Program AfD. Wszystko co chcielibyśmy wiedzieć o partii, która idzie w górę

Program AfD

Ograniczenie kompetencji UE oraz kandydat z Alternatywy dla Niemiec na stanowisko kanclerza w najbliższych wyborach federalnych – to program AfD jaki przedstawiła Alice Weidel, liderka tego niemieckiego prawicowego ugrupowania. Weidel w piątkowej rozmowie z „Morgenmagazin” ZDF unikała odpowiedzi na pytanie, czy UE powinna zostać rozwiązana – poinformowała dpa.

Program AfD

.”Jesteśmy za ograniczaniem kompetencji UE, które nie działają i ciągle rosną. I to jest właśnie kwestia, która będzie dyskutowana na zjeździe partii” – stwierdziła Weidel, streszczając program AfD. Jak wyjaśniła liderka AfD, tylko państwo narodowe jest „właściwym naczyniem dla demokracji”, ponieważ tylko tam można „odbyć debatę społeczną”.

Rekordowe poparcie

.Weidel zaznaczyła też, że poparcie dla AfD jest w sondażach obecnie wyższe, niż dla SPD – partii kanclerza. Obecny wynik sondażowy AfD jest tylko o 4 proc. niższy, niż przodującej CDU. Zdaniem Weidel, będąc obecnie „drugą najmocniejszą siłą” w kraju AfD powinna „rościć sobie prawo do przywództwa, nominując swojego kandydata na kanclerza”.

Koalicja CDU i AfD możliwa?

.Liderka partii oceniła debatę o ewentualnej współpracy CDU i AfD jako „wysoce niedemokratyczną”. Jak podkreśliła, „próby wykluczenia jej partii i tak są nie do utrzymania”, bowiem szczególnie na wschodzie Niemiec nie da się w przyszłości rządzić bez udziału AfD. „Zobaczmy, jak będą wyglądać przyszłoroczne wybory w krajach związkowych we wschodnich Niemczech, gdzie już teraz jesteśmy zdecydowanie najsilniejszą siłą” – zapowiedziała szefowa AfD.

Przyszła najsilniejsza partia polityczna w Niemczech?

.W ostatnim sondażu instytutu INSA dla gazety „Bild am Sonntag” AfD uzyskała 22 proc. poparcia, co stawia ją tylko 4 punkty procentowe za CDU/CSU. „Ale tak naprawdę badanie pokazuje, że AfD jest najsilniejszą partią polityczną w Niemczech” – skomentował szef INSA Hermann Binkert. Poparcie dla poszczególnych partii wg tego sondażu to: CDU/CSU – 26 proc., AfD – 22 proc., SPD – 18 proc., Zieloni – 14 proc., FDP – 7 proc., Lewica – 5 proc. i pozostałe partie – 8 proc.

Skrajna prawica w Niemczech

.Na temat wzrostu w Niemczech w ostatnich latach skrajnej prawicy, na łamach “Wszystko Co Najważniejsze” pisze Agata KAŁABUNOWSKA w tekście “Fala wznosząca niemieckiej skrajnej prawicy“.

“Na efekty przegrupowania radykałów nie trzeba było długo czekać. Pojawiły się nowe „małe partie” (Kleinparteien) o charakterze skrajnie prawicowym, np. Der III. Weg czy Die Rechte, zachęcające nietypowymi formami przekazu grupy młodzieżowe, jak identytaryści, ruchy społeczne o charakterze stricte antyimigracyjnym, jak PEGIDA, ruch „Obywateli Rzeszy” i ruch „Samorządowców”, no i najgłośniejszy przypadek – Alternatywa dla Niemiec (AfD). Pomimo licznych sporów co do stopnia skrajności wspomnianych grup ich oferta ideowa jest spójna, przynajmniej w odniesieniu do zasadniczych dla skrajnej prawicy spraw tożsamości narodowej, suwerenności, tradycyjnych wartości, identyfikowania zagrożeń czy stosunku wobec wszystkiego, co obce. Różnice tkwią w formie ekspresji oraz zawoalowaniu przekazu – koniecznym z uwagi na system formalnej, ale i społecznej kontroli”.

.”W związku z tym mniejsze i mające mniej do stracenia grupy skrajne krzyczą na proteście po prostu „Obcokrajowcy, won!”, podczas gdy „zatroskani obywatele” demonstrujący pod szyldem PEGID-y stwierdzą, że jako patriotyczni Europejczycy obawiają się o los swoich dzieci i wnuków. Wychowani na ideach Nowej Prawicy i w duchu etnopluralizmu identytaryści wyjaśnią z kolei, że ponieważ kultura decyduje o tym, kim jesteśmy, niekorzystne i dla migrantów, i dla społeczeństwa przyjmującego jest to, aby ich kultury się mieszały. Odnosząc się do idei homogenizacji narodu, NPD zapisze w programie, że „Niemcy są krajem dla Niemców”, AfD zaś, lawirując, zaznaczy, że to „Islam nie należy do Niemiec”. Ale przy okazji nie należą do narodu niemieckiego także ci, którzy preferują inne modele rodziny aniżeli małżeństwo heteroseksualne, propagatorzy gender mainstreamingu, alkoholicy i narkomani, no i może jeszcze reprezentanci mediów, nie wspominając już o zaprzedanych Brukseli i idei poprawności politycznej politykach partii mainstreamowych. W polityce historycznej Die Rechte na dystrybuowanych przez siebie wlepkach oznajmi, że „Niemcy są większe niż RFN”, a prominentni działacze AfD przy każdej możliwej okazji wytkną rządzącym, że propagują politykę wstydu i że zanadto kajają się za wybory swoich przodków”- pisze Agata KAŁABUNOWSKA.

PAP/WszystkoCoNajważniejsze/MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 28 lipca 2023