Rosja z rekordowym spadkiem liczby naukowców. Nie było ich tak mało od trzech dekad

Moscow Times

Na początku 2024 roku w Rosji pracowało ok. 340 tys. naukowców; to mniej o 1800 osób od 2021 roku i najmniej od rozpadu ZSRR – poinformował 10 lutego niezależny rosyjski portal Moscow Times. Naukowcy decydują się na emigrację w związku z cięciami budżetowymi, które dotykają rosyjskie uczelnie.

Wielki spadek liczby naukowców w Rosji – Moscow Times

.Według danych statystycznych opublikowanych przez Wyższą Szkołę Ekonomiczną (HSE) w Moskwie od 2020 roku 7,6 tys. naukowców opuściło krajowe instytucje naukowe i akademickie, a w porównaniu z 2015 r. ich liczba zmniejszyła się o 40,5 tys., czyli o 11 proc. Wiąże się to ze zmniejszeniem środków na rosyjską naukę – według HSE od 2015 r. finansowanie zmalało o 14 proc. w ujęciu realnym po uwzględnieniu inflacji.

Moscow Times wskazał, że rozpoczęcie przez Rosję pełnowymiarowej wojny w Ukrainie nasiliło exodus naukowców – od lutego 2022 roku kraj opuściło co najmniej 2,5 tys. naukowców, w tym ponad 800 badaczy publikujących w wiodących światowych czasopismach naukowych. Najwięcej, bo aż 23 proc., naukowców odeszło z uniwersytetów moskiewskich, w tym z HSE, Moskiewskiego Uniwersytetu Państwowego (MGU), Instytutu Nauki i Technologii w Skołkowie oraz Moskiewskiego Instytutu Fizyki i Technologii (MIPT).

Dmitrij Dubrowski, założyciel Programu Studiów Etnicznych na Uniwersytecie Europejskim w Petersburgu, szacuje, że liczba badaczy, którzy opuścili kraj, w rzeczywistości jest jeszcze wyższa i wynosi 7-8 tys. „Wielu naukowców spotkało się z prześladowaniami z powodu swoich poglądów politycznych, a także w związku ze współpracą z kolegami z zagranicy” – powiedział. Po rozpadzie ZSRR w Rosji pracowało prawie milion naukowców, najwięcej na świecie w tamtym czasie. Do 1995 roku liczba ta spadła do ok. 518,7 tys., w 2000 roku osiągnęła ok. 426 tys., a w 2010 roku – ok. 368,9 tys.

2 proc. PKB na obronność to za mało, abyśmy się obronili

.„W 2025 roku Rosja planuje przeznaczyć jedną trzecią swojego budżetu narodowego na wojsko – to naprawdę rekordowe wydatki militarne. Przemysł zbrojeniowy produkuje tam broń bez przerwy, dzień i noc. Po drugiej stronie mamy Chiny, które znacznie rozbudowują swoje siły zbrojne. Intensywnie inwestują w amunicję, przełomowe technologie i rozbudowę swojego arsenału nuklearnego – bez przejrzystości, bez ograniczeń i bez jasnych zamiarów” – powiedziała Radmiła SZEKERINSKA, zastępca sekretarza generalnego NATO, podczas konferencji Europejskiej Agencji Obrony „Nowe horyzonty Unii Europejskiej w zakresie obronności” (22 stycznia 2025 r.).

„Naszym priorytetem musi być większe i efektywniejsze inwestowanie w obronność oraz przyspieszenie produkcji sprzętu dającego kluczowe zdolności obronne. W ostatnich latach kraje członkowskie NATO zwiększyły wydatki na obronność. Obecnie dwie trzecie wszystkich członków NATO przeznacza na ten cel co najmniej 2 proc. To z pewnością dobra wiadomość. Zła wiadomość jest jednak taka, że 2 proc. to za mało” – dodała.

Radmiła SZEKERINSKA podkreśliła, że „kraje członkowskie NATO będą wydawać na obronność znacznie więcej niż 2 proc., aby odbudować nasze zapasy, pozyskać broń daleko zasięgu i systemy obrony powietrznej oraz zintegrować zaawansowane technologie w naszych siłach zbrojnych. Potrzebujemy tego wszystkiego, a nawet więcej, aby zapewnić sobie bezpieczeństwo w nadchodzących latach”. 

.„Pierwszą z najważniejszych spraw są wydatki na obronność, drugim równie ważnym zagadnieniem jest produkcja obronna. Mamy jeszcze sporo do zrobienia, aby przyspieszyć rozwój transatlantyckiego przemysłu obronnego. W niektórych obszarach jest on nadal zbyt mały, zbyt rozdrobniony i zbyt wolny – szczególnie w Europie. Dlatego nie jesteśmy jeszcze tam, gdzie powinniśmy być. Co gorsza, jeśli sytuacja się nie zmieni, jeśli nie będziemy szybsi, lepsi, jeśli nie będziemy wydawać więcej i mądrzej, ryzykujemy, że pozostaniemy w tyle za Rosją. A zatem musimy działać lepiej i szybciej” – zaznaczyła Radmiła SZEKERINSKA.

Wystąpienie Radmiły SZEKERINSKIEJ dostępne jest w całości w języku polskim na łamach „Wszystko co Najważniejsze”: [CZYTAJ]

PAP/WszystkocoNajważniejsze/MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 10 lutego 2025