Szczyt przywódców Kanady i Unii Europejskiej

Handel, konkurencyjność, klimat, AI, cyberbezpieczeństwo, wojna w Ukrainie, sytuacja na Bliskim Wschodzie są tematami 19. Szczytu Kanada – Unia Europejska, który zaczął się w czwartek 23 listopada 2023 w St. John’s w prowincji Nowa Fundlandia i Labrador.
19. szczyt Kanada – Unia Europejska
.W dwudniowym spotkaniu uczestniczą premier Kanady Justin Trudeau, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen oraz przewodniczący Rady Europejskiej. „Europa stoi wobec tych samych wyzwań” – mówił Trudeau przed rozpoczęciem spotkania w czwartek wieczorem, zwracając uwagę na konieczność budowy „Green Alliance” (zielony sojusz) ogłoszonej w marcu br. inicjatywy Kanada – UE, łączącej rozwój gospodarczy ze zmianami chroniącymi klimat. Michel podkreślał wieloletnią współpracę UE z Kanadą oraz to, że stronom zależy na tym, by udała się zarówno transformacja klimatyczna jak i cyfrowa.
Trudeau powiedział, że rozmowy będą dotyczyć energetyki, w tym produkcji wodoru. Nowa Fundlandia i Labrador chce być dostawcą tzw. zielonego wodoru, produkcji wodoru z wody z wykorzystaniem energetyki wiatrowej. W sierpniu ub.r. podczas wizyty kanclerza Niemiec Olafa Scholza Kanada podpisała z Niemcami umowę o produkcji i eksporcie wodoru do Niemiec, w ramach zastępowania gazu ziemnego w gospodarce. Oba kraje chcą rozpocząć eksport produkowanego w Kanadzie wodoru w 2025 r. Jest też kwestia opłaty węglowej nakładanej na przemysł, tak w Kanadzie jak w UE, której uwzględnianie ma ułatwić wymianę handlową.
Rozmowy na szczycie
.Wśród tematów politycznych jest wojna w Ukrainie oraz sytuacja w Izraelu i Strefie Gazy. Przewodniczący Rady Europejskiej spotkał się w tym tygodniu w Kijowie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Portal „Politico.eu” pisał, że współpraca w sprawie sytuacji w Izraelu między UE a Kanadą odbywa się na „historycznie bezprecedensowym poziomie”.
Jak podał publiczny nadawca CBC, wśród tematów, których nie ma w programie, ale mogą zostać podjęte, są polowania na foki. Od 2009 r. UE zakazuje importu produktów z fok, po nagłośnieniu przez organizacje obrońców zwierząt faktów takich jak zabijanie młodych fok pałkami. Zakaz nie jest obecnie postrzegany jako problem w relacjach Kanada – UE.
Europa jest niezbędna, ale Francja także
.Aby odejść od nieładu w Europie, musimy zaproponować kilka zasad, które uproszczą nasze funkcjonowanie, a jednocześnie pozwolą na utrzymanie suwerenności państw narodowych w kluczowych obszarach – pisze Édouard BALLADUR na łamach „Wszystko co Najważniejsze”.
„Stworzenie Europy, w której narody współprowadzą zorganizowaną politykę, jest doniosłym dokonaniem ubiegłego stulecia. Przejawiało się ono przez postęp w wielu obszarach, zerwanie z przeszłością, nadzwyczajną złożoność w podziale kompetencji narodowych i wspólnotowych oraz taką kompleksowość zasad, że każdy dziś odczuwa potrzebę ich uproszczenia. A mówi się o kolejnych postępach. Lepiej będzie jednak zatrzymać tę ucieczkę do przodu i wpierw zdefiniować z naszymi partnerami cele długoterminowe”.
„Przez trzydzieści ostatnich lat świat zmienił się znacznie na niekorzyść Europy. Francja również bardzo się zmieniła. Wydaje się, że nadwerężone zostały jej siły witalne. Czy na jej podźwignięcie się Europa może mieć jakiś wpływ, skoro sama jawi się jako słaba i bezbronna, zależna od reszty świata, zagrożona rozsadzeniem od środka? Czy jej konstrukcja daje gwarancję wiarygodnej odpowiedzi na potrzeby we wszystkich dziedzinach, które tego wymagają? Odpowiedź brzmi: nie. W każdym razie rozwiązania, które polegałyby na jeszcze większym wzmocnieniu władzy rozmaitych organów UE ze szkodą dla państw narodowych, których zależności wobec tych organów byłyby jeszcze bardziej pogłębione, powinny zostać odrzucone”.
Po kolejnych rozszerzeniach Unia liczy dzisiaj 27 członków. Od samego początku przydział głosów dla poszczególnych państw w Radzie UE i Parlamencie Europejskim w niewielkim stopniu uwzględniał rzeczywistą wagę państw, faworyzując te, które miały mniej mieszkańców. Pod tym względem sprawy poszły w złym kierunku. Od początku również podział kompetencji między Wspólnotą, a później Unią a państwami członkowskimi budził szereg wątpliwości, gdyż niektóre kompetencje przynależały wyłącznie do państw, a inne były współdzielone. Kwestie te próbowano uregulować, ale działo się to w takim nieporządku, że wzmocniono jedynie władzę europejskiej technostruktury, czego dowodem są często niezręczne i wykraczające poza kompetencje wypowiedzi aktualnej przewodniczącej Komisji Europejskiej. Wykraczanie przez nią poza swoje kompetencje odbywa się ze szkodą dla Rady UE, złożonej z państw członkowskich i będącej najwyższym organem Unii Europejskiej.
„.Gdy w latach 1993–1995 pełniłem funkcję premiera, byłem zagorzałym przeciwnikiem szybkiego i znacznego rozszerzenia Unii, gdyż obawiałem się, że utraci ona w tym procesie spoistość i dynamizm. Zaproponowałem pakt stabilności, który został przyjęty w 1995 roku i w którym państwa powstałe po rozpadzie ZSRR i kandydujące do UE miały zobowiązać się do uznania swoich ówczesnych granic i przestrzegania praw mniejszości zamieszkujących ich terytorium. Ponieważ często niejasny podział kompetencji między państwami a Unią Europejską tylko pogłębiał ten nieład, zasugerowałem, żeby zorganizować Europę w kręgi o zmiennym składzie i różnych kompetencjach. W pewnym sensie już tak się działo, ale większość państw UE nie chciała uczynić z tego zasady, więc zamieszanie się utrzymywało”.
PAP/ Anna Lach/ Wszystko co Najważniejsze/ LW