Scholz i Zełenski wspólnie uhonorowani nagrodą za zasługi dla współpracy międzynarodowej
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz podczas spotkania w Nowym Jorku ponownie obiecał prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu wsparcie w wojnie obronnej przeciwko Rosji. Scholz i Zełenski, którzy uczestniczą w sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ, zostali także uhonorowani nagrodą za zasługi dla współpracy międzynarodowej.
Spotkanie przywódców Niemiec i Ukrainy podczas szczytu ONZ
.Rzecznik rządu RFN Steffen Hebestreit poinformował po 30-minutowej rozmowie obu przywódców, że Wołodymyr Zełenski podziękował kanclerzowi Olafowi Scholzowi za pomoc wojskową, zwłaszcza za dostawy systemów artylerii i obrony powietrznej – pisze agencja dpa.
Według Hebestreita, Scholz obiecał również Zełenskiemu pomoc dla ludności ukraińskiej podczas najbliższej zimy. Obaj przywódcy zaplanowali też kolejną konferencję w sprawie odbudowy Ukrainy na 11 czerwca 2024 r. Wspólnie wezwali do wznowienia umowy zbożowej zerwanej przez Rosję, w celu poprawy globalnej sytuacji żywnościowej.
Scholz i Zełenski wspólnie uhonorowani nagrodą Global Citizen
Agencja dpa poinformowała również, że Scholz i Zełenski zostali uhonorowani nagrodą Global Citizen za zasługi dla współpracy międzynarodowej, przyznaną im przez Atlantic Council. Politycy odebrali nagrodę podczas uroczystej kolacji w Nowym Jorku.
Scholz powiedział, że jest zaszczycony otrzymaniem nagrody wraz z Zełenskim. Prezydent Ukrainy zadedykował nagrodę żołnierzom walczącym przeciwko rosyjskim najeźdźcom oraz dzieciom i kobietom zabitym przez „rosyjskich terrorystów”. Ale zadedykował ją również wszystkim „odważnym państwom, które są po naszej stronie i nas wspierają”.
W sprawie Ukrainy Niemcy nie umieją oprzeć się wpływowi Rosji
.„W ciągu 30 lat od nawiązania stosunków dyplomatycznych między Ukrainą a Niemcami obie strony zgromadziły spore doświadczenie w stosunkach dwustronnych. Od połowy lat 90. rozwijały się ramy prawne, więzi gospodarcze i wymiany dwustronne na różnych poziomach. Od połowy drugiej dekady XXI wieku Berlin utrzymuje status największego partnera handlowego Ukrainy w Unii Europejskiej. Przed pandemią COVID-19 miał miejsce stały wzrost wzajemnej wymiany towarowej. Ponadto Niemcy niezmiennie znajdują się też w pierwszej dziesiątce największych inwestorów w ukraińskiej gospodarce” – pisze Viktor SAVINOK, analityk w Instytucie Zachodnim.
„Jednocześnie «słabym punktem» współpracy obu stron był dialog polityczny. Rozwinął się w latach 90. na szczeblu prezydenta Leonida Kuczmy i kanclerza Helmuta Kohla, jednak po przegraniu wyborów przez CDU/CSU w 1998 r. zainteresowanie Berlina kwestiami związanymi z Ukrainą wyraźnie osłabło. Dialog polityczny został wznowiony dopiero w 2004 roku, kiedy kanclerz Schröder włączył się w negocjacje między rządem a opozycją jako jeden z mediatorów podczas pomarańczowej rewolucji. Gdy na Ukrainie w lutym 2005 r. doszedł do władzy proeuropejski prezydent Wiktor Juszczenko, a w Niemczech w listopadzie 2005 r. wybrano na kanclerza liderkę CDU/CSU Angelę Merkel, wydawało się, iż interakcja polityczna między dwoma krajami nabierze tempa. W umowie formalizującej rząd «wielkiej koalicji» pojawiły się zapisy o wspieraniu reform politycznych i gospodarczych na Ukrainie oraz pogłębieniu stosunków między Ukrainą a Unią Europejską. Dla strony ukraińskiej ważna była również deklaracja, że «Ukraina musi odnaleźć swoje miejsce w Europie»” – pisze Viktor SAVINOK.
Analityk dodaje, że „te oczekiwania nie zostały jednak spełnione. Z dwóch powodów. Po pierwsze, w pierwszej kadencji swoich rządów Merkel współpracowała z socjaldemokratami, znanymi z raczej przychylnego do Rosji stanowiska. Zdecydowana większość decyzji dotyczących «polityki wschodniej», czyli tej dotyczącej Rosji i krajów postsowieckich, została oddana pod kontrolę socjaldemokratycznego ministra spraw zagranicznych Franka-Waltera Steinmeiera. To on w sierpniu 2008 roku zainicjował program «Partnerstwo dla Modernizacji» między Niemcami i Rosją na tle konfliktu rosyjsko-gruzińskiego”.
Viktor SAVINOK pisze również, że „po drugie, sama Merkel, pochodząca ze wschodniej części Niemiec, najwyraźniej miała pewien sentyment do Rosji i jej statusu «wielkiego mocarstwa». Można to tłumaczyć w szczególności w oparciu o jej decyzję o zablokowaniu decyzji NATO o otwarciu negocjacji MAP z Ukrainą i Gruzją podczas szczytu w Bukareszcie w 2008 roku. Z drugiej strony faktem jest, że Merkel nie rozpoczęcia ani negocjacji umowy stowarzyszeniowej między Ukrainą a UE w 2007 roku, ani polsko-szwedzkiej inicjatywy Partnerstwa Wschodniego. Jednak w pierwszym przypadku, m.in. ze względu na stanowisko rządu niemieckiego, który uznał za konieczne przeprowadzenie dodatkowych konsultacji między Rosją a UE w sprawie umowy, jej wejście w życie zostało przesunięte na 1 stycznia 2016 r. W drugim przypadku Merkel i Steinmeier wielokrotnie zapewniali Moskwę, że Partnerstwo Wschodnie nie jest skierowane przeciwko Rosji, i próbowali zaangażować w nie stronę rosyjską. Poza tym na stanowisko ówczesnego rządu niemieckiego istotny wpływ miały środowiska gospodarcze opowiadające się za pogłębianiem współpracy z Rosją. Z tego powodu Merkel, która będąc w opozycji, sprzeciwiła się budowie gazociągu Nord Stream, po objęciu urzędu kanclerza zmieniła zdanie w sprawie tego rurociągu”.
„Ostatecznie dialog polityczny został wznowiony dopiero po kolejnej sytuacji kryzysowej, która powstała w związku z rewolucją godności i późniejszą eskalacją rosyjskiej agresji na Ukrainę. W lutym 2014 roku Niemcy, reprezentowane przez ministra spraw zagranicznych Steinmeiera, przyłączyły się do rozmów Wiktora Janukowycza z przedstawicielami opozycji, które zakończyły się 21 lutego podpisaniem memorandum między nim a partiami opozycyjnymi. Później, podczas aneksji Krymu i eskalacji konfliktu we wschodniej Ukrainie, Niemcy odegrały kluczową rolę w nałożeniu najpierw sankcji politycznych, a następnie gospodarczych na Rosję na szczeblu UE. Ponadto w czerwcu 2014 roku Niemcy stały się jednym z inicjatorów normandzkiego formatu negocjacyjnego w sprawie rozwiązania konfliktu w Donbasie. Tak więc od 2014 roku dialog polityczny został wzmocniony przez rosyjską agresję i dążenie Niemiec do zażegnania konfliktu, a także wejście w życie i wdrożenie umowy stowarzyszeniowej między Ukrainą a UE” – przypomina Viktor SAVINOK.
Dodaje on, że „w relacjach w trójkącie Niemcy-Ukraina-Rosja mamy do czynienia ze złożoną plątaniną sprzeczności. W przypadku niemieckiej «polityki wschodniej» z jednej strony mamy deklaracje i działania oparte na wartościach demokratycznych, jak np. sankcje wobec Rosji czy apele o bezwzględne wsparcie Ukrainy przez Niemcy, z drugiej – szereg dyskursów prorosyjskich, m.in. wśród niemieckich socjaldemokratów czy bawarskiej Unii Chrześcijańsko-Społecznej, a także znaczący wpływ środowisk gospodarczych zainteresowanych priorytetową współpracą z Rosją na decyzje polityczne”.
PAP/WszystkoCoNajważniejsze/SN