Rocznice Najważniejsze. 21 lutego

„Rocznice Najważniejsze” to wybór doniosłych, przełomowych oraz interesujących wydarzeń historycznych przygotowany przez Redakcję portalu „Wszystko co Najważniejsze”. Codziennie prezentujemy Państwu listę rocznic, o których w danym dniu szczególnie warto pamiętać. Obok każdej daty zamieszczamy kilkuzdaniowy opis konkretnego zdarzenia, osoby lub zjawiska. Na co zwrócić uwagę 21 lutego?
Piękno historii
.Historia jest niewyczerpanym źródłem informacji. Jej znajomość pomaga zrozumieć otaczającą rzeczywistość. To nie tylko opis minionych zdarzeń, ale przede wszystkim opowieść o przeszłości kształtująca pamięć i tożsamość – potężne narzędzie społecznej kontroli, a zarazem skuteczna tarcza przed manipulacją.
W realiach państwa demokratycznego, gdzie o kondycji wspólnoty politycznej współdecydują obywatele, ich znajomość historii jest wyjątkowo ważna. W Europie Środkowo-Wschodniej – regionie przez dekady skazanym na zmienność i tymczasowość, nad którym rozpościera się cień agresywnego imperializmu – rozumienie przeszłości jest jednym z fundamentów dalszej egzystencji. W świecie błyskawicznych przemian i nowych technologii, kiedy coraz śmielej rozmawiamy o podboju kosmosu oraz automatyzacji i robotyzacji procesu myślenia, historia nie traci na znaczeniu. Wręcz przeciwnie – wskazuje wypróbowane ścieżki, którymi możemy podążać, a także te, których powinniśmy unikać na dalszej drodze do rozwoju i nowoczesności. Jednocześnie historia nie rości sobie prawa do miana wyroczni. Nie oferuje gotowych rozwiązań współczesnych dylematów, ale uczy stawiać właściwe pytania.
Poprzez cykl „Rocznice Najważniejsze” pragniemy w sposób symboliczny kultywować pamięć o postaciach i wydarzeniach istotnych dla polskiej oraz europejskiej tożsamości. Chcemy również zaciekawić i zaskoczyć, a przy tym zachęcić Czytelnika do dalszego zgłębiania wiedzy na poruszane przez nas tematy.
Rocznice Najważniejsze: 21 lutego
.Co wydarzyło się w dziejach Polski i świata dnia 21 lutego? Przedstawiamy wybór „Rocznic Najważniejszych”:
1513 r.
Zmarł papież Juliusz II (właśc. Giuliano della Rovere), jeden z najwybitniejszych polityków epoki renesansu, wielki mecenas sztuki, twórca silnego, niezależnego i scentralizowanego Państwa Kościelnego. Podczas jego pontyfikatu zapoczątkowano budowę Bazyliki św. Piotra oraz otworzono Muzea Watykańskie. Był jednym z najbardziej wpływowych papieży ery nowożytnej. W historii znany jest również jako papież-wojownik.
1574 r.
W katedrze wawelskiej odbyła się koronacja Henryka Walezego na króla Polski. Monarcha był pierwszym władcą Rzeczpospolitej wyłonionym na drodze wolnej elekcji. Już w czerwcu tego samego roku opuścił jednak Kraków i udał się do Francji, by objąć tamtejszy tron po śmierci swego brata. Nigdy nie wrócił już do Rzeczpospolitej. W 1575 r. szlachta Polski i Litwy, niechcąca wyrazić zgody na to, by Henryk Walezy rządził krajem z Paryża, była zmuszona po raz kolejny dokonać wyboru króla. W 1576 r. nowym, koronowanym władcą został Stefan Batory.
1846 r.
Na terytorium Rzeczpospolitej Krakowskiej wybuchło powstanie narodowe Polaków przeciw rządom zaborców (zwane rewolucją krakowską lub powstaniem krakowskim). Powstańcy liczyli na wzniecenie ogólnonarodowego zrywu niepodległościowego we wszystkich trzech zaborach. W insurekcję planowano zaangażować chłopów, lecz zakończyło się to niepowodzeniem. Finalnie powstanie upadło 3 marca, kiedy wojska austriackie wkroczyły do Krakowa.
1848 r.
Prawdopodobnie tego dnia (według niektórych stało się to po 1 marca) w Londynie ukazał się drukiem „Manifest komunistyczny”. Jego autorami byli Karol Marks i Fryderyk Engels. „Manifest…” jest wykładem podstaw ideologii marksistowskiej. Autorzy prezentują w nim zasady tzw. naukowego socjalizmu – doktryny wyjaśniającej mechanizmy rzekomo rządzące światem. Proponują również własne metody budowania idealnego społeczeństwa.
1864 r.
Podczas powstania styczniowego stoczono bitwę pod Opatowem. Starcie było jednym z największych w trakcie insurekcji. Powstańcy planowali zdobyć miasto Opatów, gdzie znajdował się garnizon i skład broni. Walki o miasto finalnie nie przyniosły sukcesu, jednak powstańcy zdołali się wyrwać z pierścienia otaczających ich wojsk rosyjskich.
1916 r.
Podczas I wojny światowej rozpoczęła się niemiecko-francuska bitwa o Verdun. Trwała niemal do końca roku (18 grudnia 1916). Była jedną z największych i najbardziej krwawych bitew Wielkiej Wojny. Przeszła do historii jako „piekło Verdun”. Straty po obu stronach wynosiły (zabici, ranni, zaginieni): ok. 348 tys. osób w przypadku Francuzów i ok. 338 tys. osób w przypadku Niemców. Oznacza to, że miesięcznie przybywało ponad 60 tys. zabitych, rannych i zaginionych. Bitwa zakończyła się taktycznym zwycięstwem Francji, która utrzymała Verdun i nie pozwoliła wojskom Cesarstwa Niemieckiego na przełamanie frontu. Skuteczna obrona była jednak niezwykle kosztowna i niemal odebrała Francuzom możliwości prowadzenia działań ofensywnych na dalszych etapach wojny.
Czy I wojna światowa musiała wybuchnąć?
.Na łamach „Wszystko co Najważniejsze” ukazał się tekst prof. Andrzeja CHWALBY, w którym wybitny historyk i publicysta zastanawia się nad powodami wybuchu I wojny światowej (Prof. Andrzej Chwalba, „Czy I wojna światowa musiała wybuchnąć?”). Jak twierdzi, „zamach w Sarajewie w 1914 roku, uznawany dziś za symboliczny początek I wojny światowej, w rzeczywistości nie stanowił zapowiedzi światowego konfliktu. Tak poważne napięcia między państwami się zdarzały, ale umiano je rozładowywać. Europejczycy nie brali wówczas pod uwagę możliwości niekontrolowanego wybuchu wojny, tym bardziej na dużą skalę”.
Prof. Andrzej CHWALBA stoi na stanowisku, że „politykom zabrakło wyobraźni i tak ważnej w polityce intuicji. Zabrakło też dobrej znajomości klimatu kulturowego w Europie. Stary Kontynent roku 1914 przypominał wrzący kocioł, choć czas wakacyjny nie sprzyjał takiej refleksji. O wojnie jako o sympatycznej idei wielu myślało od lat i wojnę propagowało, co nie oznacza, że propagatorzy nie byli zaskoczeni jej wybuchem. Zwolennicy wojny powiadali, że będzie zerwaniem z nudą, zniewieściałością i gnuśnością, będzie przejawem witalności Europy, jej siły i energii. Neoromantycy europejscy i twórcy artystycznej awangardy propagowali wojnę, bo rzekomo prowadzi ona do oczyszczenia ciała i odrodzenia ducha”.
Do wojny przygotowywały szkolne podręczniki i szkolne programy nakazujące wielbić swoje narody i nienawidzić obcych. Przygotowywała propagująca przemoc literatura piękna, przygotowywały wielkie widowiska historyczne przypominające dni chwały własnego narodu i jednoczesnej klęski narodów słabszych, skazanych na starczy uwiąd. Nie wszyscy zauważyli, a z pewnością nie zauważyli politycy wiedeńscy i osobiście cesarz, że kończyła się epoka królów i „starożytnych” dynastii, a zaczynała się epoka wojujących ze sobą narodów, które upomną się o nowe, lepsze miejsce w historii i o nowe miejsce własnych państw „pod słońcem” – pisze prof. Andrzej CHWALBA.
Dodaje, że „zmianami granic imperiów kolonialnych były zainteresowane nie tylko państwa europejskie, ale i spóźnialscy, jak Stany Zjednoczone i Japonia, nowa gwiazda imperialnej polityki, które to państwa później niż imperia kolonialne Europy wstąpiły na ścieżkę rywalizacji kulturowej i politycznej w świecie”.
Patryk Palka/WszystkoCoNajważniejsze