W ramach programu „Polska pomoc” Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP mającego na celu wspieranie krajów rozwijających się, Fundacja Ekonomiczna Polska-Afryka Wschodnia pomaga w pionierskim projekcie rozwoju mleczarni Kondiki Milk w Tanzanii.
Program „Polska pomoc” w Tanzanii
.Mleczarnia Kondiki Milk powstała w 2008 roku jako inicjatywa kobiet z wioski Kondiki leżącej u podnóża Kilimandżaro. Zaczynały od odbierania od okolicznych hodowców mleka, które pasteryzowały, podgrzewając je w dużym, około 100-litrowym kotle.
Dzięki polskiej pomocy do mleczarni trafiły pierwsze profesjonalne urządzenia mleczarskie. Obecnie spółdzielnia zrzesza 250 członków, a mleko odbierane jest od około 1000 hodowców. Po czterech latach współpracy mleczarni z polską fundacją skup mleka potroił się do ok. 6000 litrów dziennie.
Dzięki polskiej pomocy osiągnięto poziom skupu, który gwarantuje samodzielność finansową. „Dla nas najważniejszym osiągnięciem jest jednak możliwość kształcenia młodych ludzi” – mówi Małgorzata Zduńczyk, współzałożycielka Fundacji. „Dziś potrafią oni nie tylko przetwarzać mleko, ale również zarządzać złożoną firmą i wdrażać nowe projekty” – dodaje.
Polska branża mleczarska wzorem do naśladowania
.Trzech reprezentantów Kondiki Milka w dniach 15-25 maja 2023 gościło w polskich wiodących zakładach branży mleczarskiej (Polmlek, Mlekpol, Mlekovita i Spomlek), gdzie odwiedzili kilkunastu rolników specjalizujących się w produkcji mleka oraz firmy produkujące sprzęt i urządzenia do mleczarstwa. Ważną częścią programu była też wizyta i spotkanie w Departamencie Współpracy Rozwojowej MSZ RP, który organizuje i koordynuje konkurs Polska Pomoc oraz na uczelniach w szkołach zawodowych specjalizujących się w zakresie technologii żywności, a w szczególności mleczarstwa.
„Przykład branży mleczarskiej jest przykładem sukcesu, który odniosła Polska, a który Tanzania może naśladować” – podkreślił Robert Zduńczyk, prezes Fundacji Ekonomicznej Polska-Afryka Wschodnia.
Przebudzenie Afryki? Kapitał afrykański poza kontynentem wynosi około biliona dolarów
.„Konieczna jest rewolucja mentalności, odrzucenie stereotypów oraz modeli konsumpcji importowanych z Zachodu” – pisze Zyad LIMAM, wydawca i redaktor naczelny „Afrique Magazine”.
Jak podkreśla, „powtarzam to wszystkim napotkanym afrosceptykom i afropesymistom: Afryka naprawdę się zmienia, dzieje się bardzo dużo, co zresztą widać gołym okiem. Afryka lat 80. XX wieku i Afryka dzisiejsza to dwa różne kontynenty. Modernizująca się infrastruktura wraz z postępującą urbanizacją zmieniają styl życia mieszkańców kontynentu. Kobiety emancypują się. Młodzi przedsiębiorcy budują afrykański kapitalizm, często na bazie nowych technologii. Coś drgnęło. Ale daleko nam jeszcze do odrodzenia (hasło powtarzane na początku wieku) czy też obiecanego skoku cywilizacyjnego”.
„Afryka przyszłości musi umieścić walkę z ubóstwem w sercu swoich strategii, nie szczędząc na nią sił i środków. Konieczna jest rewolucja mentalności, odrzucenie stereotypów oraz modeli konsumpcji importowanych z Zachodu. Trzeba odchodzić od inwestycji o charakterze prestiżowym i proponować coś więcej niż tylko zaklęcia demograficzne („mamy dużo miejsca, mamy tradycje…”). Należy powstrzymać dalsze niszczenie kontynentu przez efekty nieudolnego rządzenia i korupcji, za co społeczeństwa płacą zbyt wysoką cenę” – pisze Zyad LIMAM.
PAP/Mateusz Wichary/WszystkoCoNajważniejsze/PP
