Rośnie zainteresowanie polskich firm Ukrainą - Jadwiga Emilewicz
Do Polskiej Agencji i Inwestycji Handlu zgłosiło się ponad 2,5 tys. polskich firm, zainteresowanych obecnością na rynku ukraińskim. Nie ma sektora, który byłby nieprezentowany – powiedziała wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jadwiga Emilewicz.
Współpraca rozwojowa Polski i Ukrainy
.Pełnomocniczka rządu ds. polsko-ukraińskiej współpracy rozwojowej Jadwiga Emilewicz wzięła w środę udział w spotkaniu zorganizowanym przez Radę Przedsiębiorczości i Polsko-Ukraińską Izba Gospodarczą z okazji zbliżającej się 32. rocznicy uzyskania niepodległości przez Ukrainę.
2,5 tysiąca polskich firm zainteresowanych Ukrainą
.Wiceminister przekazała, że obecnie na terenie Ukrainy działa ok. 660 polskich firm, które pomimo wybuchu wojny kontynuują swoją działalność. Podkreśliła, że istotne jest, by już dzisiaj rozmawiać o tym, by polskie firmy były aktywne na rynku ukraińskim. „Polska Agencja Inwestycji i Handlu kilka miesięcy temu ogłosiła wezwanie do polskich firm, aby zrobić katalog, zobaczyć, jakie jest zainteresowanie wśród polskich firm obecnością na rynku ukraińskim. Zgłosiło się ponad 2,5 tys. firm. Właściwie nie ma sektora, który byłby nieprezentowany” – powiedziała Jadwiga Emilewicz.
Inwestycje w odbudowę Ukrainy
.Zaznaczyła, że aby polskie i zagraniczne przedsiębiorstwa mogły inwestować w odbudowę Ukrainy, kluczowe jest rozwiązanie kwestii takich jak wyzwania logistyczne czy mitygacja ryzyka spowodowanego działaniami wojennymi oraz ograniczeniami związanymi z tzw. dodatkowymi kosztami operacyjnymi. W lipcu w rozmowie Jadwiga Emilewicz oceniła, że z procesem odbudowy Ukrainy, inwestowaniem na tamtejszym rynku nie powinniśmy czekać „na dzień po tym, kiedy skończy się wojna”. „Inwestycje infrastrukturalne, drogowe, kolejowe, zwłaszcza w zachodniej Ukrainie powinny być realizowane już teraz, co wymaga ustalenia źródeł finansowania” – stwierdziła wówczas wiceminister
Udział Polski w odbudowie Ukrainy
.Na temat konieczności udziału polskiego kapitału w odbudowie Ukrainy na łamach “Wszystko Co Najważniejsze” pisze Krzysztof MAZUR w tekście “Razem możemy wygrać pokój dla Europy Środkowej na dekady“.
“Państwo polskie dobrze rozpoznało swoje strategiczne interesy już na początku konfliktu rosyjsko-ukraińskiego. Aktywnie współtworzyło koalicję „jastrzębi” jednoznacznie wspierających Ukraińców na poziomie UE i NATO. Słusznie uznano, że militarna porażka tego państwa oznacza drastyczne pogorszenie się naszego bezpieczeństwa. Możemy przegrać pokój, jeśli za tym partnerstwem na poziomie politycznym i militarnym nie zostaną podjęte kolejne działania”.
“Potrzebujemy śmiałego otwarcia w wymiarze gospodarczym, infrastrukturalnym czy energetycznym. Potrzebujemy tysięcy wspólnych przedsięwzięć na poziomie konkretnych firm oraz instytucji, by osadzić to partnerstwo na solidnych fundamentach. Czas zacząć w naszym myśleniu wykraczać poza horyzont jedynie doraźnej pomocy w sytuacji wojny. Dopiero wspólne planowanie przyszłości na kolejne dekady odwróci bieg historii sięgającej XVII wieku, gdy Ukraina znalazła się w rosyjskiej strefie wpływów”.
.”Podstawą do wspólnego planowania przyszłości jest ogromny kapitał zaufania. Jeszcze przed atakiem z lutego 2022 roku kijowski think tank Centrum Nowej Europy opublikował badania społeczne przeprowadzone na całej Ukrainie. W odpowiedzi na pytanie: „Z którymi krajami na świecie Ukraina powinna budować głęboką więź i współpracę?” aż 92 proc. respondentów wskazało Polskę. Jednoznaczna postawa naszego kraju wobec ataku Rosjan tylko umocniła ten pogląd u naszych wschodnich sąsiadów. Liderem zaufania na Ukrainie do zagranicznych polityków jest Andrzej Duda. Jego działania pozytywnie ocenia ponad 90 proc. ankietowanych. Te wyniki pokazują ogromną zmianę w naszych relacjach. Dawne animozje i trudne kwestie z przeszłości odeszły na dalszy plan. Od wieków nie mieliśmy lepszych relacji, co jest znakomitym punktem wyjścia do budowy partnerstwa opartego na przyjaźni i strategicznych celach” – pisze Krzysztof MAZUR.
PAP/WszystkoCoNajważniejsze/MJ