Prof. Michał KLEIBER we „Wszystko co Najważniejsze”

23 stycznia 1946 r. urodził się prof. Michał KLEIBER, redaktor naczelny „Wszystko co Najważniejsze”, Przewodniczący Polskiego Komitetu ds. UNESCO, Prezes PAN (2007-2015), minister nauki i informatyzacji (2001-2005), doradca społeczny prezydenta Lecha Kaczyńskiego (2006–2010), Kawaler Orderu Orła Białego. Redakcja przypomina z tej okazji wybrane teksty prof. Michała KLEIBERA, które ukazały się na łamach „Wszystko co Najważniejsze”.

23 stycznia 1946 r. urodził się prof. Michał KLEIBER, redaktor naczelny „Wszystko co Najważniejsze”, Przewodniczący Polskiego Komitetu ds. UNESCO, Prezes PAN (2007-2015), minister nauki i informatyzacji (2001-2005), doradca społeczny prezydenta Lecha Kaczyńskiego (2006–2010), Kawaler Orderu Orła Białego. Redakcja przypomina z tej okazji wybrane teksty prof. Michała KLEIBERA, które ukazały się na łamach „Wszystko co Najważniejsze”.

Najważniejsza jest Polska

.„Liczba problemów i złożoność każdego z nich dobitnie wskazuje, przed jak poważnymi wyzwaniami dziś jako Polacy stoimy” – pisze prof. Michał KLEIBER w tekście „Najważniejsza jest Polska”.

Jak podkreśla, „powyższy tytuł sugeruje stojący przed nami nie tylko obowiązek troski o naszą ojczyznę i jej mieszkańców. Tytuł ten należy rozumieć znacznie szerzej, nie zaniedbując kontekstu naszej obecności w Europie oraz współodpowiedzialności za pokojowe współistnienie i stopniową poprawę dobrostanu obywateli świata połączonego różnorodnymi więzami i współzależnościami”.

Prof. Michał KLEIBER twierdzi, że „stoimy w obliczu wielkich wyzwań czekających nas w przyszłości. Główne wyzwania to zmiany demograficzne, migracje i narastanie wielokulturowości, rozwój społeczeństwa wiedzy i dynamika innowacyjnych przemian technologicznych, zależny od polityki i zmieniający się charakter międzynarodowych rynków obejmujących towary i usługi, zagrożenia zdrowotne związane z globalną mobilnością, postępujące ograniczenia w dostępności bogactw naturalnych, konsekwencje zmian klimatu i zagrożenia dla środowiska czy wreszcie pojawianie się tzw. czarnych łabędzi – zaskakujących konfliktów, epidemii czy niespodziewanych wydarzeń pogodowych. Liczba problemów i złożoność każdego z nich dobitnie wskazuje, przed jak poważnymi wyzwaniami stoimy”.

„Problemy demograficzne, migrację i politykę społeczną stawiam na pierwszym miejscu. (…) Kolejny na liście wyzwań wymagających dziś zdecydowanych działań jest system ochrony zdrowia. (…) Trudnym i jednocześnie bardzo ciekawym wyzwaniem jest przemyślane wdrażanie nowych technologii, które zmieniać będą funkcjonowanie praktycznie wszystkich obszarów życia publicznego. (…) Wielkie znaczenie dla przyszłości Polski i Polaków ma budowa podstaw tzw. społeczeństwa wiedzy, a więc skuteczne wspieranie rozwoju edukacji, nauki i prospołecznej innowacyjności. (…) Jeszcze większe niż dotychczas staje się w zmieniającym się świecie znaczenie uczelni wyższych, które muszą stawać się otwartymi centrami życia intelektualnego społeczeństwa. (…) Głębokiej refleksji wymagają zmiany w wymiarze sprawiedliwości, które powinny prowadzić z jednej strony do uruchomienia KPO, z drugiej zaś usprawniać rozstrzyganie prowadzonych spraw, m.in. poprzez unowocześnienie procedur sądowych, efektywniejsze zasady pracy biegłych sądowych czy szersze wykorzystywanie technologii cyfrowych. (…) Energetyka słusznie przyciąga naszą uwagę w kontekście zmian klimatycznych. Wobec wzrastającej populacji świata i nieuniknionego wzrostu zapotrzebowania na energię sprawa przyszłego tzw. miksu energetycznego, czyli proporcji poszczególnych źródeł energii w jej całkowitym zużyciu, staje się kolosalnym wyzwaniem. (…) Ważne są dla przyszłości Polski kwestie budżetowe i finansowa polityka państwa. To politycznie niełatwa sprawa wobec faktu, że politycy skłonni są zawsze składać kosztowne obietnice. (…) Nie możemy dziś pomijać problemów dotyczących funkcjonowania UE. Politycy europejscy chcą rzeczywiście wprowadzić zmiany – niestety zupełnie nie te, które wielu z nas uważa za właściwe” – pisze prof. Michał KLEIBER.

Jak przekonuje, „podjęcie powyższych działań jest niezbędne dla harmonijnego przechodzenia naszego społeczeństwa ku takiej strukturze, która pozwalałaby na sprawne funkcjonowanie w warunkach globalizacji, spełnienie wymogów zdrowia publicznego, sprostanie rewolucji technologicznej czy zagrożeniom w sferze wartości i tożsamości. Pomyślna przyszłość świata, a Polski w szczególności, nie jest sloganem, jak chciałoby wielu programowych pesymistów, lecz absolutnie realnym celem”. 

Mężowie stanu pilnie poszukiwani

.Jak pisze prof. Michał KLEIBER w tekście „Mężowie stanu pilnie poszukiwani”, „wszyscy widzimy, że złożona sytuacja w kraju, w Europie i na świecie sprawia, że jesteśmy ustawicznie pogrążeni w osobistych refleksjach na tematy związane z bezpieczeństwem, angażując się często w dotyczące polityki rozmowy ze znajomymi i dyskusje w szerszym gronie. Ciekawym elementem tych debat jest stale pojawiający się w ich trakcie wątek krytycznej oceny osób obecnych dzisiaj na scenie politycznej i mechanizmów, które je do tej roli wynoszą”.

„Nie dziwi więc, że powszechne jest w tej sytuacji artykułowanie marzeń o obecności w życiu publicznym osób, którym można by przypisać cechy prawdziwych mężów stanu. Pod pojęciem tym w największym skrócie rozumiemy szanowanego przez wszystkich polityka bądź dyplomatę, który na opinię tę zasłużył sobie wysoko ocenianą działalnością, służącą szeroko rozumianemu dobrostanowi obywateli swojego państwa, przyczyniając się do jego trwałego społeczno-gospodarczego rozwoju, wspierania demokratycznych zasad jego funkcjonowania i dbałości o dobre, korzystne relacje kraju z zagranicą” – zauważa prof. Michał KLEIBER.

Jak podkreśla, „mąż stanu to ktoś, kto kieruje się przekonującą wizją przyszłości państwa, uwzględniającą wszelkie możliwe do przewidzenia wydarzenia w kontekście międzynarodowym. To polityk, który nie kieruje się wynikami różnego rodzaju sondaży, wiedząc, że mówią one jedynie o popularności danej osoby, a nie o uznaniu dla jej dokonań. Innymi słowy, mąż stanu to ktoś postrzegany jako lider swej społeczności, gotowy podejmować niepopularne decyzje bez oglądania się na sondaże opinii publicznej. To polityk, który patrzy w przyszłość dalszą niż termin następnych wyborów. Znani są z historii mężowie stanu, którzy stracili w pewnym momencie wyborcze poparcie, ale o ich wiodącej roli nie zapomniała historia. 

„Jako wieloletni przewodniczący kapituły ogólnopolskiego konkursu Popularyzator Nauki obserwuję z największym żalem zanikanie granic między rzetelną wiedzą a medialnym przekazem przedkładającym zbyt często powierzchowną atrakcyjność informacji nad trudniejszą w odbiorze i przez to mniej atrakcyjną rzetelną wiedzę. Nie bez winy są tu też rozliczni eksperci, z jednej strony stroniący od trudnego artykułowania wiedzy na wieloaspektowe problemy, z drugiej zaś często porzucający swój obiektywizm na rzecz swych politycznych przekonań” – pisze prof. Michał KLEIBER.

Dodaje przy tym, że „pojawienie się w polityce prawdziwych mężów stanu, będących realnymi stabilizatorami naszej pomyślnej przyszłości, jest ewidentnie potrzebne. Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że potrzeba nam dzisiaj osób budzących szacunek swoją mądrością, mających głęboką wiedzę na temat stojących przed nami problemów i metod ich rozwiązywania, a także udokumentowaną skuteczność w swych dotychczasowych działaniach – w polityce, ale również w swym życiu pozapolitycznym”. 

Światu potrzeba namysłu i mądrości, nie rewolucji

.„Media nagłaśniają pomysły polityków mające charakter daleko idącej, często wręcz rewolucyjnej zmiany. Łatwo to zrozumieć – zmiany całkowicie burzące dotychczasowy porządek automatycznie wywołują ponadprzeciętne zainteresowanie czytelników i widzów, generując zwiększoną popularność danego medium – inaczej niż w przypadku przedstawiania przez polityków drobnych udoskonaleń w istniejących rozwiązaniach. Najczęściej pozostają one niezauważone przez przyzwyczajonych do dzisiejszych standardów i żądnych sensacji obserwatorów, budząc ewentualne zainteresowanie jedynie ekspertów w danej dziedzinie. Tymczasem złożoność problemów współczesnego świata wywołuje dzisiaj stałą konieczność podejmowania przez polityków ważnych decyzji o niełatwo w pełni przewidywalnych konsekwencjach. Tak oto dylematy wyboru między głęboko przemyślanym decyzyjnym pragmatyzmem a emocjonalnym radykalizmem nabrały obecnie niezwykłego znaczenia” – pisze prof. Michał KLEIBER w tekście „Światu potrzeba namysłu i mądrości, nie rewolucji”.

Autor podkreśla, że „są oczywiście momenty, w których rewolucyjne zmiany i działania na ich rzecz są ze wszech miar wskazane – polityczna transformacja w Polsce i innych państwach naszego regionu była tego dobitnym przykładem, a wprowadzone wówczas u nas zmiany powinny w niektórych aspektach być zapewne nawet jeszcze bardziej radykalne. Upowszechnienie wielu aspektów sieciowej komunikacji jest oczywiście także przykładem szybkiej zmiany przynoszącej niekwestionowane korzyści społeczne. Z pewnością dzisiaj daleko idących i dynamicznie prowadzonych zmian wymaga polityczna odpowiedź na aktualne zagrożenia ze strony Rosji. Zdecydowana większość obszarów życia społecznego jest jednak obecnie w zupełnie innej sytuacji. Gospodarka, edukacja, ochrona zdrowia czy nawet energetyka, tak gwałtownie zdominowana dzisiaj przez potrzeby ochrony klimatu, są przykładami dziedzin, w których zawsze niezbędne regulacyjne zmiany powinny być wprowadzane stopniowo, z wyciąganiem przemyślanych wniosków z realizacji kolejnych etapów udoskonaleń, uwzględnianych przy następnych decyzjach. Tak wprowadzane korekty do istniejących rozwiązań przynoszą po latach satysfakcjonujące transformacyjne zmiany, zapewniając po drodze harmonijne narastanie społecznego przekonania o pożądanym kierunku realizowanych reform”.

„Powód konieczności odwoływania się do przestrzegania stopniowości zmian jest oczywisty – myśląc o szybkim wprowadzeniu zasadniczych zmian, jesteśmy zawsze skazani na niedostatek informacji o konsekwencjach naszych decyzji. Powinniśmy także pamiętać, że w dzisiejszym, pełnym najróżniejszych problemów świecie wiele z daleko idących i szybko wprowadzanych zmian w polityce, nawet tych dotyczących pozornie tylko polityki krajowej, ma w sobie potencjał inicjowania poważnych międzynarodowych konfliktów. Decydenci powinni samokrytycznie przyznawać, choćby tylko sami przed sobą, jak niewiele wiedzą o możliwych efektach swoich zamierzeń, oraz rozumieć potrzebę właśnie stopniowej oceny zasadności wprowadzania ich w życie. Dobrze o tym wie większość przedsiębiorców, stopniowo wprowadzających udoskonalenia w swych działaniach w zakresie produkcji i sprzedaży, stale monitorując rezultaty zmian i oceniając ewentualną potrzebę ich kontynuacji” – pisze prof. Michał KLEIBER.

Jak twierdzi, „decyzje dotyczące tempa wprowadzanych zmian powinny być zawsze poprzedzone gruntowną analizą natury rozważanego problemu, możliwości realizacyjnych i niebezpieczeństw niepowodzenia, wymagań terminowych oraz obecnej i przewidywanej na najbliższe lata sytuacji politycznej i społecznej. Ostateczna decyzja musi optymalizować drogę do osiągnięcia zamierzonego celu w sposób najbardziej skuteczny i zapewniający szeroką społeczną akceptację”.

WszystkoCoNajważniejsze/SN

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 23 stycznia 2024