Ruszył projekt „Nie zmarnujcie niepodległości – srebra Funduszu Obrony Narodowej”

Ruszył projekt „Nie zmarnujcie niepodległości – srebra Funduszu Obrony Narodowej”

Projekt cyklu wystaw „Nie zmarnujcie niepodległości – srebra Funduszu Obrony Narodowej” zainaugurowano w poniedziałek na Zamku Królewskim w Warszawie. Z inicjatywy wicepremiera Piotra Glińskiego w każdym województwie odbędzie się pokaz obiektów z tego zbioru, przygotowany przez MNW w Poznaniu we współpracy z instytucją z regionu.

Srebra Funduszu Obrony Narodowej

.Wicepremier Piotr Gliński podczas uroczystości na Zamku Królewskim przypomniał, że 23 stycznia br. odbyła się uroczystość podpisania aktu notarialnego, na mocy którego Skarb Państwa, reprezentowany przez premiera oraz ministrów obrony narodowej i kultury, przekazał na własność Muzeum Narodowego w Poznaniu ponad 18 tys. obiektów pochodzących z przedwojennego Funduszu Obrony Narodowej.

„Zbiory wchodzące w skład Funduszu Obrony Narodowej są niezwykle cenną pamiątką naszej historii, stanowią dowód patriotyzmu, wielkiej ofiarności i zjednoczenia Polaków wobec zagrożenia państwa i jego świeżo odzyskanej w 1918 roku niepodległości. Łącznie w ramach FON zgromadzono około 1 miliarda ówczesnych złotych, z czego wartość wpłat i darowizn od obywateli wyniosła do maja 1939 roku około 37,7 mln ówczesnych złotych” – powiedział prof. Gliński.

Mówił, że obywatele zapisywali majątki, spadki, a nawet maszyny rolnicze na FON, żeby pomóc ojczyźnie.

Zwrócił uwagę, że w obliczu agresji Niemiec na Polskę we wrześniu 1939 r. niewykorzystane na dozbrojenie armii dary rzeczowe w złocie i srebrze wywieziono za granicę. W ambasadzie Polskiej w Bukareszcie – jak mówił – podzielono je na części „srebrną” i „złotą”. W grudniu 1976 r. tzw. srebrny FON trafił z powrotem do Polski, a „złoty” FON zniknął, najprawdopodobniej „w czeluściach WSI i służb specjalnych PRL”.

Prof. Gliński powiedział, że w 1978 r. „srebrny” FON został złożony w Muzeum Narodowym w Poznaniu. „Jednak dopiero w tym roku, dzięki wspólnym działaniom Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, ministra obrony narodowej i ministra kultury i dziedzictwa narodowego przy udziale Ministerstwa Finansów oraz Prokuratorii Generalnej RP zbiorom Funduszu Obrony Narodowej zapewniono właściwą długoterminową pełną opiekę muzealną” – powiedział minister.

Jak przypomina MKiDN, Fundusz Obrony Narodowej został utworzony na mocy dekretu Prezydenta RP z 9 kwietnia 1936 r. w celu uzyskania dodatkowych środków na dozbrojenie armii w obliczu zagrożenia ze strony nazistowskich Niemiec. Polacy ofiarnie zasilili Fundusz, zarówno w postaci gotówkowej, jak i rzeczowej, m.in. kosztownościami.

Cele zainaugurowanego projektu

.Dyrektor Zamku Królewskiego w Warszawie prof. Wojciech Fałkowski powiedział, że otwierana na Zamku wystawy to „pokaz stu kilkudziesięciu przedmiotów użytkowych, powstałych w pracowniach warszawskich złotników XIX i początku XX stulecia”. „Otwieramy jedną z licznych wystaw i w tym wypadku ta wystawa otwiera całą serię, całą akcję obejmującą wiele muzeów w całym kraju, jak Polska długa i szeroka” – powiedział.

„Ale tak naprawdę otwieramy coś innego, otwieramy kapsułę czasu. Kapsułę czasu, która przenosi do dnia dzisiejszego – uczucia, emocje, wszystko to, co było w umysłach i sercach Polaków 80 lat temu. Otwieramy zatem, jak rzadko się zdarza – pokaz, który przenosi sytuację emocjonalną Polski i Polaków sprzed wojny do dnia dzisiejszego. Ten pokaz sreber, ten zbiór przedmiotów – serwisów domowych, oddawanych ze względu na umiłowanie Ojczyzny, ze względu na chęć pomocy państwu polskiemu w obliczu śmiertelnego zagrożenia. To wszystko w tym momencie staje przed naszymi oczami, ale również staje się częścią naszych uczuć i przeżywania dnia dzisiejszego, stąd jest to zupełnie niezwykła wystawa i sytuacja, która niezwykle rzadko przeżywamy w muzeach i w ogóle w dniu normalnego, codziennego życia” – podkreślił prof. Fałkowski.

Tomasz Łęcki, dyrektor Muzeum Narodowego w Poznaniu opowiadał m.in. o tym, skąd wziął się pomysł na tytuł wystawy. Jak mówił, „Nie zmarnujcie niepodległości” to inskrypcja słów wypowiedzianych przez prezydenta na uchodźstwie Edwarda Raczyńskiego. „To była misja, którą zostawił ówczesnemu premierowi i wszystkim Polakom. Ta inskrypcja widnieje w Rogalinie nad jego grobowcem” – dodał.

Przyznał, że to wielki zaszczyt dla Muzeum Narodowego w Poznaniu, że „takie zaufanie” zostało im okazane. „Dzisiaj mogę powiedzieć, że melduję wykonanie zadania. Ale też powiem, żeby nie było aż tak bohatersko, że się tego obawialiśmy, że się nie uda” – dodał.

Jak mówił, nie pamięta takiej sytuacji, żeby udało się w tak krótkim czasie przygotować wystawę, która powstawała od lutego do początku czerwca, z całym procesem i opracowania zbioru, przygotowania ich do przewiezienia, podpisania stosownych umów, wydania katalogu. „Ja nie znam takiej operacji, ale operacja się udała” – podkreślił.

Celem zainaugurowanego projektu jest przede wszystkim przypomnienie idei Funduszu Obrony Narodowej i ofiarności polskiego społeczeństwa, ale także przywołanie pamięci działań lokalnych społeczności i osób w bliższej i dalszej okolicy miejsca obecnego pokazu.

Wystawy będą prezentowane także: na Zamku Królewskim na Wawelu (6 czerwca), w Instytucie Północnym im. W. Kętrzyńskiego w Olsztynie (6 czerwca), Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku (6 czerwca), Muzeum Piastów Śląskich w Brzegu (6 czerwca), Muzeum Narodowym w Lublinie (6 czerwca), Centrum Historii Zajezdnia we Wrocławiu (6 czerwca), Muzeum Śląskim w Katowicach (6 czerwca), Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku (6 czerwca), Muzeum Narodowym Ziemi Przemyskiej w oddziale Muzeum Historii Miasta Przemyśla (6 czerwca), Muzeum Podlaskim w Białymstoku (6 czerwca), Muzeum Narodowym w Kielcach w oddziale w Muzeum Dialogu Kultur (6 czerwca), Muzeum Sztuki w Łodzi w oddziale Pałac Herbsta (6 czerwca), Muzeum Ziemi Międzyrzeckiej im. Alfa Kowalskiego w Międzyrzeczu (6 czerwca), Muzeum Narodowym w Szczecinie (6 czerwca), Muzeum Narodowym w Poznaniu (1 września).

Dla każdej współpracującej instytucji Muzeum Narodowe w Poznaniu przygotowało przeznaczony dla niej zestaw obiektów o tematyce i w ilości z nią uzgodnionej oraz materiały archiwalne dotyczące zbiórki oraz fundowania przez lokalne społeczności, korporacje czy zakłady pracy konkretnego sprzętu wojskowego.

Częścią projektu jest również wydawnictwo albumowe, opatrzone wstępem wicepremiera Glińskiego z tekstami dyrektora MNP Tomasza Łęckiego i dyrektorów współpracujących instytucji. Album opowiada o historii FON, przedstawia charakterystyką zasobu i krótkie opisy najcenniejszych obiektów lub grup obiektów. W części ilustracyjnej czytelnicy znajdą zdjęcia archiwalne z przed 1939 r., zdjęcia z powrotu sreber w 1976 r. oraz przede wszystkim zdjęcia obiektów, w tym tych prezentowanych na poszczególnych pokazach.

Zadaniem wystaw jest pokazanie nie tylko akcji ogólnonarodowej, lecz także wątków lokalnych, dlatego instytucje przyjmujące zbiory przygotowały dodatkowo własny zestaw dokumentów archiwalnych dotyczących tak FON-u, jak i Funduszu Obrony Morskiej (FOM) czy Pożyczki Obrony Przeciwlotniczej.

Projekt został zrealizowany dzięki środkom pochodzącym z MKiDN.

„Muzea – świeckie kaplice spraw najważniejszych”

.„Umiejętność tworzenia narracji wokół własnej działalności to być albo nie być współczesnych placówek muzealnych i ogólniej – kulturalnych. Narracji, czyli opowieści, które w świadomości odwiedzających placówkę gości budują poczucie współudziału w prezentowanych wydarzeniach czy treściach” – pisze Jan OŁDAKOWSKI, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego.

Jak podkreśla, „nowoczesne muzea to nie tylko ciekawe ekspozycje i wystawy. To przede wszystkim instytucje, którym udało się przekonać odwiedzających, że mają im do zaoferowania znacznie więcej niż tylko zbiory milczących eksponatów. Wystarczy udać się do Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Francji czy Izraela, lub bliżej, do Berlina, gdzie – mimo kłopotów z opowiedzeniem trudnej przecież historii, której bohaterów bezpieczniej jest pozostawiać w cieniu wypranych z emocji pojęć – możemy obcować z ekspozycją, wokół której bardzo dużo się dzieje.  I to właśnie sprawia, że prezentowane fakty stają się żywą historią, która opowiada się sama, a tym samym – przyciąga zwiedzających”.

„Trawestując znane powiedzenie – informacje o śmierci tradycyjnych muzeów w epoce cyfrowej są mocno przesadzone. W rzeczywistości dobre muzea niezmiennie mają wysoką liczbę zwiedzających, jak na przykład Muzeum Holocaustu w Waszyngtonie, które jest pierwszą narracyjną placówką muzealną na świecie. Powstało na początku lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, zyskując ogromną popularność, która do dziś utrzymuje się na stałym, wysokim poziomie. Twórcom tego muzeum udało się rozpropagować opinię, że – mimo iż w USA istnieje obecnie kilkanaście placówek zajmujących się Holocaustem – to właśnie waszyngtońska placówka jest wiodącym w Stanach Zjednoczonych narratorem historii Zagłady. I to dzięki temu powszechnemu przekonaniu, którego by nie osiągnięto bez umiejętnie konstruowanej narracji, muzeum to co roku odwiedza ponad milion zwiedzających” – pisze Jan OŁDAKOWSKI.

PAP/Katarzyna Krzykowska, Karol Kostrzewa/WszystkoCoNajważniejsze/PP

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 5 czerwca 2023
Fot. Serwis Rzeczpospolitej Polskiej