Rosja jest w stanie kontynuować wojnę przez następny rok - ostrzega gen. Christopher Cavoli

Rosja ma środki, by kontynuować wojnę przez kolejny rok – powiedział w czwartek w Senacie głównodowodzący sił NATO w Europie gen. Christopher Cavoli. Zapewnił też, że Ukraina posiada wystarczające zasoby do przeprowadzenia kontrofensywy, a USA pomogły Kijowowi w zaplanowaniu tych działań.

.”Rosja ma głębokie zasoby strategiczne, ma zasoby ludzkie i nie można ich nie doceniać, jeśli chodzi o ich zdolności do przetrwania (…) Więc tak, myślę, że mogą finansować tę wojnę przez kolejny rok” – powiedział gen. Christopher Cavoli podczas wysłuchania przed senacką komisją ds. sił zbrojnych. Odpowiedział w ten sposób na pytania dotyczące opisanego przez „Washington Post” tajnego dokumentu, z którego wynika, że mimo sankcji Rosja jest w stanie finansować wojnę przez kolejne 12 miesięcy.

Przygotowania do ukraińskiej kontrofensywy

.Odpowiadając na pytania senatorów na temat przygotowań do ukraińskiej kontrofensywy i sprzętu przekazywanego przez USA, gen. Christopher Cavoli stwierdził, że podczas minionej zimy Amerykanie omówili wspólnie z ukraińskimi dowódcami przyszłe działania wojenne i przeprowadzili gry wojenne symulujące te plany. „Kiedy doszliśmy do kluczowych kierunków działań w sprawie ofensywy, obliczyliśmy ilość sprzętu różnych typów, których będą potrzebować. I wypełniliśmy to, dostarczyliśmy na Ukrainę niemal wszystko. I jestem przekonany, że oni mają to, czego potrzebują do tej ofensywy” – ocenił generał. Dodał przy tym, że Rosjanie obecnie zmagają się ze słabościami swoich wojsk, ale są to słabości tymczasowe.

Czy Ukraina zdoła odzyskać Krym?

.Odnosząc się do możliwości odbicia przez Ukrainę Krymu, Cavoli powiedział, że zależeć to będzie od rozwoju sytuacji. Półwysep jest trudnym terenem ze względu na góry i trudności w dostarczaniu zaopatrzenia. Pytany o możliwość użycia broni jądrowej przez Rosję w przypadku ataku na Krym, Cavoli przyznał, że rosyjscy przedstawiciele publicznie wysyłają takie sygnały, jednak dodał, że prawdopodobnie Kreml sam nie wie, czy faktycznie zdecydowałby się na taki krok. Zaznaczył też, że USA i NATO są „przygotowane, by odstraszyć takie działania”.

Antyzachodni imperializm Moskwy

.Na temat historii rosyjskiego imperializmu na łamach “Wszystko Co Najważniejsze” pisze prof. Andrzej NOWAK w tekście “Imperiofobia z innej perspektywy“.

“Moskwa, jako nowy ośrodek polityczny prawosławnej Rusi, wyrasta pod trwającym 240 lat panowaniem Mongołów, tzw. Złotej Hordy. O tym trwającym od 1240 do 1480 roku „epizodzie” autorka nie wspomina nawet jednym słowem. Jego znaczenia nie da się sprowadzić tylko do szyderstwa z powiedzenia „podrap Rosjanina, a pod spodem znajdziesz Tatara”. Panowanie mongolskie wzmocniło po prostu izolację znacznej części Rusi (z Moskwą na czele) od Europy oraz umocniło chęć przeciwstawienia Rosji – Europie. To jest chęć samych Rosjan, również współczesnych Rosjan, a nie tylko europejskich „rusofobów”. Warto może wspomnieć, że w największym plebiscycie na bohatera-symbol Rosji („Imia Rossija” z 2007 roku, wzięło w nim udział 50 milionów Rosjan) bezkonkurencyjny okazał się Aleksander Newski, średniowieczny symbol kolaboracji z Mongołami i odwiecznej walki Moskwy/Rosji z Zachodem. Dodajmy, że Stalin zajął w tym plebiscycie trzecie miejsce. Podkreślmy raz jeszcze: do końca XVII wieku Rosja sama z własnej woli izoluje się od „łacińskiego” Zachodu. Ma to istotne konsekwencje kulturowe, które nie są „winą” rusofobii, tylko częścią rzeczywistości samej Rosji”.

“Kiedy w 1990 roku miałem okazję oprowadzać wielkiego rosyjskiego poetę Josifa Brodskiego po renesansowym krakowskim zamku, laureat Literackiej Nagrody Nobla zareagował jednym westchnieniem podziwu i żalu: tego właśnie my, Rosjanie, nie mamy i nigdy nie mieliśmy – renesansu. Proszę się zastanowić nad znaczeniem renesansu dla kultury europejskiej… Albo nad znaczeniem uniwersytetu i druku. Pierwszy uniwersytet w Rosji powstał dopiero w roku 1755. Tymczasem pierwszy uniwersytet w Czechach w roku 1348, w Polsce w roku 1364, w polsko-litewskiej Rzeczypospolitej (po unii zawartej w 1385 roku) – w Wilnie w 1579, w Kijowie w 1658, we Lwowie w 1661; w estońskim Tallinie – w 1632 roku. Praktycznie do drugiej połowy XVII wieku druk był traktowany w Moskwie jako „wynalazek szatana” i zakazany, podczas gdy np. w Polsce był od końca XV wieku już na tyle rozpowszechniony, że niejaki Estanislao Polono przenosi się ze swoim warsztatem drukarskim w 1490 roku do Sewilli…”

.”Wspominam te miejsca na mapie politycznej i kulturalnej, by podkreślić istotną różnicę w stosunku do Europy między Rosją a jej niedostrzeganymi przez prof. Roca Barea zachodnimi sąsiadami, których militarna ekspansja Rosji pochłonęła między początkiem XVIII a połową XX wieku. Przypomnę, że właśnie od momentu, kiedy Rosja czasów Piotra I (1689–1725) otwiera się na Europę, zaczyna ona skuteczną ekspansję w kierunku zachodnim, która przesuwa jej granice na teren całej dzisiejszej Estonii (rok 1721), Łotwy, Litwy, Białorusi i większości Ukrainy (1772–1795 – w kolejnych trzech rozbiorach Rzeczypospolitej Rosja zagarnęła teren równy Hiszpanii), większości dzisiejszej Polski (w roku 1815), Finlandii i Mołdawii (1809, 1812), Gruzji (1783, 1801). Rosja podbija w drugiej połowie XIX wieku także cały obszar Azji Środkowej, eksterminując tam całe plemiona, nie mniej skutecznie niż Anglosasi Indian w Ameryce. Tłumi brutalnie wszelkie próby oporu przeciw jej panowaniu, przeciw narzucaniu jej kultury, języka i alfabetu: po jednym tylko z wielu powstań polskich przeciw carskiemu panowaniu, w roku 1863, władze rosyjskie wysyłają na roboty przymusowe na Syberię ponad 40 tysięcy ludzi” – pisze prof. Andrzej NOWAK.

PAP/Oskar Górzyński/WszystkoCoNajważniejsze/MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 27 kwietnia 2023