Strażnicy dobrych manier patrolują centrum Wenecji

„Strażnicy dobrych manier” rozpoczną w piątek patrolowanie historycznego centrum Wenecji. Jak co roku będą czuwać nad tym, aby turyści szanowali miasto oraz jego zabytki i by zachowywali się w nim godnie. W ten sposób tamtejsze władze chcą unikać takich incydentów, jak skoki do weneckich kanałów, opalanie w negliżu i pikniki w środku miasta.
Strażnicy dobrych manier w Wenecji
.Praca jedenastu „strażników dobrych manier” będzie nie tylko polegała na pouczaniu turystów, ale też na udzielaniu im potrzebnych informacji.
Czuwać będą do listopada w najbardziej newralgicznych i masowo odwiedzanych punktach: w rejonie Placu Świętego Marka i mostu Rialto.
„To będzie także służba w obronie godnego wizerunku miasta w związku z zachowaniami, które często nie są poprawne” – powiedział szef wydziału do spraw turystyki Simone Venturini.
Dodał: „Zadaniem strażników będzie przypominanie turystom o konieczności szacunku i o wyjątkowości naszego miasta, a w przypadku niestosownego zachowania – zawiadomienie służb porządkowych”.
Turyści nie potrafią się zachować
.Ostatnio w Wenecji zarejestrowano całą serię wybryków i niebezpiecznych incydentów, między innymi surowo zabronionych skoków do kanałów.
Miejscowe władze poinformowały o ustaleniu tożsamości czterech brytyjskich turystów, którzy wykonywali takie akrobacje; jeden z nich skoczył z dachu kamienicy.
Cała czwórka, która już wyjechała, ma zakaz ponownego wjazdu do Włoch, a ich pomocnik – wenecjanin musi zapłacić grzywnę w wysokości 2 tysięcy euro.
Fryderyk Chopin i Rzym
.„Muzyka Chopina, przesiąknięta poetycką inspiracją, była obecna w rzymskim fermencie kulturowym i doceniana także po śmierci artysty” – pisze Viola D’AMBROSIO, włoska kurator sztuki i skrzypaczka.
„Marzę to o domu, to o Rzymie, to o szczęściu, to o biedzie – pisał Chopin do przyjaciela Juliana Fontany w sierpniu 1848 roku. Polski kompozytor przez całe życie chciał odwiedzić Wieczne Miasto, ale pragnienie to pozostało niezrealizowane. Poeta fortepianu – jak często się go określało – był zafascynowany ideą grand tour po europejskich stolicach kultury i, marząc o Włoszech, rozpoczął naukę języka Dantego. Był ciekawy klasycznego Rzymu, którego sztuka i architektura często stawały się inspiracją w jego ukochanej Polsce” – pisze Viola D’AMBROSIO.
Jak podkreśla, „Rzym pojawia się w wielu listach Chopina, w których mówi o najdroższych mu miejscach w Warszawie. Wspomina pomnik Mikołaja Kopernika, zaprojektowany w stolicy Włoch przez Bertela Thorvaldsena, a także Hecę (Szczwalnię), budowlę zbliżoną kształtem do Koloseum, oraz kolumnę Zygmunta III Wazy, jeden z najważniejszych symboli polskiej stolicy, który zaskakująco przypomina rzymskie kolumny Trajana i Marka Aureliusza. Młody Fryderyk w okresie dorastania żył otoczony przejawami rzymskiej architektury i sztuki, poznając wiele dzieł włoskich artystów. Znacząca jest także przyjaźń z kolegą z liceum Julianem Fontaną, potomkiem bardziej znanego Domenica Fontany, architekta Watykanu”.
„Jakich wewnętrznych wstrząsów mogłaby doświadczyć niezwykle czuła dusza polskiego kompozytora zanurzona w miejscu pełnym mistycznej magii? Jakiego doznałby olśnienia, widząc Sąd Ostateczny Michała Anioła?” – pyta Viola D’AMBROSIO.
PAP/WszystkoCoNajważniejsze/PP