Rada Bezpieczeństwa ONZ bez Rosji?

Liga Narodów w 1939 roku usunęła Rosję za agresję na Finlandię. Obecna ONZ jest właściwie pozbawiona takiej możliwości. Jeśli Rosja nadal będzie członkiem takich ciał, jak Rada Bezpieczeństwa ONZ czy samej Organizacji, ONZ, jako niezdolna do wypełnienia swojej misji, przestanie istnieć – pisze na łamach Wszystko co Najważniejsze były przedstawiciel Ukrainy przy ONZ, Jurij Siergiejew.

.Opinia publiczna poznaje kolejne świadectwa rosyjskiej agresji na Ukrainę. Izium, to następne po Buczy miejsce, w którym odkryto masowe groby pomordowanych Ukraińców. Jednocześnie Federacja Rosyjska jest członkiem jednego z najważniejszych ciał Organizacji Narodów Zjednoczonych, jakim jest Rada Bezpieczeństwa ONZ. O paradoksie funkcjonowania jednego z najbardziej agresywnych państw w strategicznym organie, założonej w 1945 organizacji mającej stać na straży pokoju, pisze na łamach Wszystko co Najważniejsze były przedstawiciel Ukrainy przy ONZ w latach 2007-2016 oraz wykładowca na Uniwersytecie Yale, Jurij Siergiejew. Tekst „Czy ONZ bez Rosji jest możliwe?” wyróżnia ponadto wyjaśnienie, dlaczego Federacja Rosyjska znalazła się w ONZ nielegalnie.

Ambasador na samym początku przytacza jedno z posiedzeń Rady Bezpieczeństwa ONZ, które odbyło się 28 lutego 2014 roku. Zostało ono zwołane przez Ukrainę w związku z rosyjską agresją na Krymie. Jak podkreśla Jurij Siergiejew, obecność przedstawicieli rosyjskich na zebraniu pokazywała absurdalność sposobu funkcjonowania rady.

Już wtedy cały demokratyczny świat dostrzegał cynizm faktu, że Rosja zasiada w Radzie Bezpieczeństwa, której celem jest przecież zachowanie pokoju. W świetle obecnej napaści na Ukrainę jest to jeszcze bardziej rażące. Światowa społeczność ekspertów jednoznacznie oświadcza, że sam fakt obecności Rosji w Radzie Bezpieczeństwa ONZ stanowi poważne zagrożenie dla międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa. Rada Bezpieczeństwa staje się Radą Niebezpieczeństwa.

Wykładowca Uniwersytetu Yale zwraca uwagę, że Federacja Rosyjska wykorzystuje Radę Bezpieczeństwa do paraliżowania działań ONZ, a możliwości, które posiada w Organizacji Narodów Zjednoczonych zdobyła nielegalnie. Paradoks sytuacji uwidacznia fakt, że dzięki członkostwie w radzie, Rosja miała możliwość zawetowania projektu rezolucji, potępiającej rosyjską agresję na Ukrainę.

W Radzie Bezpieczeństwa Rosja korzysta z prawa weta głównie w sprawach związanych z konfliktami, w które jest bezpośrednio zaangażowana, naruszając podstawowe założenia Karty Narodów Zjednoczonych określone w preambule i w artykule 1, oraz niezgodnie z celami Rady Bezpieczeństwa określonymi w artykułach 24 i 25. Na początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę w 2022 roku Federacja Rosyjska zawetowała projekt rezolucji S/2022/155, która potępiała rosyjską inwazję i potwierdzała suwerenność Ukrainy. Do tej hańby doszło 25 lutego 2022 roku na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ, kiedy to Rosja przewodniczyła temu gremium. W ten sposób Rosja, już na początku swojej agresji, zaczęła blokować podejmowane przez Radę próby rozwiązania konfliktu.

Były przewodniczący Szóstego Komitetu (prawno-administracyjnego) ONZ, w kontekście powyższych faktów, zastanawia się, czy możliwe jest usunięcie Rosji z Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych.

W kontekście obowiązującej Karty Narodów Zjednoczonych i Regulaminu Rady Bezpieczeństwa ONZ wywarcie wpływu na jej członka, zwłaszcza stałego, jest w zasadzie niemożliwe. Jeśli jeden z członków Rady Bezpieczeństwa wystąpi z propozycją pozbawienia Rosji członkostwa w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, to Rosja może tę propozycję zablokować. A jeśli nie zrobi tego sama, zrobi to jej sytuacyjny sojusznik, Chiny. Jeśli zaś sprawę poruszy Zgromadzenie Ogólne ONZ, to Rosja zażąda zastosowania artykułu 6 Karty Narodów Zjednoczonych, zgodnie z którym decyzję musi podjąć… Rada Bezpieczeństwa.

W dalszej części artykułu, wykładowca Uniwersytetu Yale opisuje, jak bardzo przestarzałą i nieskuteczną organizacją jest obecnie ONZ. Przytacza on przykład Ligi Narodów oraz usunięcie w 1939 roku Rosji za agresję na jedno z europejskich państw. Jurij Siergiejew opisuje również dokładnie nieprawidłowości związane z wejściem Federacji Rosyjskiej w 1991 roku do Rady Bezpieczeństwa.

W gruncie rzeczy jednak Rada Bezpieczeństwa potrzebuje radykalnej przebudowy, aby umożliwić skuteczną realizację głównej misji tego organu w XXI wieku, tj. zapewnienia pokoju i bezpieczeństwa. Taka przebudowa musiałaby wykraczać poza kwestie weta czy ilościowego składu Rady. W miejsce niesprawdzających się dziś porozumień sprzed prawie 80 lat należałoby wprowadzić wartości nowego światowego porządku. W nowej Radzie nie byłoby miejsca dla Rosji, tak jak nie powinno go być w obecnej, pisze Jurij Siergiejew w tekście „Czy ONZ bez Rosji jest możliwe?”

Na temat problemów związanych z funkcjonowaniem Organizacji Narodów Zjednoczonych oraz wyzwań, jakie stoją przed Polską, jako członkiem organizacji, pisze Krzysztof SZCZERSKI, stały przedstawiciel RP przy ONZ. Pierwsze, na co autor tekstu „ONZ. Mikrokosmos pełen paradoksów” zwraca uwagę, to fakt, że Polska jest nadal przyporządkowana do grupy wschodnioeuropejskiej, co stanowi jedną z zimnowojennych pozostałości w ONZ.

Jesteśmy w grupie wschodnioeuropejskiej razem z europejskimi państwami dawnego bloku radzieckiego – zarówno tymi, które dzisiaj razem z nami są w Unii i NATO, jak i Ukrainą, Rosją, Białorusią, państwami Kaukazu czy Bałkanów. Ta grupa terytorialna jest oczywiście wewnętrznie sparaliżowana, bo jej członkami są kraje w stanie dwustronnego konfliktu (Ukraina i Gruzja/Rosja, Armenia/Azerbejdżan), stąd więcej pracy wykonujemy poza nią w ramach współpracy unijnej.

Zwraca on także uwagę na wątek rosyjski, który pojawił się podczas podjętej przez Polskę skutecznej próby przegłosowania rezolucji w sprawie broni chemicznej. Strona rosyjska próbowała bowiem zablokować głosowanie. Więcej na temat kulis działania Organizacji Narodów Zjednoczonych, Krzysztof SZCZERSKI pisze w tekście „ONZ. Mikrokosmos pełen paradoksów”.

Oprac. Mikołaj Czyż

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 21 września 2022
Eduardo Munoz / Reuters / Forum