Rocznice Najważniejsze. 31 stycznia

„Rocznice Najważniejsze” to wybór doniosłych, przełomowych oraz interesujących wydarzeń historycznych przygotowany przez Redakcję portalu „Wszystko co Najważniejsze”. Codziennie prezentujemy Państwu listę rocznic, o których w danym dniu szczególnie warto pamiętać. Obok każdej daty zamieszczamy kilkuzdaniowy opis konkretnego zdarzenia, osoby lub zjawiska. Na co zwrócić uwagę 31 stycznia?
Piękno historii
.Historia jest niewyczerpanym źródłem informacji. Jej znajomość pomaga zrozumieć otaczającą rzeczywistość. To nie tylko opis minionych zdarzeń, ale przede wszystkim opowieść o przeszłości kształtująca pamięć i tożsamość – potężne narzędzie społecznej kontroli, a zarazem skuteczna tarcza przed manipulacją.
W realiach państwa demokratycznego, gdzie o kondycji wspólnoty politycznej współdecydują obywatele, ich znajomość historii jest wyjątkowo ważna. W Europie Środkowo-Wschodniej – regionie przez dekady skazanym na zmienność i tymczasowość, nad którym rozpościera się cień agresywnego imperializmu – rozumienie przeszłości jest jednym z fundamentów dalszej egzystencji. W świecie błyskawicznych przemian i nowych technologii, kiedy coraz śmielej rozmawiamy o podboju kosmosu oraz automatyzacji i robotyzacji procesu myślenia, historia nie traci na znaczeniu. Wręcz przeciwnie – wskazuje wypróbowane ścieżki, którymi możemy podążać, a także te, których powinniśmy unikać na dalszej drodze do rozwoju i nowoczesności. Jednocześnie historia nie rości sobie prawa do miana wyroczni. Nie oferuje gotowych rozwiązań współczesnych dylematów, ale uczy stawiać właściwe pytania.
Poprzez cykl „Rocznice Najważniejsze” pragniemy w sposób symboliczny kultywować pamięć o postaciach i wydarzeniach istotnych dla polskiej oraz europejskiej tożsamości. Chcemy również zaciekawić i zaskoczyć, a przy tym zachęcić Czytelnika do dalszego zgłębiania wiedzy na poruszane przez nas tematy.
Rocznice Najważniejsze: 31 stycznia
.Co wydarzyło się w dziejach Polski i świata dnia 31 stycznia? Przedstawiamy wybór „Rocznic Najważniejszych”:
1801 r.
Urodził się Piotr Ściegienny, polski duchowny katolicki, działacz społeczny i niepodległościowy. Prowadził działalność wśród chłopstwa. Był zwolennikiem zaangażowania chłopów w walkę o niepodległość Polski. W 1842 r. zorganizował Związek Chłopski (zwany też Związkiem Ściegiennego), który w latach 1842-1844 pracował nad przygotowaniem powstania ludowego, mającego przywrócić Polsce niepodległość i zagwarantować pełne uwłaszczenie warstwy chłopskiej. W październiku 1844 r. ks. Piotr Ściegienny został zdekonspirowany, pozbawiony wolności i zesłany na katorgę. Po zmianie kategorii kary na przymusowe osiedlenie zamieszkał na terenie wschodniej Syberii. Założył tam stowarzyszenie Ogół, skupiające polskich zesłańców celem świadczenia wzajemnej pomocy i zachowania poczucia narodowego. Jest autorem „Złotej książeczki”.
1865 r.
Kongres Stanów Zjednoczonych przyjął 13. poprawkę do Konstytucji znoszącą niewolnictwo. Zgodnie z jej treścią: „Nie będzie w Stanach Zjednoczonych lub jakimkolwiek miejscu podległym ich władzy ani niewolnictwa, ani przymusowych robót, chyba że jako kara za przestępstwo, którego sprawca został prawidłowo skazany”. 13. poprawka została uchwalona w ostatnim półroczu wojny secesyjnej. Już w 1862 r. prezydent Abraham Lincoln wydał dekret zwany Proklamacją Emancypacji, częściowo znoszący niewolnictwo. Dokument ten obowiązywał jednak wyłącznie na terenie stanów „których ludność będzie trwała w rebelii przeciwko Stanom Zjednoczonym” (członkowie Skonfederowanych Stanów Ameryki), ponadto mógł być podważany przez przeciwników politycznych jako akt prawny o charakterze tymczasowym. Poprawka do Konstytucji dotyczyła całego obszaru państwa. Weszła w życie 18 grudnia 1865 r. – po klęsce Konfederatów w wojnie secesyjnej.
1923 r.
Na stokach Cytadeli Warszawskiej został rozstrzelany Eligiusz Niewiadomski, zabójca prezydenta RP Gabriela Narutowicza. W grudniu 1922 r., podczas wystawy w warszawskiej Zachęcie, Niewiadomski oddał w kierunku prezydenta trzy strzały z rewolweru, raniąc go śmiertelnie. Napastnik nie szukał ucieczki i bez oporu oddał się w ręce policji. Podczas procesu przyznał się do wykonania zamachu i szczegółowo uzasadnił swoje motywacje. Po ogłoszeniu wyroku nie skorzystał z możliwości apelacji ani nie wnioskował o ułaskawienie. Do końca życia pozostał przekonany, że poświęca się dla dobra Polski, którą gubi wewnętrzny rozkład. Jego pierwotnym celem był Józef Piłsudski, którego Niewiadomski uważał za głównego winnego złej sytuacji w kraju. Ponieważ ten pierwszy nie wziął finalnie udziału w wyborach prezydenckich, ofiarą zamachowca padł Gabriel Narutowicz – zwycięzca elekcji.
1976 r.
Do Sejmu trafił tzw. „Memoriał 101” – wystąpienie polskich intelektualistów przeciwko planowanym zmianom konstytucji PRL. Podczas VII Zjazdu PZPR władze komunistyczne zapowiedziały wprowadzenie do ustawy zasadniczej nowych zapisów – o przewodniej roli Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w kraju, trwałym i nierozerwalnym sojuszu PRL z ZSRR oraz zależności respektowania praw obywateli od wykonywania przez nich obowiązków wobec państwa. Postulaty władz stały w sprzeczności z postanowieniami Aktu końcowego Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (Helsinki, 1975 r.), którego sygnatariuszem była m.in. Polska, i który zobowiązywał podpisane strony do przestrzegania praw człowieka. W akcie sprzeciwu wobec planowanych zmian reprezentanci polskiej inteligencji – wywodząca się z różnych środowisk ideowych – kierowali do władz PRL listy protestacyjne: „List 59”, „List 14”, czy list Episkopatu z dn. 9 stycznia 1976 r. Z największym poruszeniem w obozie rządzącym spotkał się „Memoriał 101” podpisany przez szereg czołowych intelektualistów w kraju. Ostatecznie władze nie wystosowały odpowiedzi i formalnie nie wycofały się z wprowadzenia poprawek do konstytucji, ale brzmienie planowanych zapisów zostało znacznie złagodzone. „Nierozerwalny sojusz” zastąpiono „nierozerwalną więzią przyjaźni”, a sugerowany zapis: „PZPR odgrywa przewodnią rolę w państwie”, zastąpiono zdaniem: „przewodnią siłą polityczną społeczeństwa w budowie socjalizmu jest PZPR”.
Po co nam historia?
.W jednym z tekstów opublikowanych we „Wszystko co Najważniejsze” prof. Wojciech ROSZKOWSKI stawia pytanie „po co nam historia?”. Jak przekonuje, odpowiedź jest prosta. „Historia pozwala nam zrozumieć, kim jesteśmy. Wszystkie nasze decyzje dotyczą przyszłości, ale wynikają z analizy przeszłości. Dowodzą tego problemy ludzi dotkniętych amnezją. Aby podejmować właściwe decyzje, musimy więc analizować naszą przeszłość indywidualną, ale ponieważ jesteśmy stworzeniami społecznymi, musimy choć w pewnym stopniu rozumieć, jak zmienia się nasze otoczenie, gdyż ma ono ogromny wpływ na nasze życie. To z kolei wymaga poznania i zrozumienia historii”.
Zdaniem historyka „żyjemy w dziwnych czasach rewolucji kulturowej i jeśli tych czasów nie zrozumiemy dzięki analizie historii najnowszej, to nadal będziemy pogrążać się w chaosie”.
Jak podkreśla prof. Wojciech ROSZKOWSKI, „na niektórych wyższych uczelniach amerykańskich rozwija się już badania nad teorią i praktyką manipulacji. Wiedza z tej dziedziny może nas jeszcze uratować, chyba że rewolucjoniści użyją jeszcze bardziej wyrafinowanych metod manipulacji. Pytanie tylko, kto będzie szybszy: ludzie zdrowego rozsądku czy rewolucjoniści relatywizmu?”.
Patryk Palka/WszystkoCoNajważniejsze