„Polska. Reaktywacja”. Raport naprawy państwa Ordo Iuris

Najnowszy raport Instytutu Ordo Iuris zatytułowany „Polska. Reaktywacja”, to dokument, w którym autorzy przedstawiają plan głębokiej reformy państwa jako odpowiedź na pogłębiający się kryzys instytucjonalny, gospodarczy i kulturowy.
Raport Ordo Iuris. Odpowiedź na narodowy kryzys
.Publikacja ta to nie tylko katalog postulatów. To wręcz polityczny manifest, który ma ambicję zainicjować szerokie „pospolite ruszenie idei” i przygotować grunt pod przejęcie władzy przez konserwatywny obóz narodowy i wolnościowy. Ordo Iuris diagnozuje bowiem obecną sytuację Polski jako „narodowy kryzys 2023–2025”, którego źródłem ma być destabilizacja instytucji państwa, lawinowe ograniczanie wolności obywatelskich oraz bezrefleksyjne wdrażanie ideologicznych polityk Unii Europejskiej, takich jak Zielony Ład czy pakt migracyjny. W swoim dokumencie oskarża obecny rząd o zaprzęgnięcie struktur państwa do walki z opozycją, Kościołem i niezależnymi instytucjami. W tle tego wszystkiego ma być zaś dramatyczny spadek zysków spółek Skarbu Państwa, rosnąca inflacja i rosnąca zależność Polski od globalnych ośrodków decyzyjnych.
Po tej diagnozie, plan odbudowy państwa oparto na dziesięciu filarach, takich jak: prymat rodziny, chrześcijański fundament zgody społecznej, porządne sądy, pomocniczość, edukacja w rękach rodziców, domniemanie wolności, fundament własności, prawa nienaruszalne i suwerenność. Każdy z nich ma odpowiadać na kluczowe bolączki obecnego systemu i zapobiec jego dalszej erozji.
Biurokratyczna hydra i dramatyczny wzrost zatrudnienia
Jednym z głównych przeciwników nowej, konserwatywnej wizji państwa jest rozrastająca się biurokracja. Raport „Polska. Reaktywacja”, wskazuje, że liczba urzędników w Polsce wzrosła od 1979 roku o 218%, a liczba aktów prawnych generowanych rocznie przez administrację publiczną liczy dziesiątki tysięcy stron. Skutkiem tego ma być spowolnienie decyzji administracyjnych, wzrost kosztów dla obywateli oraz tłumienie inicjatyw oddolnych.
Wbrew pozorom – co podkreśla autor raportu Jerzy Kwaśniewski – silne państwo to nie rozbudowane struktury, lecz zdolność oddania inicjatywy obywatelom i samorządom. Przywołując przykłady Argentyny pod rządami Javiera Milei czy reformy Donalda Trumpa nadzorowane przez Elona Muska, raport wskazuje na konieczność deregulacji, decentralizacji i cięcia kosztów administracyjnych. I to po stronie instytucjonalnej, należy uznać za główne pomysły na reformy polskiej państwowości.
Nowa Rada Ministrów? 9 osób
.W jednym z najbardziej kontrowersyjnych fragmentów raportu autorzy postulują ograniczenie nie tylko biurokracji, liczby ministerstw ale w ogóle, składu Rady Ministrów do dziewięciu osób. Minimalistyczna struktura miałaby zagwarantować efektywność, a zarazem zredukować ryzyko tworzenia „ministerstw ideologicznych”, takich jak te, związane z ekologią czy równouprawnieniem. Reforma ta wymagałaby jednak całkowitej wymiany kadr z obecnych, na zdaniem autorów bardziej patriotycznych, profesjonalnych i odpornych na wpływy globalnych ideologii. Brzmi to niezwykle podobnie i znajomo do pomysłów wspomnianych już przywódców Argentyny i Stanów Zjednoczonych. Raport powstawał jednak przed kłótnią między Donaldem Trumpem a Elonem Muskiem, czym tłumaczyć można hiperoptymistyczną wizję taniego państwa.
Zdaniem autorów jednak nie wszystko stracone. Polska – jako największy kraj Trójmorza – ma naturalne predyspozycje do objęcia roli lidera Europy Środkowo-Wschodniej. W raporcie„Polska. Reaktywacja” podkreślono konieczność wzmocnienia współpracy regionalnej i przygotowania się na scenariusz rozluźnienia więzi z UE, a nawet powstania nowej wspólnoty środkowoeuropejskiej. Wskazuje się również na potrzebę budowy sojuszy z krajami BRICS jako przeciwwagi dla dominacji Zachodu.
Prawa nienaruszalne i domniemanie wolności
W centrum nowej wizji państwa stoi ochrona pięciu praw podstawowych: życia, sumienia, rodziny, własności i wolności słowa. Odrzucona zostaje wizja państwa paternalistycznego, totalnego. Każda interwencja władz ma być wyjątkiem, a nie regułą. Zamiast cenzury i politycznej poprawności, raport „Polska. Reaktywacja” wzywa do przywrócenia wolności akademickiej, pluralizmu mediów i ograniczenia przepisów krępujących przedsiębiorczość.
Własność prywatna zostaje uznana za fundament wolności osobistej i politycznej. Autorzy wzywają do odrzucenia podatku katastralnego, walczą z ideą cyfrowej waluty banków centralnych i sprzeciwiają się ograniczeniom wynikającym z Zielonego Ładu, w tym obowiązkowi wymiany samochodów czy kontroli użytkowania gruntów rolnych.
„Polska. Reaktywacja”. Realna propozycja, czy polityczna utopia?
Raport Instytutu Ordo Iuris „Polska. Reaktywacja” to niewątpliwie jedno z najambitniejszych opracowań programowych środowisk konserwatywnych ostatnich lat. Łączy w sobie elementy analizy kryzysu, konkretne propozycje, nawet legislacyjne legislacyjne oraz manifest ideowy. Choć przeciwnicy mogą zarzucić mu utopijność, skrajność lub nadmierny idealizm, dokument niewątpliwie trafia w potrzebę stworzenia spójnej, alternatywnej wizji Polski do tej, która dotychczas była proponowana – suwerennej, wolnej, chrześcijańskiej i efektywnej. A że wykorzystuje do tego powiew populistycznej rewolucji, wiejącej nad Europą? To zupełnie inna sprawa. Niezależnie bowiem od wszystkiego, warto ten tekst po prostu przeczytać. A może środowiska bardziej liberalne znajdą siłę, by ideowo oraz intelektualnie na niego odpowiedzieć?
oprac. Michał Kłosowski