Rok 2024 rekordowy pod względem liczby przeszczepów w Polsce
W minionym roku przeszczepiono w naszym kraju rekordową liczbę prawie 2200 narządów pozyskanych od zmarłych dawców – wynika z najnowszych danych Poltransplant. Tak wielu transplantacji nigdy w Polsce jeszcze nie było, nawet w 2023 r., który też był rekordowy, pod względem tego, ile razy udało się wykonać przeszczepy.
Przeszczepy są coraz powszechniejsze
.Według Centrum Organizacyjno-Koordynacyjnego ds. Transplantacji „Poltransplant” w 2022 r. przeszczepiono w Polsce 1402 narządy od zmarłych dawców – o ponad 120 więcej niż rok wcześniej. W 2023 r. nastąpił wręcz skokowy wzrost tych zabiegów – przeszczepiono 1805 narządów wewnętrznych, takich jak nerki, serce, wątroba, trzustka oraz płuca.
W polskiej transplantologii rok 2024 okazał się jeszcze lepszy – po raz pierwszy przekroczono i to dość znacząco granicę 2 tys. transplantacji. W minionym roku udało się przeszczepić 2197 narządów, które otrzymało 2151 pacjentów. Ta różnica wynika z tego, że część narządów przeszczepiono podwójnie: trzydziestu dwóch pacjentów otrzymało nerkę wraz z trzustką, dziesięciu nerkę z wątrobą, dwóch nerkę oraz serce, jednemu choremu przeszczepiono nerkę wraz z płucami, a kolejnemu – serce z płucami.
Kolejny tak udany rok w polskiej transplantologii może wskazywać na od dawna oczekiwany przełom w pozyskiwaniu narządów od zmarłych dawców oraz liczbie wykonywanych przeszczepów. W 2024 r. po raz pierwszy zgłoszono 917 potencjalnych dawców narządów, a narządy pobrano od 710 (nie wszyscy potencjalni dawcy są ostatecznie kwalifikowani do pobrania narządów).
Pozyskiwanie zmarłych dawców ma kluczowe znaczenie dla rozwoju przeszczepów, z czym polska transplantologia boryka się od dziesięcioleci. W 2023 r. pozyskano 573 tzw. zmarłych dawców rzeczywistych, czyli tych, od których pobrane narządy nadawały się do przeszczepu. Liczba dawców ogółem (zgłoszonych) wyniosła wtedy 764. W 2022 r. było 445 dawców rzeczywistych oraz 640 zgłoszonych dawców.
Tak znaczący wzrost liczby zmarłych potencjalnych dawców stał się możliwy dzięki temu, że zgłasza ich więcej szpitali na terenie całego kraju. Pomogło utworzenie stanowiska koordynatorów wojewódzkich ds. transplantacji, którzy przekonują do zgłaszania zmarłych dawców i koordynują transplantacje, rozmawiają także z rodzinami osób zmarłych, które potencjalnie mogą być dawcami narządów do przeszczepów.
Podobnie jak w latach poprzednich w 2024 r. najwięcej przeszczepiono nerek od zmarłych dawców (1132); przeszczepiano również wątroby (615), serca (201) oraz płuca (147). W 2023 r. również wśród najcześciej przeszczepianych narządów były nerki (977), wątroby (523), serca (178) oraz płuca (98). Liczba przeszczepów wątroby stale rośnie. W 2007 r. wykonano 178 przeszczepów tego narządu, a w 2015 już 314. Od kilku lat rozwijane są też przeszczepy płuca. W 2007 r. przeprowadzono zaledwie 7 takich transplantacji, a w 2015 r. – 16. W 2021 r. mimo pandemii przeprowadzono 91 przeszczepów płuca, w 2021 – 68, a w 2022 r. – 93.
Piętą achillesową polskiej transplantologii wciąż są jednak przeszczepy od żywych dawców, wykonywane od lat w znikomych ilościach w porównaniu do transplantacji narządów pozyskiwanych od zmarłych dawców. Od wielu lat przypada na nie nieco ponad 5 proc. wszystkich wykonywanych przeszczepów, znacznie mniej niż w wielu innych krajach.
W 2024 r. przeszczepiono 82 nerki oraz 24 fragmenty wątroby pozyskane od żywych dawców. Podobnie było przed rokiem, gdy wykonano 78 transplantacji nerki oraz 27 fragmentów wątroby pozyskiwanych od żywych dawców. W 2022 r. odbyło się odpowiednio 73 i 28 takich zabiegów. To niewiele więcej niż w 2012 r., kiedy przeszczepiono 51 nerek i 14 fragmentów wątroby od żywych dawców.
Przeszczepy od żywych dawców to najczęściej transplantacje rodzinne. Narządy do takich operacji pozyskiwane są zwykle od osób z najbliższej rodziny, choć dopuszcza się dawców niespokrewnionych, np. małżonków. Sporadycznie wykonywane są tzw. przeszczepy krzyżowe lub przeszczepy łańcuchowe.
Przykładem jest pierwszy w Polsce przeszczep krzyżowy nerek od żywych dawców, który się odbył w lutym 2015 r. Przeprowadzono go w Klinice Chirurgii Ogólnej i Transplantacyjnej Szpitala Klinicznego Dzieciątka Jezus w Warszawie. Zabieg wykonano u dwóch par, w których mężczyźni chcieli oddać nerkę swym partnerkom, lecz nie mogli tego zrobić z powodu niezgodnej grupy krwi lub tzw. niezgodności immunologicznej. Było to jednak możliwie po dokonaniu wymiany nerek między tymi dwiema parami. W tym samym roku, w czerwcu 2015 r., w tej samej klinice odbył się pierwszy w naszym kraju tzw. przeszczep łańcuchowy, obejmujący większą grupę dawców. Tym razem nerkami wymieniły się aż trzy pary.
Narządy przeszczepione od żywego dawcy zwykle dłużej działają w organizmie biorcy, aniżeli te pobrane od zmarłych. Nerki są sprawne średnio przez 15 lat, czyli o 5 lat dłużej w porównaniu z przeszczepami od dawcy zmarłego. Wynika to z tego, że na ogół można je wykorzystać w lepszym stanie, choćby dlatego, że w krótszym okresie są niedokrwione – zaledwie jedną godzinę, a nie około 30 godzin, jak w przypadku narządu pozyskanego od osoby zmarłej.
Jak zmienia się medycyna?
.”Do spraw służących poprawie systemu od dawna uznawanych za kluczowe, takich jak upowszechnianie wiedzy o zdrowiu i wspomaganie profilaktyki zdrowotnej, zaliczyć należy dzisiaj z pewnością także racjonalne wdrażanie nowych technologii, powstających na bazie interdyscyplinarnych badań naukowych. Wyzwania związane z wykorzystywaniem w diagnostyce i terapii pojawiających się nieustannie nowych technologii są olbrzymie, choć nie wolno zapominać o antynomiach, czyli zagrożeniach niesionych przez niedostatecznie przemyślane wdrażanie nowych rozwiązań. Wymieńmy choćby parę spośród wielu obszarów stosowania nowych technologii w opiece zdrowotnej” – pisze prof. Michał KLEIBER, redaktor naczelny Wszystko co Najważniejsze.
Wykorzystywanie sztucznej inteligencji (SI). SI w ochronie zdrowia oznacza wykorzystywanie zaawansowanego oprogramowania naśladującego poznawcze zdolności człowieka do analizy danych medycznych i sugerowanie na tej podstawie diagnozy i ewentualnych działań leczniczych. Innymi słowy, SI jest zdolnością komputerowych algorytmów do formułowania przydatnych dla lekarzy opinii w złożonych problemach medycznych. Zastosowania SI różnią się istotnie od tradycyjnych metod medycyny możliwością pozyskiwania wielkiej liczby informacji, ich przetwarzania i podejmowania na tej podstawie działań. Fundamentalną cechą stosowanych algorytmów jest ich zdolność do uczenia się na drodze rozpoznawania cech charakteryzujących przetwarzane dane i tworzenia na tej podstawie opinii na temat analizowanego problemu.
Zdalne monitorowanie pacjenta (RPM – remote patient monitoring). RPM to ważne uzupełnienie spopularyzowanej w czasie pandemii telemedycyny, umożliwiające zdalne przekazywanie lekarzowi informacji o pacjencie. Pozwala to na znaczne obniżenie kosztów leczenia i przyspiesza czas lekarskiej reakcji na objawy chorobowe. Telemedycyna – zdalne usługi kliniczne – jest naturalnym następstwem stosowanych już od dłuższego czasu metod określanych mianem telezdrowia, obejmujących rejestrowane przez smartfony informacje niekliniczne, takie jak liczba wykonanych kroków, ciśnienie krwi i tętno, wzorce snu czy elektrokardiogram, i przekazujące te dane w trybie ciągłym do centrum diagnostycznego. System może także przypominać o porach zażywania właściwych leków i zachęcać do zachowań prozdrowotnych Zaawansowane badania prowadzone są dzisiaj także w zakresie opracowywania wynalazków do stosowania wewnątrz organizmu (np. połykane kapsułki przesyłające zmierzone wartości poziomu glukozy bądź obrazy z wnętrza organizmu), a także urządzeń implantowalnych.
Wnikliwa analiza obrazowania medycznego – zdjęć rentgenowskich, rezultatów rezonansu magnetycznego czy tomografii komputerowej. Stwierdzono na przykład, że opracowany w Australii i bazujący na sztucznej inteligencji program XRAIT diagnozuje na podstawie zdjęć rentgenowskich osteoporozę znacznie trafniej niż najbardziej doświadczeni lekarze. Dalsze zastosowania precyzyjnej analizy obrazów medycznych wykorzystującej olbrzymie bazy danych porównawczych będą z pewnością niebawem się pojawiać.
Rzeczywistość rozszerzona (AR – augmented reality) i rzeczywistość wirtualna (virtual reality). AR i VR to podstawy wielu ciekawych zastosowań w obszarze ochrony zdrowia. VR może np. wspomagać tradycyjną edukację medyczną, zapewniając szkolenie symulacyjne. Umożliwiając wirtualne zwiedzanie placówki medycznej, działa uspokajająco na pacjentów, zapoznając ich z czekającymi ich zabiegami, wykorzystywana jest także w fizjoterapii, wspomagając pacjentów w walce z bólem. Dostępne już okulary AR pozwalają chirurgom widzieć np. wnętrze ciała pacjenta poprzez nakładanie danych z uprzednio wykonanych skanów, istotnie wspomagając stosowane procedury chirurgiczne.
„Nie ulega wątpliwości, że nowe technologie, wymienione wyżej i inne, mają w ochronie zdrowia olbrzymi potencjał. Trzeba jednak koniecznie pamiętać, że ich stosowanie nie jest wolne od poważnych dylematów etycznych czy wręcz niebezpieczeństw nieprzemyślanego wykorzystania. Dwa główne dzisiaj wyzwania to ochrona prywatności danych pacjentów oraz problemy etyczne związane z zakresem komputerowego wspomagania lekarza w podejmowaniu ważnych decyzji o ludzkim zdrowiu, nie mówiąc już o ich samodzielnym podejmowaniu przez SI” – podkreśla autor.
Artykuł dostępny na łamach Wszystko co Najważniejsze: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/prof-michal-kleiber-nowe-technologie-w-ochronie-zdrowia%e2%80%a8/
PAP/WszystkocoNajważniejsze/MB