego Komitetu ds. UNESCO, Prezes PAN (2007-2015), minister nauki i informatyzacji (2001-2005), doradca społeczny prezydenta Lecha Kaczyńskiego (2006–2010), Kawaler Orderu Orła Białego. Redakcja przypomina z tej okazji wybrane teksty prof. Michała KLEIBERA, które ukazały się na łamach „Wszystko co Najważniejsze”.

23 stycznia 1946 r. urodził się prof. Michał KLEIBER, redaktor naczelny „Wszystko co Najważniejsze”, Przewodniczący Polskiego Komitetu ds. UNESCO, Prezes PAN (2007-2015), minister nauki i informatyzacji (2001-2005), doradca społeczny prezydenta Lecha Kaczyńskiego (2006–2010), Kawaler Orderu Orła Białego. Redakcja przypomina z tej okazji wybrane teksty prof. Michała KLEIBERA, które ukazały się na łamach „Wszystko co Najważniejsze”.

Co nas czeka w 2025 roku?

.”Kluczowymi elementami przyszłorocznych wydarzeń politycznych będą z pewnością rozwój wydarzeń w Ukrainie i Strefie Gazy oraz konsekwencje przejęcia przez Donalda Trumpa prezydentury w Stanach Zjednoczonych” – pisze prof. Michał KLEIBER w artykule „Co nas czeka w 2025 roku?”.

Jak podkreśla, „Musimy pamiętać, że pandemia i wojna w Ukrainie były czynnikami tylko pogłębiającymi proces polaryzacji świata trwający już od dłuższego czasu. Chodzi oczywiście o próby podważania dominacji w dzisiejszym świecie demokratycznych systemów politycznych, panujących z niewielkimi różnicami na całym Zachodzie, przez autokratyczne systemy polityczne panujące w Rosji, Chinach, Korei Północnej czy Iranie, a także o rosnące aspiracje państw globalnego Południa. Państwom tym udaje się niestety coraz bardziej rozbijać jedność świata zachodniego, a przy wszystkich obecnych problemach dodatkowym elementem w tej rywalizacji będzie w nieodległej przyszłości niekorzystna dla Zachodu demografia”.

„Rosnąć będzie w tej sytuacji przyszłoroczna rywalizacja USA z Chinami, trwać będą zbrojne konflikty w Ukrainie i na Bliskim Wschodzie, największe państwa autokratyczne będą wzmacniać współpracę na rzecz osłabiania Zachodu, coraz szerzej lekceważone będą globalne umowy dotyczące bezpieczeństwa międzynarodowego, trwać będzie presja migracyjna będąca w oczywistym konflikcie z ograniczeniami wjazdowymi wprowadzanymi przez państwa Zachodu. Wobec kluczowej dla świata roli USA ważne będzie pogodzenie przez prezydenta Trumpa obiecywanej przez niego w wyborach szybkiej poprawy wewnętrznej sytuacji w kraju z troską o bezpieczeństwo całego świata” – pisze prof. Michał KLEIBER.

Dodaje, że „Niepewne są konsekwencje planowanej polityki gospodarczej, a w szczególności nowych wysokich ceł, które uderzą w gospodarki krajów z największą wymianą handlową ze Stanami Zjednoczonymi, czyli Meksyku, Kanady i Chin, łącznie osiągających niemal połowę obrotów handlowych z USA i mających znaczną nadwyżkę w tych obrotach, w przypadku Chin sięgającą nawet 300 mld dolarów rocznie. Przy ocenie tak zaplanowanych działań pod uwagę trzeba wziąć fakt, iż USA mają obecnie wiele wewnętrznych problemów gospodarczych, takich jak wysoka inflacja, wysokie podatki, przesadnie duża federalna administracja, narastająca bieda części społeczeństwa czy problemy kulturowe symbolizowane obecnie przerażającym używaniem narkotyków, a szczególnie fentanylu”.

O przewidywaniach prof. Michała KLEIBERA na rok 2025 więcej przeczytać można w artykule dostępnym we „Wszystko co Najważniejsze”: [CZYTAJ]

Zasadnicze zmiany w funkcjonowaniu Unii kluczowe dla wspólnej europejskiej przyszłości

.W artykule pt. „Zasadnicze zmiany w funkcjonowaniu Unii kluczowe dla wspólnej europejskiej przyszłości” prof. Michał KLEIBER pisze, że „Różnorodność wyraźnie widocznych kłopotów w zakresie unijnej polityki dotyczącej gospodarki, bezpieczeństwa, energetyki, handlu międzynarodowego, ochrony zdrowia publicznego i wielu innych ważnych spraw niejako wymusza szeroką publiczną dyskusję, proponowanie przemyślanych środków zaradczych i apele do polityków o realizację programu naprawczego”.

„Oczywiście przy każdej próbie określenia niezbędnych zmian w działaniach Unii istnieje szereg znaków zapytania dotyczących stale zmieniających się czynników warunkujących skuteczną politykę Unii. Aktualnie do warunków tych bez wahania zaliczyć można dalszy przebieg konfliktów zbrojnych w Ukrainie i na Bliskim Wschodzie, konsekwencje niedawnych wyborów prezydenckich w USA, rozwój sytuacji migracyjnej czy problemy energetyki wywoływane z jednej strony przez konflikty międzynarodowe, a z drugiej przez chaotyczną realizację polityki klimatycznej. Niezależnie od utrudnień tego rodzaju do spraw, w których należy dążyć do szybkiego uzyskania zgody i poparcia państw członkowskich, zaliczyć można z pewnością następujące: 1. Uregulowanie zasady subsydiarności; 2. Skuteczne działania na rzecz udoskonalenia zasad traktatowych, zapewniające właściwą legitymizację unijnych organów i większą profesjonalność ich działania, prowadzące w konsekwencji do poprawy bardzo dzisiaj dalekiego od doskonałości, a przecież kluczowo ważnego wizerunku funkcjonowania całej Unii oraz do uzyskania dla jej działań szerokiego poparcia społeczeństw państw członkowskich; 3. Nadanie priorytetu polityce unijnej odpowiadającej na dominujące dzisiaj wyzwania, takie jak wewnętrzne i zewnętrzne bezpieczeństwo, wspomniana wyżej nieskuteczna i bardzo kłopotliwa unijna legislacja, często negatywnie wpływająca na wiele aspektów życia obywateli, a także na gospodarczą konkurencyjność państw członkowskich; 4. Konsekwentne tworzenie unijnej przestrzeni publicznej na drodze działań politycznych i medialnych, wspomaganych otwartymi debatami z obywatelami państw członkowskich; 5. Aktywne działania na rzecz tworzącego się na świecie społeczeństwa wiedzy i wdrożeń nowych technologii poprzez wspieranie na poziomie wspólnotowym szeroko rozumianej edukacji, łącznie z kształceniem ustawicznym, badań naukowych oraz innowacyjności gospodarki z naciskiem na innowacje służące całemu społeczeństwu i uwzględniające coraz ważniejsze dzisiaj aspekty etyczne towarzyszące nowym technologiom; 6. Rozwaga w obliczu zbyt szybko postępującej otwartości kulturowej podważającej poszanowanie zakorzenionych w tradycji poglądów i preferencji obywateli i narodów Europy, a w przypadkach szeroko wspieranej potrzeby współistnienia pewnych kulturowych różnic, poszukiwanie kompromisowych, głęboko przemyślanych rozwiązań” – pisze prof. Michał KLEIBER.

Autor dodaje, że „W żadnym wypadku nie powinniśmy tracić nadziei na poprawę sytuacji – w zbyt wielu państwach członkowskich społeczeństwa stają się coraz bardziej świadome stojących przed Europą wyzwań i z pewnością będą konsekwentnie domagać się zmian, zapewne w formie zbliżonej do wyżej opisanej – jest w naszym wspólnym interesie aby do tych zmian doszło do nich jak najszybciej!”.

Tekst prof. Michała KLEIBERA dostępny jest w całości we „Wszystko co Najważniejsze”: [CZYTAJ]

Polska prezydencja w UE

.”Po dwudziestu latach od wejścia do UE Polska w pierwszej połowie roku 2025 sprawować będzie po raz drugi unijną rotacyjną prezydencję. Prezydencja w Radzie UE nie jest wyłaniana w wyborach, sprawuje ją bowiem po kolei każde państwo członkowskie. Przy obecnej liczbie 27 państw członkowskich kolejna półroczna prezydentura przypada na każde państwo 13 i pół roku od poprzedniej – obecny termin naszej prezydentury jest zgodny z tą zasadą, ponieważ poprzednie obowiązki kierowania Wspólnotą sprawowane były przez nasze państwo właśnie przed tylu laty, czyli w drugim półroczu roku 2011″ – pisze prof. Michał KLEIBER w artykule „Polska prezydencja w UE”.

Jak podkreśla, „Prezydentura w Radzie UE oznacza, że państwo ją pełniące przewodniczy posiedzeniom tej instytucji na wszystkich szczeblach z misją dbałości o ciągłość prac UE. W praktyce znaczy to, że posiedzeniom Rady UE, składającej się z ministrów państw członkowskich obradujących w Radach odpowiadających ministerialnym sektorom, przewodniczy członek rządu państwa sprawującego prezydencję. Jedynym wyjątkiem w tej zasadzie jest Rada do spraw Zagranicznych, której posiedzenia prowadzi wybierany raz na pięć lat wysoki przedstawiciel Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa. Merytoryczne i logistyczne zadania stojące przed nami w tym półroczu będą olbrzymie – wystarczy choćby wspomnieć przewidywane liczby: ponad 300 ministerialnych i urzędniczych spotkań, 40 tys. gości odwiedzających nasz kraj przy okazji tych posiedzeń i wielu wydarzeń kulturalnych czy korpus 3 tys. urzędników zaangażowanych w przygotowanie w kraju tych wydarzeń”.

„Głównym celem programu polskiej prezydencji jest realizacja różnorodnych zadań dotyczących problematyki bezpieczeństwa, na co dobitnie wskazuje przyjęte hasło prezydencji „Bezpieczeństwo, Europo!”. Trwająca zbrojna agresja Rosji przeciwko Ukrainie zagraża bezpieczeństwu całego kontynentu, ale jest również wojną przeciwko zasadom i wartościom reprezentowanym przez Zachód, a Unię Europejską w szczególności” – pisze prof. Michał KLEIBER.

Dodaje, że „polska prezydencja podejmować więc będzie z pewnością aktywne działania na rzecz ich poszanowania, wspierając działania wzmacniające europejskie bezpieczeństwo w jego wielu wymiarach: zewnętrznym, wewnętrznym, informacyjnym, ekonomicznym, energetycznym, żywnościowym, zdrowotnym. Wielką wagę mieć będzie poszukiwanie nowych rozwiązań służących kompleksowej odpowiedzi na wyzwania w zakresie migracji i bezpieczeństwa granic zewnętrznych UE, ograniczenia nielegalnej migracji i wzmocnienia skuteczności powrotów, także we współpracy z partnerami z krajów trzecich”.

Prof. Michał KLEIBER twierdzi, że „Nie trzeba nikogo przekonywać, że wiele państw unijnych konfrontowanych jest obecnie z konsekwencjami dramatycznego społecznego sporu. Jeśli za kluczowy element poprawnego ludzkiego zachowania i zasad społecznej moralności uznamy zdolność do utrzymywania pod kontrolą swych emocji i ograniczania międzyludzkiej agresji, to stwierdzić należy z przykrością, że obserwujemy w tym zakresie poważny regres. A wzorcem takiego postępowania są często dzisiaj niestety politycy na różnych poziomach władzy, których zachowania stają się już niekiedy wręcz realnym zagrożeniem dla demokracji. Debata na najwyższym unijnym szczeblu na temat zagrożeń wynikających z takich zachowań oraz przekonujące apelowanie o powszechne przestrzeganie reguł polityki odwołującej się wyłącznie do pozbawionej nadmiernych emocji merytorycznych zasad stają się dzisiaj jednym z najważniejszych i niezwykle istotnych czynników przyszłości Unii. Towarzyszyć temu musi np. zrozumienie potrzeby udzielania pewnego wsparcia wywołującej często gwałtowne społeczne spory polityce dotyczącej postępujących zmian kulturowych, ale polityce zawsze prowadzonej z nieodzownym szacunkiem dla dominujących przez wieki w społeczeństwach tradycji i zwyczajów. To właśnie nieprzestrzeganie takich zasad staje się jedną z głównych przyczyn tak szkodliwej dla wszystkich politycznej agresji, a nawet niestety coraz częściej międzyludzkiej nienawiści”.

Tekst prof. Michała KLEIBERA na temat polskiej prezydencji w UE dostępny jest na łamach „Wszystko co Najważniejsze”: [CZYTAJ]

Zagraniczni studenci to znaczące korzyści dla kraju, ale też zagrożenia

.”Według raportu Studenci zagraniczni w Polsce 2024 w roku akademickim 2023/24 w Polsce kształciło się 107 130 studentów zagranicznych, pochodzących aż ze 177 krajów. Stały w ostatnich wielu latach wzrost tej liczby zahamowany został przez pandemię, ale można przypuszczać, że sytuacja wróci niebawem do normy” – pisze prof. Michał KLEIBER w artykule „Zagraniczni studenci to znaczące korzyści dla kraju, ale też zagrożenia”.

Jak podkreśla, „znaczne liczby osób studiujących za granicami swych krajów mają wiele pozytywnych, prorozwojowych aspektów i w przyszłości będą zapewne rosnąć. Niestety, przy formułowaniu takiej opinii zbyt często zapomina się o problemach, które mogą towarzyszyć temu procesowi. Popatrzmy na kontekst naszego kraju, mamy bowiem już bardzo niepokojące doświadczenia dotyczące przyjeżdżających do nas obcokrajowców. Po pierwsze, wiele takich osób po otrzymaniu unijnej wizy i przyjęciu na uczelnię może tylko udawać studentów i wyjechać z Polski do innych państw. W obliczu często zdalnie prowadzonych zajęć nie jest to łatwe do wykrycia, a zakłóca uczelniane statystyki i dodatkowo generuje poważne problemy z naszymi sąsiadami. Po drugie, niektórzy studenci z pewnych państw, szczególnie muzułmańskich, mogą przyczyniać się do zwiększania zagrożeń bezpieczeństwa obywateli, przyłączając się na przykład do już agresywnych grup mieszkających u nas swych rodaków – przykłady takich, często wręcz zbrodniczych działań znane są już z paru innych państw europejskich. Po trzecie wreszcie, studenci z pewnych państw mogą zakłócać publiczny porządek, demonstrując grupowo na rzecz politycznych interesów swych państw, niekiedy sprzecznych z naszymi – takie przykłady miały już w Polsce miejsce, wywołując uliczne awantury”.

„Rezultaty zagranicznych studiów są generalnie korzystne zarówno dla naszego kraju, jak i w kontekście globalnym. Absolutnie niezbywalnym warunkiem są jednak przemyślane i konsekwentne zasady przyjmowania takich studentów oraz obserwacja ich zachowań przez władze goszczących ich uczelni. Zasady te powinny być oczywiście pochodną polityki przyjmowania w kraju wszystkich imigrantów, uzupełnione jednak specyfiką pobytów studenckich” – pisze prof. Michał KLEIBER.

Tekst prof. Michała KLEIBERA poświęcony tematyce studentów zagranicznych dostępny jest we „Wszystko co Najważniejsze”: [CZYTAJ]

WszystkoCoNajważniejsze/SN

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 23 stycznia 2025