Rosja usuwa pomniki Polaków - ofiar sowieckich represji

pomniki Polaków

W Rosji od początku inwazji na Ukrainę potajemnie, lecz masowo usuwane są pomniki upamiętniające represjonowanych obcokrajowców i cudzoziemskich żołnierzy – pisze w środę rosyjska redakcja BBC. Rosyjskie władze za główny cel tej akcji obrały pomniki Polaków, którzy byli zesłańcami i ofiarami represji imperializmu rosyjskiego oraz sowieckiego.

Rosja niszczy pomniki Polaków

.Media podały dotąd informację o piętnastu pomnikach: 11 usuniętych pomnikach ofiar represji i pięciu pomnikach, które upamiętniały żołnierzy innych państw. „W absolutnej większości pomniki usuwane są potajemnie. Nie wiadomo, kto to robi i na czyje polecenie. Władze miejscowe najczęściej w ogóle nie reagują na doniesienia na ten temat i z reguły nie przyznają się do udziału” – zauważa BBC. Wśród 11 usuniętych pomników opisanych w materiale niemal wszystkie związane były z Polakami. Najnowszym takim przypadkiem było usunięcie z centrum Jakucka głazów, na których umieszczone były tablice z nazwiskami polskich zesłańców – badaczy Syberii. Pomnik upamiętniał Wacława Sieroszewskiego, Jana Czerskiego, Edwarda Piekarskiego i Aleksandra Czekanowskiego.

Usuwanie polskich symboli pamięci w Rosji

.W obwodzie tomskim, jak przypomina BBC, 11 listopada 2022 r. – w polskie Święto Niepodległości – uszkodzono jednocześnie trzy znaki pamięci związane z Polakami. Nieznani sprawcy zerwali tablicę i krzyż z pomnika w Tomsku, upamiętniającego Polaków, którzy padli ofiarą represji stalinowskich w latach 1930-56. Tego samego dnia usunięta została tablica z budynku dawnego polskiego Domu Dziecka (trafiały do niego w latach 1942-44 dzieci Polaków deportowanych na Syberię – przyp. red.). Zaś we wsi Białystok (ros. Biełostok), założonej w XIX w. przez polskich osadników, usunięto krzyż i tablice upamiętniające mieszkańców wsi aresztowanych i rozstrzelanych podczas tzw. operacji polskiej NKWD. Krzyż i tablicę zniszczono także we wsi Połozowo (obwód tomski), również założonej przez osadników polskich. Tamtejszy pomnik upamiętniał 33 mieszkańców aresztowanych i zgładzonych podczas „operacji polskiej”.

Niszczenie krzyży i tablicy upamiętniających Polaków w Kraju Permskim i obwodzie swierdłowskim

.BBC wymienia także zniszczenie w kwietniu 2023 r. pomnika w Kraju Permskim, na miejscu dawnej osady zesłańców Galaszor. Pomnik był ufundowany w 2016 roku przez organizację litewską, upamiętniał pochowanych na miejscowym cmentarzu Litwinów i Polaków. Jak zaznacza BBC, pomnik stał na uboczu i nie wiadomo nawet, kiedy dokładnie został zniszczony. W czerwcu 2023 roku z grobów polskich zesłańców w miejscowościach Kostousowo i Oziernoje w obwodzie swierdłowskim na Uralu usunięto tabliczki i krzyże. Zaś w miejscowości Miszycha w Republice Buriacji zniszczono krzyż i zerwano tablicę z pomnika upamiętniającego Polaków-uczestników powstania zabajkalskiego z 1866 roku.

Zachęta rosyjskich władz

.W lipcu 2023 r. pod Peterburgiem z cmentarza ofiar represji stalinowskich zwanego Lewaszowskim Pustkowiem zniknął krzyż upamiętniający pomordowanych tam Polaków. Wcześniej, w lutym, na tym samym cmentarzu nieznani sprawcy zerwali część tablicy na krzyżu upamiętniającym represjonowanych Ukraińców. Administracja cmentarza pod Petersburgiem oficjalnie nic nie wiedziała o incydencie. „Są jednak przypadki, gdy władze oficjalnie ogłaszają, że trzeba usuwać pomniki cudzoziemców” – dodaje BBC. Jak przypomina, w Piwowarisze pod Irkuckiem w maju 2023 r. usunięty został polski pomnik i krzyż litewski, a władze oznajmiły, że obiekty przeszkadzają w zagospodarowaniu terenu.

Likwidacja pomnika żołnierzy-cudzoziemców

.Redakcja BBC wymienia następnie usunięte w Rosji pomniki żołnierzy-cudzoziemców: pomnik żołnierzy fińskich z czasów wojny zimowej w Primorsku (obwód leningradzki) i inny pomnik fiński w Prioziorsku. Usunięcie pierwszego monumentu nakazał sąd, drugi, który stał przy cerkwi luterańskiej, został usunięty potajemnie. W sierpniu 2023 r. w obwodzie biełgorodzkim nieznani sprawy usunęli i wywieźli pomnik żołnierzy włoskich z II wojny światowej. Wcześniej w mieście Rossosz w obwodzie woroneskim zniszczony został pomnik pojednania z Włochami, ustawiony w latach 90. XX w. z inicjatywy Włoch jako symbol uznania winy Włochów za wydarzenia II wojny światowej. Jak zauważa BBC, wokół pomników żołnierzy toczyły się publiczne spory, czego jednak nie można powiedzieć o pomnikach ofiar represji.

Zacieranie pamięci o zbrodniach imperialnej polityki Rosji i ZSRR

.Aktywistka Aleksandra Poliwanowa, która zajmuje się badaniem pamięci historycznej, podkreśliła w rozmowie z BBC, że pomniki ofiar represji przypominają o zbrodniach państwa wobec obywateli – własnych i cudzych. Upamiętniani ludzie stali się ofiarami na skutek „imperialnej polityki Rosji i ZSRS, w wyniku której Polacy, Łotysze i Litwini trafili do Tomska, Irkucka, Kraju Permskiego czy Jakucji” – mówi badaczka. „Można powiedzieć, że pamięć o terrorze sowieckim nie zadziałała przed 24 lutego (tj. przed inwazją rosyjską na Ukrainę – przyp. red.) na rzecz teraźniejszości i przyszłości, jako że my – jako społeczeństwo – dopuściliśmy do tej wojny” – powiedziała Poliwanowa.

Zakłamana historia w wydaniu Putina

.Na temat rosyjskiej polityki historycznej w wydaniu Władimira Putina, na łamach „Wszystko Co Najważniejsze” pisze prof. Andrzej NOWAK w tekście „Putin jako (anty)historyk„. Historyk z Uniwersytetu Jagiellońskiego przedstawia w nim rosyjskie kłamstwa dotyczące zbrodni katyńskiej.

„W miejscu będącym symbolem najbardziej znanej zbrodni popełnionej na Polakach przez państwo sowieckie, Putin-historyk ujawnił swoje wciąż niewyczerpane możliwości. Wspomniawszy o dokonanej w Katyniu egzekucji polskich oficerów, potępił ukrywanie tego faktu. Ale po to tylko, by w tym samym zdaniu zrównać sowieckie kłamstwo o Katyniu jako rzekomej zbrodni niemieckiej – z „kłamstwem”, którym według niego jest przypisywanie odpowiedzialności za tę zbrodnię Rosji i domaganie się przez Polskę prawnego odszkodowania od rosyjskiego państwa jako prawnomiędzynarodowego następcy Związku Sowieckiego. Zauważmy: Putin zachował się w tym momencie dokładnie tak, jakby kanclerz Republiki Federalnej Niemiec w Auschwitz oburzył się w obliczu premiera Izraela na Żydów za przypisywanie RFN odpowiedzialności prawno-moralnej za skutki polityki III Rzeszy, za Holocaust”.

„Według rosyjskiego premiera, Katyń nie był zbrodnią, za którą odpowiadałoby państwo, nawet sowieckie, ani tym bardziej NKWD – organy bezpieczeństwa (z których wszak się wywodził z dumą). To była wyłączna wina jednego człowieka: Józefa Stalina. Ten miał po prostu, zgodnie z wykładnią Putina, zemścić się w ten sposób za swoje osobiste niepowodzenie w wojnie z Polakami w roku 1920. A więc nie ma winnego, Rosja i jej poprzednie polityczne wcielenie, Związek Sowiecki, jest niepokalana – w każdym razie w stosunku do Polaków. Kiedy mowa o wyzwalaniu Europy przez Armię Czerwoną od jarzma nazizmu, Armia Czerwona równa się w narracji Putina Rosji, wielkiej Rosji, której świat winien wdzięczność”.

.”Kiedy jednak najwyższe organy władzy Związku Sowieckiego podejmują decyzję o rozstrzelaniu dwudziestu kilku tysięcy obywateli zajętego właśnie przez Armię Czerwoną (we współpracy z Wehrmachtem) państwa, wówczas to nie jest Rosja, to nie jest Związek Sowiecki nawet, to jest jeden zły (akurat w tym kontekście zły, bo w innych również wielki) człowiek: Stalin. Putin posunął się w swoim katyńskim przemówieniu do jeszcze jednego, często stosowanego przez siebie zabiegu: relatywizacji. Powiedział, że oto w tej samej katyńskiej ziemi, obok Polaków, pochowane są szczątki żołnierzy Armii Czerwonej, „rozstrzelanych przez nazistów podczas Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Katyń nierozerwalnie powiązał ich losy. Tutaj obok siebie, jak w bratniej mogile, zyskali wieczne odpoczywanie”. Żaden z rzetelnych rosyjskich historyków II wojny nie potwierdza faktu takich egzekucji na jeńcach – czerwonoarmistach w Katyniu. Putinowi było jednak to kłamstwo potrzebne, żeby unieważnić, zrelatywizować pamięć o tej zbrodni, jakiej dokonał Związek Sowiecki na Polakach” – pisze prof. Andrzej NOWAK.

PAP/WszyskoCoNajważniejsze/MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 27 września 2023
Fot. Wikimedia/Piotr Iwanow