Prezydent Andrzej DUDA o kluczowej dla Polski relacji ze Stanami Zjednoczonymi

Podczas wizyty w województwie podkarpackim Prezydent RP spotkał się z mieszkańcami powiatu ropczycko–sędziszowskiego. Dużą część swojego przemówienia poświęcił relacjom Polski z najważniejszym polskim sojusznikiem, Stanami Zjednoczonymi. Oto przemówienie Prezydenta Andrzeja DUDY:
Kończy się moja prezydentura, wyzwania pozostają
.Wbrew temu, co niektórzy mówili, wcale nie przyjechałem z pożegnalną wizytą. Jak to w mówią, „coś się kończy ktoś zaczyna”. Jestem jeszcze, mam nadzieję, na tyle sprawny jako człowiek, nie powiem już, że młody, chociaż niektórzy mówią, że jak na polityka, to cały czas w miarę tak, a jak na prezydenta, to nawet bardzo. Kończy się moja prezydentura, ale jeszcze wiele wyzwań przede mną. Z jednej strony uśmiecham się, bo koledzy mówią, do tej pory była taka tradycja, że byli prezydenci w Polsce już nie sprawowali żadnych funkcji, ale tradycje są od tego, żeby je przekraczać i ustanawiać nowe.
A poza tym, czasy są takie, że rzeczywiście wymagają od nas wiele i nie wiadomo, ile razy jeszcze Rzeczpospolita wezwie do służby tych, którzy zdobyli doświadczenie i tych, którzy cały czas jeszcze mogą dla niej wiele zrobić. Dlatego dziękuję za te wszystkie lata do tej pory i za to zaufanie, które dwa razy zostało mi okazane.
Chcę powiedzieć jedno, bo myślę, że zostałem wybrany dlatego, że w istocie przyszedłem z propozycjami, które odpowiadały Państwu. Temu, jacy jesteście i temu, co sobą reprezentujecie. Swoją postawą obywatelską, swoją postawą światopoglądową, swoim systemem wartości, że ja po prostu z tym, jaki jestem, skąd jestem, gdzie zostałem wychowany i w związku z tym jakim wartością służę, po prostu dopisałem się do tego, czym Państwo w istocie jesteście. I to, dlatego tylu mieszkańców tego powiatu i miasta zagłosowało na mnie. Za to ogromnie dziękuję. Mam też nadzieję, że przez te wszystkie lata, choć było wiele różnych trudnych decyzji, ale zwłaszcza przez te lata, kiedy współpracowałem z moimi koleżankami i kolegami ze Zjednoczonej Prawicy, zostało w Polsce zrealizowanych wiele spraw, na które Państwo czekaliście. Przede wszystkim tych rzeczy, do których ja się też zobowiązałem, kiedy odwiedzałem Podkarpacie, odwiedzałem Państwa powiat, także w czasie kampanii prezydenckiej, jednej, a potem drugiej.
Wiele, wiele, wiele ze spraw, które obiecałem wyborcom, zostało zrealizowanych przez lata właśnie dzięki temu, że mogłem współpracować z rządem Zjednoczonej Prawicy i bardzo się z tego cieszę. Było to Polsce potrzebne i wierzę w to głęboko, że te zmiany tak się zakorzeniły w Rzeczypospolitej, że już nigdy się ich z nich usunąć nie da. Że one stanowią już pewien kręgosłup istnienia naszego państwa i pewien kręgosłup naszego systemu ustrojowego, którego nie da się wykorzenić, bo jest Polsce bardzo potrzebny. Za to właśnie w wielu miejscach bardzo nas szanują. Mogę Państwa o tym zapewnić. Rozmawiałem praktycznie ze wszystkimi liczącymi się politykami na świecie przez te prawie dziesięć lat i mogę śmiało powiedzieć, że wielokrotnie, niejednokrotnie słyszałem i słyszę cały czas słowa podziwu wobec naszego kraju. Słowa podziwu wobec Polski, słowa podziwu wobec nas jako jej obywateli, jako tych, którzy tą Rzeczpospolitą stanowią, w jaki sposób potrafimy ją zmieniać, jakim jesteśmy pracowitym narodem, odpornym na różne wichry historii, które wieją i których, zwłaszcza w ostatnim czasie, nie brakuje.
Nowoczesne państwo to takie, gdzie ludzie żyją w godnych warunkach
.Dziękuję Państwu za to ogromnie, bo to wielka Państwa zasługa. Jestem wielce dumny z tego, że w okresie, kiedy sprawuje swoją prezydenturę, razem z rządem Zjednoczonej Prawicy podejmowaliśmy decyzję, przygotowaliśmy i uchwalaliśmy, wprowadzaliśmy w życie ustawy i programy. Przyniosły one wielką zmianę w tej Polsce lokalnej, w Polsce samorządowej, poprzez programy budowy dróg lokalnych, poprzez programy społeczne, nie wspomnę już o 500 plus i innych, bo to Państwo doskonale wiecie. Wspierają one właściwie wszystkie grupy społeczne od młodzieży, bo przecież 500 plus było skierowane do dzieci, do młodzieży, jak również i seniorów, bo przecież były wypłacane kolejne dodatkowe świadczenia emerytalne i waloryzacje, które były skierowane właśnie do tych, którzy całe swoje życie ciężko przepracowali dla Rzeczypospolitej. Myślę tutaj także o matkach wychowujących dzieci, po to, żeby docenić, ale po to również, żeby zapewnić jak najbardziej godziwe warunki życia. Po to również, żeby budować Polskę jako państwo rzeczywiście nowoczesne, a państwo nowoczesne to takie państwo, gdzie ludzie żyją w godnych warunkach.
W godnych warunkach nie tylko dlatego, że mają piękne obiekty, takie jak ta hala widowisko-sportowa czy takie jak domy kultury, czy takie jak szkoły, które są na dobrym poziomie, dobrze wyposażone przedszkola, które są dostępne po to, żeby także i rodzice mogli się realizować zawodowo, również kobiety, jeżeli tylko chcą. To także i komunikacja, dojazd, program przystanków kolejowych. Wiele, wiele, wiele innych elementów, które powodowały stały, systematyczny rozwój Rzeczypospolitej, to, że nowoczesne rozwiązania zaczęły docierać tam, gdzie my się ich nie spodziewaliśmy. Do wszystkich szkół został doprowadzany szerokopasmowy Internet. Wszędzie dzieci mogą i młodzież z tego korzystać. Ale dziękuję wam, że nie tylko potrafiliście dobrze wykorzystać te środki, ale też, że zostały one zainwestowane odpowiedzialnie, i że nie tylko były pieniądze, które po prostu mogły się rozejść. Z tych pieniędzy jest konkretny dorobek dla Rzeczypospolitej w postaci tego, z czego dzisiaj korzystacie. Że ludzie przyjeżdżają do nas z zagranicy i mówią, „ale macie drogi”. Słyszę od kolejnych prezydentów, „ale macie drogi”. Dziękuję państwu za to. Dziękuję wszystkim waszym przedstawicielom, których wybraliście, i którzy realizują to zadanie. Ale nie byłoby ich bez Państwa, bo to Państwo wybraliście mądrze. I za to dziękuję z całego serca, bo to jest właśnie wzięcie w swoje ręce odpowiedzialności za Rzeczpospolitą. Za to, że chodzicie na wybory.
Wybory prezydenckie 2025: fundamentalne i nieprawdopodobnie ważne
.Zbliżają się kolejne wybory prezydenckie. Przede wszystkim proszę, żebyście Państwo poszli. To jest fundamentalnie, ogromnie, nieprawdopodobnie ważne. Dla dalszego trwania i dla dalszego rozwoju Rzeczypospolitej taką, za jaką głosowaliście w wyborach prezydenckich, kiedy głosowaliście na mnie. Rzeczpospolitą wartości, Rzeczpospolitą, która pamięta o swojej historii, Rzeczpospolitą, która pamięta o swoich bohaterach, Rzeczpospolitą, która jest dumna ze swojego dorobku, jest dumna także z tych, którzy za nią ginęli i pamięta o nich. Tak jak wy pamiętacie o swoich partyzantach i Żołnierzach Niezłomnych.
Dziękuję, że niedawno w dopiero co ustanowiony Narodowy Dzień Pamięci Żołnierze Armii Krajowej uczciliście pamięć swoich lokalnych żołnierzy Armii Krajowej. To jest swoich lokalnych kombatantów, weteranów, ale przede wszystkim tych, którzy polegli w tamtych strasznych dniach, kiedy Polski nie było na mapie, kiedy Polska Armia Podziemna tutaj na miejscu, krwawiąc walczyła o odzyskanie Rzeczypospolitej. Dziękuję za to z całego serca, że pamiętacie, i że zawsze jesteście. Za to, że czcicie. Dziękuję za to ogromnie. Dziękuje przedstawicielom władzy lokalnych i regionalnych i dziękuję wszystkim Państwu, dziękuję młodzieży, która chodzi na te uroczystości, dziękuję nauczycielom, którzy ją otaczają, bo to jest fundamentalnie ważne.
Głosujmy za pamięcią narodową i za tym, co dla nas ważne
.Chcę, żebyście dalej Państwo wspierali taką Rzeczpospolitą, bo to jest kwestia naszego wyboru. My taką Rzeczpospolitą możemy nadal mieć na następne lata i na następne dziesięciolecia. Tylko jest kwestia odpowiedzialności naszego wyboru i tego, jak zagłosujemy. Głosujmy za pamięcią narodową, głosujmy za wartościami, głosujmy za tym, co dla nas ważne, co nas ukształtowało.
Głosujmy za rodziną, głosujmy za tym, co chcemy, żeby przetrwało najtrudniejsze czasy i wszystkie wichry, wichry historii i wichry ideologiczne. Różne wieją, z różnych stron. Nawet z tych, gdzie niektórzy próbują nam wmówić, że wszystko, co wieje, to jest najlepsze. Nieprawda. Nie wszystko, co wieje, jest tym. O najlepsze. Trzeba umieć mądrze wybrać. Mam nadzieję i nie mam żadnych wątpliwości.
Mam nadzieję, że pójdziecie Państwo do wyborów i nie mam żadnych wątpliwości, żeby wybierzecie dobrze. Tylko proszę, żebyś poszli. Proszę żebyście szli, proszę, żebyście namawiali do tego swoich najbliższych, namawiali do tego swoich sąsiadów. Bo ta obecność państwa przy urnach wyborczych, wyborach prezydenckich, a potem w kolejnych wyborach, które czekają Rzeczpospolitą, jest fundamentalnie ważne. Głosujcie, żeby była ona taką, jaką chcemy.
Pamiętajcie Państwo, że kto nie chodzi do wyborów, ten nie ma prawa narzekać.
Relacja ze Stanami Zjednoczonymi jest fundamentalnie ważna dla Polski
.Chcę państwa zapewnić o jednym, ale chyba też państwo sami to widzieliście przez te prawie 10 lat. Mogę śmiało powiedzieć, że wyszedłem z dobrej szkoły, jeżeli chodzi o politykę, bo swoje najważniejsze lata, ponad dwa lata w świecie polityki spędziłem u boku prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Mogąc na co dzień obserwować jego prezydencką służbę. Pamiętam do dzisiaj, co do mnie mówił. O polskiej historii, którą znał znakomicie. Jak znał detale poszczególnych wydarzeniach i jak miał przemyślane wszystkie elementy. Umiał pokazywać powtarzalność zdarzeń w prądach historii. I w związku z tym kierując się tym, co on mi przekazał, od samego początku, kiedy Państwo powierzyliście mi tą niezwykłą misję, ten niezwykły zaszczyt, ale i wielką odpowiedzialność sprawowania funkcji Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, prowadzę konsekwentną politykę budowania więzi euroatlantyckich i budowania więzi polsko-amerykańskich. Uważam ją za jeden z najważniejszych elementów. Po pierwsze, dla naszego powodzenia gospodarczego, ale po drugie, a może przede wszystkim, dla naszego bezpieczeństwa. Bo to ma znaczenie fundamentalnie.
Jak państwo wiecie, tym pierwszym elementem było uzyskanie amerykańskiej obecności na naszej ziemi. Przełamanie tego imposybilizmu w NATO, który trwał do 2016 roku. Że tutaj nie było praktycznie żadnych oddziałów natowskich, że tu było w zasadzie tylko polskie wojsko – na naszej ziemi i na wschodniej flance. O to walczyłem od pierwszego dnia, gdy Państwo mnie wybraliście, byłem jeszcze prezydentem elektem, kiedy podejmowałem na ten temat rozmowy. Pamiętam zaskoczenie ówczesnego sekretarza generalnego NATO, Jensa Stoltenberga, gdy prosto z mostu wypaliłem mu, że chcę baz NATO w Polsce. Dopiero, co zostałem wybrany, byłem prezydentem elektem, kiedy odwiedził mnie w Warszawie. I wtedy powiedziałem – Panie Sekretarzu Generalny, to jest cel, który ja muszę uzyskać. To jest fundamentalnie ważne dla bezpieczeństwa mojego kraju. Proszę zobaczyć, co się dzieje. Rosja napadła na Ukrainę, bo przecież Rosja napadła na Ukrainę w 2014 roku. To wtedy Rosja bezprawnie zajęła Krym, to wtedy tak naprawdę zaczęła okupacja okręgów Ługańskiego i Donieckiego. To wtedy zaczęła się wojna. 2022 roku to była pełnoskalowa agresja, ale wojna zaczęła się w 2014, a wcześniej Rosjanie zaatakowali Gruzje w 2008 roku.
Musimy wspólnie powstrzymać rosyjski imperializm
.Prezydent Lech Kaczyński, tam w Tbilisi, wtedy przewidywał, że niepowstrzymany rosyjski imperializm, który właśnie się odrodził, będzie dalej chciał pożerać kolejne państwa i narody, bo jest niezaspokojony i podkreślał, że trzeba uczynić wszystko, żeby go zatrzymać. Jak głęboko w to wierzę, patrząc na doświadczenia historyczne, że jeżeli jesteśmy w stanie jakoś zatrzymać ten żarłoczny rosyjski imperializm, to jesteśmy go w stanie zatrzymać wyłącznie naszymi własnymi siłami, siłami naszych doskonale wyposażonych, świetnie wyszkolonych żołnierzy, wspartych siłą największej armii na świecie, jaką przede wszystkim jest armia amerykańska. Dlatego od samego początku buduje relacje ze Stanami Zjednoczonymi ze szczególną pieczołowitością i nie oglądam się w tej działalności, z jakiego obozu politycznego w Stanach Zjednoczonych pochodzi prezydent. Oczywiście, jedni prezydenci Stanów Zjednoczonych lubili mnie bardziej, inni lubili mnie mniej. Jednym jako polityk odpowiadałem mniej, innemu odpowiadam bardziej.
Ale prawda jest taka, że ze wszystkimi miałem relacje i każdy z nich, dzięki ciężkiej pracy i dzięki temu, że realizowaliśmy mądrze wspólną politykę, uczynił coś dla Rzeczypospolitej, za co jestem ogromnie wdzięczny.
Armia amerykańska przybyła za czasów prezydenta Baracka Obamy. Jej obecność została umocniona za czasów prezydenta Donalda Trumpa, dzięki któremu zawarliśmy kontrakty ze Stanami Zjednoczonymi, dzięki któremu mamy w tej chwili już myśliwce F-35, które niebawem przylecą do Polski. Zawarliśmy cały szereg kontraktów zbrojeniowych, na które wyraził zgodę kongres Stanów Zjednoczonych. Dzięki temu wsparciu mamy uzbrojenie, które jest unikatowe w skali świata. Jak choćby najnowsza wersja czołgów Abrams, których dziesiątki, a niedługo setki, będą spływać do Polski. Budujemy nasz potencjał. Po co? Po to, żebyśmy byli w stanie stawić czoła, gdyby było trzeba, w sposób absolutnie twardy, nieustępliwy, dających gwarancję tego, że nie da się przejść. Bo co to oznacza? To oznacza, że nie będzie opłacało się nas zaatakować. To jest najważniejsze. Jeżeli nasza armia będzie świetnie wyposażona, sprawna i liczna, jeżeli do tego będziemy mieli gwarancje sojusznicze, a przede wszystkim amerykańskie gwarancje bezpieczeństwa i obecność wojska amerykańskiej na naszych terytoriach, nikt nas nie zaatakuje, bo nikomu nie będzie się opłacało tego robić.
Wybierzmy prezydenta, który będzie prowadził politykę bezpieczeństwa opartą o więzi polsko-amerykańskie
.Przykład ostatnich trzech lat na Ukrainie pokazał, co oznacza bohaterstwo obrońców wspartych dobrym uzbrojeniem. My zapewniamy naszej armii uzbrojenie wielokrotnie lepsze niż to, o czym dysponuje w tej chwili armia ukraińska. Wydajemy na to miliardy złotych. Właśnie po to, żeby budować bezpieczeństwo. Robimy to ze Stanami Zjednoczonymi. To jest trwała, stała polityka, którą realizowałem, realizuję i będę realizował. Wierzę w to i będę działał w tym kierunku także po swojej służbie prezydenckiej, dlatego podkreślam, że to nie jest koniec.
Ale proszę Państwa, żebyście szli do wyborów, bo chce to robić w przyszłości z prezydentem, który też to rozumie. I to, który też taką właśnie zdecydowaną politykę bezpieczeństwa Polski, opartą o więzi polsko-transatlantyckie, czyli polsko-amerykańskie, będzie realizował. Wierzę w to, że to będzie polityka dobra dla Polski, bo podstawowym interesem, jaki ma realizować Prezydent Rzeczypospolitej Polski, jest interes Rzeczypospolitej Polski, dopiero potem jest wszystko inne. Interes Polski i Polaków jest absolutnie najważniejszy.
Dziękuję państwu za wsparcie w tych wszystkich działaniach. To było ogromnie ważne. Ta polityka, którą robię w tej chwili, jest spójna, jasna i jest prostą kontynuacją tego wszystkiego, co robiłem wcześniej. Nic się pod tym względem nie zmieniło. To właśnie dlatego w ostatnich dniach odbyłem dwa bardzo ważne spotkania z wysłannikami prezydenta Donalda Trumpa, którzy przyjechali specjalnie tutaj po to, żeby ze mną porozmawiać. Przede wszystkim Keith Kellogg, który chciał znać moją opinię na temat sytuacji na Ukrainie. Chciał znać moją opinię na temat tego, jak postrzegam sytuację w naszej części Europy, jakie widzę potencjalne dalsze zagrożenia, jakie widzę możliwości zakończenia rosyjskiej agresji. To jest w tej chwili dla nas sprawa najważniejsza, aby ta wojna zakończyła się sprawiedliwym pokojem. Co my przez to rozumiemy? Rozumiemy taki pokój, który zapewni to, że Rosja nie zaatakuje nikogo więcej. Czyli krótko mówiąc, taki pokój, że Rosja nie będzie mogła mówić, że tą wojnę wygrała. To jest w tej chwili rzecz najważniejsza.
Nie słuchajcie antyamerykańskich głosów, czy to ze wschodu, czy z zachodu
.Wierzę w to, że to właśnie zapewni nam bezpieczeństwo na przyszłość i gwarantuje, że ta polityka zapewni bezpieczeństwo. Bo to jest dzisiaj jedyną gwarancją, jaką możemy mieć. Konsekwentne realizowanie takiej polityki i niesłuchanie żadnych antyamerykańskich prądów i trendów, które płyną, czy to ze wschodu, czy z zachodu. Ponieważ wszystkie dążą do tego samego, w istocie dążą do tego, żeby nas osłabić. Bo ci, którzy chcą nam odebrać jakąś część naszych więzi euroamerykańskich, jeżeli są na Zachodzie, to tak naprawdę chcą je wziąć dla siebie. Czy to są więzi, z których wynika bezpieczeństwo, czy to są więzi, z których wynikają pieniądze. Bo przynoszą efekty gospodarcze i finansowe. A ci, którzy chcą nasze więzi zepsuć i są wiatrem ze wschodu, wiadomo, że chcą po prostu nas zniewolić, chcą nas zniszczyć, chcą nas zagarnąć, chcą nam zabrać to, co nasze.
Nigdy więcej nie możemy się na to zgodzić. Bo jak Państwo tutaj jesteście, to widzę sporo rzesze osób, które pamiętają czasy, kiedy znajdowaliśmy się tutaj w sowieckiej stfefie wpływów i nikt na pewno nie chce tego powrotu. Na szczęście jest też sporo młodzieży, która tych czasów nie pamięta, ale która powinna się uczyć historii solidnie i dobrze odrobić te lekcje, za co też dziękuję wszystkim nauczycielom, którzy na co dzień to robią, zwłaszcza tutaj na Podkarpaciu. Dziękuję za budowanie tej wiedzy, tej świadomości, postaw patriotycznych i umacniania naszej tradycji. Dziękuję za to z całego serca.
Trzeba iść do wyborów prezydenckich, po mądrą i dobrą politykę dla Polski
.Proszę, żebyście Państwo szli do wyborów, proszę, żebyście Państwo ufali. Bo ja wierzę w to, że będziemy w stanie nadal realizować mądrą i dobrą politykę dla Polski. Ja wierzę w to, że wszyscy nasi rodacy prędzej czy później przekonają się, co jest tak naprawdę dobre dla Polski i kto tak naprawdę chce dobra Polski, a nie innych, i kto tak naprawdę słucha głosu Polaków, narodu i tego co nasze, a nie obcych. Bo dzisiaj tego właśnie potrzebujemy. Wsłuchania w nasz głos tutaj na miejscu i robienia tego, co dobre dla nas.
Jeśli będziemy się tego trzymać, to będziemy jeszcze bardziej podziwiani niż dzisiaj jesteśmy. Naprawdę, słowa podziwu pod adresem Polski i moich rodaków słyszę z różnych stron, choć nie raz jestem zdziwiony, że ktoś z „takiego” kraju, czy ktoś z „takich” sfer politycznych może do mnie mówić takie rzeczy, bo wydawało mi się, że powinien uważać zupełnie co innego. A tymczasem twierdzi: „no rzeczywiście czas pokazał, że prowadziliście mądrą politykę”. Słyszałem to od ludzi, którzy kiedyś pukali się po głowie, kiedy ja mówiłem, że nie wolno dopuścić do tego, żeby Nord Stream został zbudowany. Nord Stream 1 najpierw, potem Nord Stream 2, kiedy ja z tym Nord Stream 2 walczyłem. Kto nas wtedy wspierał? Nie to inny tylko prezydent Donald Trump. Prezydent Donald Trump, który nałożył sankcje na firmy budujące Nord Stream. I te sankcje były tak skuteczne, że budowa została natychmiast przerwana. Dokończa została dopiero kiedy przestał być prezydentem i kiedy w Ameryce zmieniono decyzję. Ale jego decyzja była twarda. Zablokowanie Nord Stream i wsparcie militarne dla Ukrainy. Tak, to on był pierwszym, który wysłał wsparcie militarny dla Ukrainy. I to w naprawdę potężnym, jak na ówczesny czas, wymiarze. W 2020 roku w budżecie Pentagonu istniała taka pozycja i została ona zrealizowana. To była właśnie jego polityka.
Potrzebujemy polityki wzmacniającej relację z Ameryką
.Szanowni Państwo, proszę, żebyście Państwo wybierali mądrze. Potrzebujemy polityki, która będzie budowała relacje euroatlantyckie. Dlatego właśnie, kiedy przyjmowaliśmy prawie dwa lata temu priorytety polskie w ramach prezydencji w Unii Europejskiej, to pierwszym z nich było budowanie relacji euroatlantyckich. Jak ktoś się mnie pyta, dlaczego? – to ja mówię bardzo prostą rzecz, niezależnie od tego, czym mnie pyta w Europie czy w Ameryce – Pierwszą wojnę światową, drugą wojnę światową, wygrała tak naprawdę dla świata i dla Europy Ameryka i zimną wojnę też, dzięki czemu my wydostaliśmy się spod Żelaznej Kurtyny. Oczywiście także dzięki wielu innym czynnikom. Dzięki Ojcu Świętemu, Janowi Pawłowi II. Mówimy, dzięki jego mądrej polityce, ale także dzięki działaniu prezydenta Stanów Zjednoczonych Ronalda Regana, Dzięki Solidarności i wszystkim jej bohaterom, którzy niezłomnie walczyli o Polskę. Dzięki pokoleniu moich rodziców, ale także dzięki twardej polityce Ronalda Reagana i Stanów Zjednoczonych, która doprowadziła do upadku gospodarczego Rosji Sowieckiej.
Okazało, że był to kolos na glinianych nogach. I ten kolos padł. I dzięki temu udało nam się wyzwolić. Musimy pamiętać, że w Europie toczyła się beznadziejna pierwsza wojna światowa, front się nie przesuwał, tysiące, setki tysięcy ludzi ginęło w błocie, dopóki nie włączyła się Ameryka, i wreszcie nie udało się tej wojny przechylić na jedną stronę i ją zakończyć. Byliśmy pod okupacją niemiecką i sowiecką i dopiero włączenie się Ameryki do wojny i desanty i walka amerykańskich żołnierzy pozwoliła przechylić szale tej wojny.
A jak ktoś mówi: „Oczywiście, ale jeszcze armia czerwona” – ja nie odbieram bohaterstwa żołnierzom Armii Czerwonej, których miliony zginęły na froncie. Nie odbieram bohaterstwa tym ludziom, których pchano nieraz prosto na ogień CKM-ów, nigdy bym się tego nie ośmielił. Trzeba pamiętać komu służyły te wojska i dla kogo były konwoje do Murmańska, i co te konwoje wiozły. Wiozły uzbrojenie dla Armii Czerwonej w momencie, w którym Związek Sowiecki został napadnięty przez hitlerowskie Niemcy. I armia czerwona po prostu uciekała, a Niemcy znaleźli się pod Moskwą, wtedy to właśnie nie kto inny, a Stany Zjednoczonej produkując pełną parą wysyłały do Rosji uzbrojenie. I rosyjscy żołnierze walczyli amerykańskimi karabinami i jeździli jeepami. Niektóre te jeepy jeżdżą tam do dzisiaj. Tylko oni próbują o tym zapomnieć, dzięki komu przetrwali.
Gdyby nie wsparcie amerykańskie, które było cały czas udzielane Ukrainie, te miliardy dolarów, Ukraina by nie przetrwała. Jak ktoś ma wątpliwości, to niech sobie porówna wsparcie, którego udzieliła cała Zachodnia Europa w porównaniu z tym, co wysłały na przestrzeni ostatnich trzech lat Stany Zjednoczone. Dlatego mówię, że Stany Zjednoczonych są prawdziwym gwarantem bezpieczeństwa i dlatego opieram na nich w dużym stopniu nasze bezpieczeństwo, w tym znaczeniu, że za plecami naszych znakomicie uzbrojonych żołnierzy powinna stać armia amerykańska ze swoim uzbrojeniem, które my też mamy, i z arsenałem nuklearnym. Gwarantuje Państwu, że Stany Zjednoczone na pewno mają ten arsenał na pewno sprawniejszy niż Rosja. Gwarantuje Państwu, że tak jest, bo wystarczy porównać wydatki na utrzymanie arsenału nuklearnego. Szybko Państwo dojdziecie do tego, kto tak naprawdę ma sprawniejszy ten arsenał nuklearny. I to właśnie dlatego wojny nuklearnej nie będzie. Bo nikt nie ma tej wojnie z Stanami Zjednoczonymi żadnych szans.
Nie dajmy nas skłócić z Ameryką
.Dlatego właśnie wojny nuklearnej nie będzie. Uspokajam Państwa. Prowadzimy konsekwentną, spokojną politykę. Będziemy ją prowadzić. I proszę o wsparcie w tym zakresie. Bo Polska potrzebuje takiej spokojnej polityki. Zwłaszcza dzisiaj, kiedy tak wiele słyszymy różnych głosów i nikt nas tak naprawdę do końca nie wie, ile w tym jest wpływu służb, także i rosyjskich, bardzo dobrze finansowanych i bardzo sprawnych.
Niech nikt się nie ośmiela nie doceniać tej skali dezinformacji i sprawności w budowaniu systemu dezinformacji, jaką mają rosyjskie służby. Mają one szczególną tradycję w tym zakresie. I to są naprawdę inteligentni ludzie. Umieją to robić znakomicie, wpływać, szeptać różnymi kanałami, wysyłać informacje i bardzo wiele z tego, co Państwo słyszycie na co dzień, nawet od sąsiadów, to jest efekt rosyjskiej dezinformacji. Wsparcie jest przede wszystkim za oceanem i na tych relacjach musi nam zależeć przede wszystkim, one są najważniejsze ze wszystkiego. Nie możemy pozwolić sobie ich odebrać za żadne skarby świata. Ani politykom tutaj, którzy będą opowiadali jakieś bzdury, ani też żadnym politykom z zagranicy. Trzeba spokojnie i konsekwentnie realizować politykę umacniania i budowania sojuszy. Realizowałem przez wszystkie te lata i obiecuję, że będę ją realizował nadal.
.Mam nadzieję, że następny prezydent będzie kontynuował mądrą dla Polski politykę, umacniania nas w naszej tradycji, w tym wszystkim, co dla nas ważne. Tak jak tutaj. Przez 660 lat, bo niedługo będziecie Państwo obchodzili tak niezwykłą rocznicę istnienia swojego miasta, jako miasta właśnie, od czasów Kazimierza Wielkiego, tamtej Polski, która wtedy się umacniała po to by tak wspaniale rozkwitnąć za czasów Jagiellonów. Ja głęboko w to wierzę, że dzięki mądrej polityce jesteśmy taką Polskę w stanie przywrócić naszymi siłami, wybierając mądrze sojusze.
Treść wystąpienia w czasie spotkania Prezydenta RP Andrzeja Dudy z mieszkańcami powiatu ropczycko-sędziszowskiego, 20 luty 2025 r.