Rosyjska inwazja zagraża rozwojowi nauki

Rosyjska inwazja zagraża rozwojowi nauki

Rosyjska inwazja zagraża rozwojowi nauki. Globalne problemy, takie jak zmiany klimatyczne i bioróżnorodność nie mogą być rozwiązane bez dostępu do terytorium Rosji, wskazuje Dmitrij Szczepaszczenko.

.Gloria Dickie i Dasha Afanasieva na łamach Reuters Science zwracają uwagę, że rosyjska inwazja zagraża rozwojowi nauki i ma negatywny wpływ na rozwój badań kluczowych dla świata. Jeden z ważniejszych ośrodków badania zmian klimatycznych w środowisku arktycznych znajduje się na Syberii. Z powodu rosyjskiej agresji na Ukrainę niemiecki Instytut Biogeochemii im. Maxa Plancka wstrzymał finansowanie personelu stacji badawczej i utrzymania instrumentów badających szybkość zmian klimatycznych w kontekście rozmrażania wiecznej zmarzliny.

Dwie trzecie obszaru wiecznej zmarzliny znajduje się w Rosji, więc dane stamtąd są krytyczne, alarmuje ekolog z Northern Arizona University, Ted Schuur.

Położona nad rzeką Kołymą stacja działa nieprzerwanie od 2000 roku. Same pomiary są prowadzone permanentnie od roku 2013. Rzecznik Towarzystwa Maxa Plancka zwraca uwagę, że utrudni to zrozumienie i przewidywanie trendów ocieplenia.

Naukowcy mogą używać satelitów do monitorowania zmian krajobrazu spowodowanych odwilżą, ale nie mogą wykryć tego, co dzieje się pod ziemią. Wymaga to badań na miejscu.

Wstrzymanie projektów kluczowych dla świata

.Jest to tylko jeden z wielu przykładów negatywnego wpływu rosyjskiej agresji na Ukrainę na światową naukę. Wśród zawieszonych projektów znajdują się m.in. pracę nad zderzaczem jonów i reaktorem neutronowym, który miał być dofinansowany przez Europę kwotą 25 mln eur. Kolejne 15 mln zamrożone przez Unię Europejską miało zostać przeznaczone na projektowanie niskoemisyjnych materiałów i technologii baterii.

Dmitrij Szczepaszczenko, ekolog wiązany z Międzynarodowym Instytutem Analizy Systemów Stosowanych w Austrii, zwraca uwagę, że nauka w Rosji nie poradzi sobie bez wsparcia świata. Jest ona o tyle istotna, że część problemów związanych z bioróżnorodnością czy zmianami klimatyczni nie można dogłębnie zbadać bez dostępu do terytorium Rosji.

Emocjonalnie jestem w stanie zrozumieć to zawieszenie. (…) Ale dla nauki jest to porażka. Globalne problemy, takie jak zmiany klimatyczne i bioróżnorodność (…) nie mogą być rozwiązane bez terytorium Rosji.

Rosyjska nauka wpadła w zapaść po rozpadzie Związku Radzieckiego i od 1991 roku była sukcesywnie wspierana przez państwa trzecie.

Według Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) w 2019 roku Rosja wydała 1% swojego PKB na badania i rozwój – czyli około 39 miliardów dolarów. (…) Większość tych pieniędzy została wydana na dziedziny nauk fizycznych, takich jak technologia kosmiczna i energia jądrowa. Dla porównania Niemcy, Japonia i Stany Zjednoczone wydają po około 3% swojego PKB na badania i rozwój. W Stanach Zjednoczonych w 2019 r. wyniosło to 612 miliardów dolarów, podaje Reuters.

W ciągu ostatnich trzech lat same Niemcy przeznaczyły około 110 milionów euro na ponad 300 niemiecko-rosyjskich projektów. Kolejne 12,6 mln euro z funduszy unijnych przyznano organizacjom rosyjskim na realizację 18 projektów dotyczących różnych zagadnień, od monitorowania klimatu Arktyki po choroby zakaźne zwierząt, dodają dziennikarki Reuters Science.

Chemik Pavel Troshin nie kryje zaniepokojenia. Zwraca on uwagę, że projekty wspierane zachodnimi funduszami są realizowane z korzyścią dla całego świata. Część z instrumentów badawczych, które miały zostać wysłane do Rosji jest wykorzystywana przez zachodnie instytuty badawcze.

Otwartą pozostaje kwestia wsparcia przez Stany Zjednoczone, które w przeciwieństwie do krajów europejskich i UE dostrzegają złożoność problemu.

Nie obarczamy odpowiedzialnością narodu rosyjskiego i uważamy, że dalsze bezpośrednie zaangażowanie z narodem rosyjskim jest niezbędne – w tym w dziedzinie nauki i technologii, komnetuje Ned Price, Rzecznik Departamentu Stanu.

Część środowiska naukowego w Rosji poparła rosyjską inwazję na Ukrainę, czemu dała wyraz w liście Związku Rektorów Rosji.

Oprac. Mikołaj Czyż

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 24 kwietnia 2022