Smartfony w szkołach podstawowych muszą być zakazane - Szymon HOŁOWNIA

Marszałek Sejmu, kandydat TD na prezydenta Szymon HOŁOWNIA chciałby, aby projekt ustawy zakazujący używania smartfonów w szkołach podstawowych był w tym roku procedowany w Sejmie. Mam nadzieję, że ponadpartyjnie będziemy w stanie w tej sprawie zadbać o to, co najważniejsze – dodał.
Smartfony w szkołach podstawowych należy zakazać – Szymon HOŁOWNIA
.Dnia 16 kwietnia w Sejmie odbyło się spotkanie poświęcone pracom nad projektem ustawy zakazującej używania smartfonów w szkołach podstawowych z udziałem m.in. marszałka Szymona HOŁOWNI, przedstawicieli ministerstwa cyfryzacji, ministerstwa edukacji oraz organizacji pozarządowych. „Zaczęliśmy dzisiaj w Sejmie prace nad – w mojej ocenie – bardzo ważną sprawą, to znaczy nad przygotowaniem założeń do ustawy o zmianie polityki smartfonowej w polskich szkołach” – powiedział Szymon HOŁOWNIA na konferencji prasowej po spotkaniu.
Marszałek Sejmu zwrócił uwagę, że we Francji od bardzo dawna jest już zakaz „smartfonowy” w szkołach. Taki zakaz – jak mówił – w tej chwili do 11 roku życia wprowadza Luksemburg, wprowadza Łotwa, wprowadziła Austria, wprowadza wiele krajów. „15 krajów Europy ma już zakazy smartfonowe, a 5 krajów Europy jest w procesie ich wdrażania” – wskazał Szymon HOŁOWNIA.
My natomiast – jak dodał – „opowiadamy o autonomii szkół”. „Wszystkim tym, którzy mówią dzisiaj o autonomii szkół przypominam, że w 2014 roku rząd Platformy Obywatelskiej wprowadził zakaz śmieciowego jedzenia w szkołach i jakoś wtedy nikt nie mówił, że trzeba pytać rad pedagogicznych, czy można sprzedawać śmieciowe jedzenie, czy nie, tylko postanowiliśmy jako państwo i to zrobiliśmy” – powiedział kandydat na prezydenta.
Narodowy instytut higieny cyfrowej
.Zdaniem marszałka oprócz „bana” na smartfony należy też powołać narodowy instytut higieny cyfrowej, a także wprowadzić szkolenia dla rodziców. „Mnie nikt nie uczył tego, jak sprawić, żeby moje dziecko było bezpieczne w ekspozycji na ten cyfrowy świat, z którego już korzysta” – zaznaczył. „Raport «Internet Dzieci», który serdecznie polecam, zachęca mnie do tego, aby niezależnie, czy będzie kampania prezydencka, czy nie będzie, czy ja będę prezydentem, czy marszałkiem Sejmu, czy będę po prostu Szymonem Hołownią, to ten temat będę «cisnął»” – zapewnił Szymon HOŁOWNIA.
„Umówiliśmy się na kolejne spotkanie już z nowymi analizami i z podstawowymi założeniami do projektu tej ustawy. Chciałbym, żeby ona w tym roku w Sejmie była i żebyśmy mogli poddać ją weryfikacji w głosowaniu, a wcześniej dobrze ją skonsultować ze wszystkimi, których ta sprawa dotyczy” – podkreślił kandydat na prezydenta. „To nie jest sprawa partyjna. To jest narodowa sprawa, żebyśmy dzisiaj o to bezpieczeństwo zadbali jeszcze bardziej. I mam nadzieję, że ponadpartyjnie będziemy w stanie w tej sprawie usiąść i o to, co najważniejsze w naszym życiu zadbać” – dodał Szymon HOŁOWNIA.
Cybernetyczne Pearl Harbor
.Na temat rosnącego zagrożenia cyberataków na kluczową infrastrukturę gospodarki, w postaci chociażby sieci energetycznych, gazociągów, wodociągów, systemu oświetlenia ulicznego itp., na łamach „Wszystko Co Najważniejsze” pisze Marc GOODMAN w tekście „Zbrodnie przyszłości. Budujemy sobie świat, który nie potrafi już funkcjonować bez internetu„.
„Prawdopodobnie jednym z najważniejszych systemów podatnych na ataki jest krajowa sieć energetyczna. Bez elektryczności przestają działać wszystkie udogodnienia naszego nowoczesnego świata, takie jak oświetlenie, windy, bankomaty, kierowanie ruchem ulicznym, metro, bramy garażowe, lodówki i dystrybutory paliwa na stacjach. A kiedy dojdzie do nieuchronnego wyczerpania się baterii i zabraknie paliwa w generatorach awaryjnych, przestaną działać także telefony komórkowe i internet. Były amerykański sekretarz obrony Leon Panetta stwierdził: „następnym Pearl Harbor, z którym być może będziemy musieli się zmierzyć, może być paraliżujący cyberatak”[vi] na nasze systemy zasilania i sieć energetyczną”.
„Obawy Panetty potwierdzał i wzmacniał raport Departamentu Energetyki, w którym zauważono, że amerykańska sieć energetyczna — często nazywana najbardziej złożoną maszyną na świecie — łączy ze sobą 5800 elektrowni i składa się z prawie 725 tysięcy kilometrów linii wysokiego napięcia. Mimo to 70% kluczowych komponentów tej sieci ma ponad 25 lat[vii]. Każdy z nich pracuje pod kontrolą jeszcze starszych systemów SCADA, które mogą stać się łatwym celem ataku i w rzeczywistości często są brane na celownik przez cyberprzestępców”.
.Dochodzenie przeprowadzone przez Komisję Energetyki i Handlu Izby Reprezentantów ujawniło, że „ponad tuzin amerykańskich przedsiębiorstw użyteczności publicznej zgłaszało »codzienne«, »ciągłe« lub »częste« próby cyberataków, zaczynając od phishingu, przez infekcje złośliwym oprogramowaniem, kończąc na penetracji systemów. Jedno z przedsiębiorstw poinformowało, że co miesiąc było celem ponad 10 tysięcy ataków”. Raport kończy się konkluzją, że zagraniczne rządy, kryminaliści i przypadkowi hakerzy ciężko pracują, żeby przejąć kontrolę nad siecią. Ten wniosek jest zgodny z wcześniejszymi wypowiedziami przedstawicieli wywiadu, którzy w dzienniku „Wall Street Journal” potwierdzili, że cyberszpiedzy „spenetrowali sieć energetyczną Stanów Zjednoczonych i zostawili w niej programy, które mogą zostać użyte do jej zniszczenia”. Ci sami urzędnicy mówią też, że szpiedzy z Rosji i Chin podobno mają dokładny schemat amerykańskiej sieci, dzięki czemu w czasie kryzysu lub wojny ze Stanami Zjednoczonymi mogliby ją szybko sparaliżować.
LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/marc-goodman-zbrodnie-przyszlosci-budujemy-swiat-bez-internetu/
PAP/MJ