Jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz – kilka słów o tym jak nauka urządza nam wnętrza

Czy często zastanawiasz się nad tym, jeśli urządzenie twojej sypialni ma wpływ na to, jak się wysypiasz a co za tym idzie, jak dobrze funkcjonujesz następnego dnia? Ile jest prawdy w starym porzekadle o posłaniu i spaniu dowiesz się z niniejszego artykułu. Zapraszam do lektury!
Nic nowego?
O urządzeniu sypialni czy prawidłowym wyborze łóżka można by napisać rozprawę doktorską. Również pseudo-nauki takie jak radiestezja czy feng shui od niepamiętnych czasów zajmują się tym, w jaki sposób zaaranżować przestrzeń, abyśmy czuli się w niej dobrze. Okazuje się jednak, że – również według naukowców – sposób urządzenia naszej sypialni może mieć niebagatelny wpływ na ludzki organizm.
Punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia…, ekhm, leżenia
Według najnowszych badań naukowych kierunek leżenia podczas spania może mieć wpływ na czynność fal mózgowych podczas snu, a co za tym idzie może oddziaływać na jakość naszego snu oraz nasze samopoczucie podczas całego następnego dnia. Otóż istnieje zależność pomiędzy kierunkiem ustawienia łóżka względem kierunków świata a czynnością fal mózgowych a to za sprawą niedostrzegalnego gołym okiem oddziaływania pola magnetycznego.
Magnetorecepcja
Tak zwana magnetorecepcja to zdolność organizmów żywych zamieszkujących naszą planetę do odczuwania pola ziemskiego. Mimo, iż zjawisko to pozostaje słabo rozpoznane i nie za wiele o nim wiadomo, to z całą pewnością możemy stwierdzić, że to dzięki niemu m.in. ptaki, ryby czy walenie są w stanie zorientować się w przestrzeni. Również i człowiek jest wyposażony w odpowiednie instrumenty pozwalające na odczuwanie pola magnetycznego (białko w oku), niestety dla nas nasz mózg nie umie odkodować odbieranych informacji, co wcale nie oznacza, że pole magnetyczne pozostaje bez wpływu na ludzki organizm.
Północ-Południe
Według badań osoby śpiące w osi północ-południe mają zwiększoną energię fal mózgowych odpowiedzialnych za głęboki sen oraz stan „totalnego” odprężenia i relaksu. Osoby te nie wybudzają się ze snu tak często, jak osoby śpiące w kierunku osi wschód-zachód a jakość ich snu jest tym samym o niebo lepsza.
Neuroscience w akcji
Ta wrażliwość ludzkiego mózgu na pole magnetyczne sprawia, że aranżacją wnętrz zaczyna interesować się również neuronauka – tj. interdyscyplina naukowa z pogranicza medycyny, biologii, biochemii czy psychologii. Dzięki niej wiemy już, że najbardziej optymalną temperaturą do spania jest ta w przedziale 18-22 °C – zapewnia lepszy, głęboki sen oraz może przeciwdziałać nocnym wybudzeniom. Dobra wentylacja czyli przewietrzenie pomieszczenia przed udaniem się na spoczynek oraz ograniczenie dostępu światła – a bezpośrednio przed snem ograniczenie ekspozycji na niebieskie światło, to kolejne czynniki, które mają niebagatelny wpływ na jakość naszego snu oraz nasze samopoczucie. Tego wszystkiego nie wiedzielibyśmy bez naukowego zacięcia, i choć stara mądrość ludowa od dawien dawna prawi, że jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz, to warto bliżej zainteresować się najnowszą wiedzą na temat tego, jak zaaranżować przestrzeń wokół nas, aby czuć się w niej jak najlepiej.
Anna Karnowska-Lory