Smutni myślimy sprawniej

smutni myślimy sprawniej

Gdy jesteśmy w gorszym nastroju, szybciej dostrzegamy nieścisłości w tekstach, które czytamy – wynika z badań przeprowadzonych przez naukowców z Uniwersytetu Arizony i opublikowanych w piśmie „Frontiers of Communication”. Smutni myślimy sprawniej.

Analityczne myślenie

Naukowcy postanowili przyjrzeć się temu, w jaki sposób mózg przetwarza dane językowe w zależności od nastroju. Okazuje się, że w złym nastroju dokładniej przyglądamy się temu, o czym jest mowa w tekście, jesteśmy bardziej ostrożni i analityczni.

W badaniach wzięły udział 34 kobiety (naukowcy założyli, że łatwiej będzie wpłynąć na ich nastrój, niż w przypadku mężczyzn). Aby uczestniczki badania wprowadzić w smutny nastrój, poproszono je o obejrzenie fragmentów dramatu „Wybór Zofii”. W celu wprowadzenia w pozytywny nastrój kobiet oglądały popularny serial komediowy „Przyjaciele”.

Przed i po obejrzeniu materiałów filmowych kobiety wypełniły kwestionariusze dotyczące nastroju. Choć serial komediowy nie wpłynął na nastrój uczestniczek, smutne fragmenty dramatu zmieniły ich nastrój na bardziej negatywny.

Następnie kobiety odsłuchiwały serii emocjonalnie neutralnych nagrań – czterozdaniowych historii. Zdania były wyraz po wyrazie wyświetlane na ekranie. W tym czasie naukowcy obserwowali fale mózgowe uczestniczek (zastosowano badanie EEG).

Jedna z historii dotyczyła na przykład jazdy samochodem w nocy i kończyła się zdaniem: „Gdy światła są włączone, widać więcej”. Kolejna dotyczyła obserwacji gwiazd i kończyła się poprawnym w danym kontekście, jednak mniej oczywistym zdaniem: „Gdy światła są włączone, widać mniej”. W innej historii o prowadzeniu samochodu w nocy, zdanie „Gdy światła są włączone, widać mniej” nie pasowało do kontekstu.

W przypadku kobiet, których nastrój był obniżony, zaobserwowano zwiększoną aktywność mózgu charakterystyczną dla reinterpretacji i analizy. Mózg widział zatem te same historie inaczej w zależności od nastroju.

„Nastrój ma znaczenie przy wykonywaniu różnych zadań. Być może odczuwając pogorszenie nastroju powinniśmy robić rzeczy, które wymagają od nas koncentracji na szczegółach, na przykład takich jak poprawianie tekstów” – komentuje Vicky Lai, autorka badań.

Badania prowadzone były we współpracy z badaczami z Uniwersytetu w Utrechcie oraz z Instytutu Psycholingwistyki im. Maxa Plancka w Holandii. Uczestniczki także pochodziły z Holandii i w tym języku prowadzone były badania.

Mózg to zagdaka

Doktorantka w ENS specjalizująca się w nauce o mózgu, ze szczególnym uwzględnieniem psychologii poznawczej i nauki szkolnej z użyciem narzędzi świata cyfrowego, Alice LATIMIER, na łamach „Wszystko co Najważniejsze” uważa, że: „W każdym wieku, jeśli okoliczności na to pozwalają, i jeśli nie mamy patologii neurologicznych, uczenie się poprzez doświadczenie jest podstawową aktywnością naszego mózgu na co dzień! Nawet jeśli mechanizmy uczenia się stają się mniej wydajne wraz z wiekiem, jeśli chodzi o szybkość pozyskiwania nowych umiejętności, neuroplastyczność to proces trwający przez całe życie. Należy tylko mieć aktywny i otwarty na nowe doświadczenia umysł. W przeciwieństwie do tego, co przez całe lata sądziła nauka, nie jesteśmy zamknięci w czymś na kształt determinizmu biologicznego, który pozwalałby nam uczyć się tylko do osiągnięcia przez nas jakiegoś konkretnego wieku”.

„Zmiany na poziomie neuronów mają związek z tym, czego się uczymy i są szczególnie intensywne w okresie dzieciństwa. Zdobywamy wtedy dużą ilość wiedzy i rozwijamy nowe kompetencje, takie jak widzenie, dotykanie, chodzenie czy mówienie. Te zdobycze odciskają piętno na całym mózgu, ponieważ uczestniczą w procesie transformacji rozmaitych sieci neuronów. Nic w naszym mózgu nie istnieje trwale” – pisze Alice LATIMER w tekście „Mózg może się uczyć w każdym wieku. O tym, że na naukę nigdy nie jest za późno”.

PAP/WszytskocoNajważniejsze/KR

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 21 stycznia 2023