Rada ds. Muzeów i Miejsc Pamięci Narodowej – powołana na lata 2024-2027

Przez minister kultury i dziedzictwa narodowego Hannę Wróblewską została powołana Rada ds. Muzeów i Miejsc Pamięci Narodowej na kadencję w latach 2024-2027 – poinformowano na stronie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego (MKiDN).
Rada ds. Muzeów i Miejsc Pamięci Narodowej
.Jak wyjaśniono, rada jest organem opiniodawczo-doradczym ministra właściwego do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego. „Doradza w sprawach zarządzania, finansowania oraz polityki kulturalnej w zakresie muzealnictwa oraz spraw związanych z miejscami pamięci narodowej, w tym pomnikami zagłady” – napisano.
„Rada ds. Muzeów i Miejsc Pamięci Narodowej działa na podstawie art. 7 ustawy z dnia 21 listopada 1996 r. o muzeach (Dz.U. z 2022 r. poz. 385)”, a „Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego powołuje członków Rady w drodze zarządzenia” – czytamy w informacji.
Skład rady
.W skład Rady ds. Muzeów i Miejsc Pamięci Narodowej na kadencję w latach 2024-2027 weszło 11 członków wybranych na zjeździe muzeów rejestrowanych. Są to: Jerzy Brzozowski (dyrektor Muzeum Okręgowego w Suwałkach); dr Wojciech Borkowski (zastępca dyrektora Państwowego Muzeum Archeologicznego w Warszawie); Adriana Garbatowska (Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy); dr Arkadiusz Jełowicki (kierownik Działu Badań Dziedzictwa Kulturowego Wsi i Rolnictwa Muzeum Narodowego Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego w Szreniawie); dr Krzysztof Karbownik (kierownik Działu Badań Etnograficznych Muzeum Wsi Kieleckiej w Kielcach); dr Katarzyna Mieczkowska (dyrektor Muzeum Narodowego w Lublinie); Aldona Modrzewska (kierownik Działu Zbiorów Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN); Monika Raczyńska-Sędzikowska (główny inwentaryzator Muzeum Narodowego we Wrocławiu); Piotr Rzeszotarski (kierownik Działu Przyrodniczego Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu); dr hab. Maciej Szymczyk (dyrektor Muzeum Papiernictwa w Dusznikach-Zdroju); oraz dr Joanna Ślaga (zastępca dyrektora Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego).
W skład Rady weszło także 10 członków wskazanych przez ministra Hannę Wróblewską. Są to: Aneta Dalbiak (dyrektor Centralnego Muzeum Włókiennictwa w Łodzi); Jan Godłowski (dyrektor Muzeum Żup Krakowskich w Wieliczce); Piotr Górajec (zastępca dyrektora Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie); dr Michał Niezabitowski (dyrektor Muzeum Historii Miasta Krakowa); dr hab. Agnieszka Rosales Rodriguez (p.o. dyrektora Muzeum Narodowego w Warszawie); Marek Świca (dyrektor Muzeum Historii Fotografii w Krakowie); prof. dr hab. Rafał Wnuk (p.o. dyrektora Muzeum II Wojny Światowej); oraz trzy osoby reprezentujące muzea martyrologiczne: dr Piotr M.A. Cywiński (dyrektor Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu); dr Tomasz Kranz (dyrektor Państwowego Muzeum na Majdanku w Lublinie) i dr Violetta Rezler-Wasielewska (dyrektor Centralnego Muzeum Jeńców Wojennych).
„Przewodniczącym Rady ds. Muzeów i Miejsc Pamięci Narodowej, wybranym w głosowaniu tajnym, został dyrektor Muzeum Historii Miasta Krakowa dr Michał Niezabitowski, zaś zastępcą przewodniczącego – Aldona Modrzewska, kierownik Działu Zbiorów Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN” – napisano na stronie resortu kultury.
W MKiDN pracę Rady koordynuje Departament Dziedzictwa Kulturowego.
Polska potrzebuje dziś wielu Oskarów Kolbergów
.Kierownik Działu Badań Dziedzictwa Kulturowego Wsi i Rolnictwa w Muzeum Narodowym Rolnictwa w Szreniawie, Arkadiusz JEŁOWICKI, na łamach „Wszystko co Najważniejsze” zaznacza, że: „W lutym 2024 roku minęła 210. rocznica urodzin Oskara Kolberga, najwybitniejszego polskiego etnografia i regionalisty, tytana pracy, a przede wszystkim twórcy fundamentalnego dla naszej kultury opracowania. Dzieło jego życia to wielotomowe wydawnictwo Lud. Jego zwyczaje, sposób życia, mowa, podania, przysłowia, obrzędy, gusła, zabawy, pieśni, muzyka i tańce, w którym w podziale na regiony odpowiadające ówczesnej geografii ziem polskich opisana została kultura polskiej wsi. Dziedzictwo Kolberga jest badane i komentowane do dziś. Działający w Poznaniu Instytut im. Oskara Kolberga wydał już 86 tomów jego prac, a zawarty w nich unikatowy materiał stanowi bezcenne źródło wiedzy o kulturze ludowej Polski XIX wieku”.
„Oskar Kolberg opisywał wieś, jaką znał, obserwował podczas swoich licznych podróży po kraju i poznawał z obszernych listów i opracowań nadsyłanych przez wspierających go w jego pracy, rozsianych po kraju pomocników – księży, studentów czy ziemian. Zostawił nam imponujący i niemający odpowiednika w innych krajach materiał dokumentujący kultywowane wówczas tradycje i obyczaje, a także opisy strojów i języka, jakim mówili współcześni mu mieszkańcy wsi. Ponieważ kształcił się w kierunku muzycznym, folklor muzyczny interesował go najbardziej, mniej jego uwagi zajmowały kwestie społeczne czy kultura materialna”.
„Za jego czasów polska wieś powoli wychodziła z pańszczyzny, jednak w poszczególnych zaborach działo się to z różnym zaawansowaniem. Opisywał więc wieś XIX-wieczną, a nawet starszą, bardzo biedną i o wyraźnie zarysowanych podziałach społecznych: na lud (chłopów) oraz klasy wyższe (szlachtę, mieszczaństwo). Nie była ona jeszcze tak barwna i pocztówkowa, jak ta pokazana nam przez Władysława Reymonta w Chłopach. W czasach Kolberga, czyli jakieś pięć dekad wcześniej, mody na wiejskość i sielskość jeszcze nie było”.
„Opisując współczesną sobie wieś, Kolberg z pewnością miał świadomość, że zwyczaje i tradycje zmieniają się pod wpływem czasów, chciał więc utrwalić i zatrzymać znaną sobie rzeczywistość. Uważał przy tym, że kultura wsi jest bardzo ważną częścią naszej kultury w ogóle. Było to wówczas bardzo postępowe myślenie, choć, co trzeba podkreślić, Kolberg nie był pierwszym badaczem o takich poglądach. Duże zasługi w badaniu ludowości położyli także Zorian Dołęga-Chodakowski, bodajże pierwszy polski etnograf, Wincenty Pol, etnograf, geograf, poeta, osoba wielu talentów, i inni współcześni im badacze”.
„Kolberg uważał, że kultura ludowa ma istotne znaczenie narodowotwórcze, równie ważne, jak kultura ówczesnych elit wczytanych w dzieła Mickiewicza i zasłuchanych w Chopinie. Co interesujące, ci dwaj wielcy wieszcze pełnymi garściami czerpali z kultury ówczesnej wsi. Dopiero sto lat później prof. Józef Burszta napisał książkę pod wymownym tytułem Kultura ludowa – kultura narodowa (1974), jednak już Kolberg nie miał co do tego wątpliwości. Podobne zdanie podziela zresztą wielu etnografów, którzy uważają, że dzieła wielkiej literatury czy sztuki są oczywiście naszymi kulturowymi emblematami, jednak sednem naszej kultury narodowej jest ta ludowa, niosąca w swoich trzewiach, poprzez stulecia, tradycję powszechną i najbliższą. W czasie świąt Wielkiejnocy czy Bożego Narodzenia rzadko sięgamy przecież po wspomnianych wieszczów, a raczej po zwyczaje i tradycje spod strzechy. Oczywiście poprzez proces edukacji jesteśmy związani z dziełami klasyków, jednak kultura tradycyjna, wywodząca się z chłopskich korzeni, jest elementem pamięci pokoleń, choć współcześnie jest już inna niż w czasach najważniejszego z polskich etnografów” – pisze Arkadiusz JEŁOWICKI w tekście „Polska potrzebuje dziś wielu Oskarów Kolbergów„.
PAP/Grzegorz Janikowski/WszystkocoNajważniejsze/eg