
Sztuczna inteligencja - co trzeci student w Japonii nie potrafi się już bez niej obejść

Około 32 proc. ankietowanych studentów w Japonii przyznało się, że sztuczna inteligencja towarzyszy im w trakcie nauki. Jak informuje agencja Kyodo, większość z nich twierdzi, że poprawia to ich zdolności myślenia.
Sztuczna inteligencja wśród japońskich studentów
.Z ankiety przeprowadzonej przez japońską grupę badawczą wśród studentów uniwersytetów w całym kraju wynika, że 32 proc. ankietowanych korzystało z generatywnej sztucznej inteligencji, takiej jak chatbot ChatGPT.
Z technologii najczęściej korzystają studenci na wydziałach nauk ścisłych, technologii i rolnictwa (45,5 proc.).
Wśród studentów nauk humanistycznych, społecznych i edukacji po generatory treści sięga 33 proc. osób, a nauk medycznych – 21,2 proc.
Znacznie częściej z technologią mają do czynienia mężczyźni (44,8 proc.) niż kobiety (27,1 proc.).
Wykorzystanie sztucznej inteligencji
.Około 14 proc. wykorzystuje ChatGPT do pisania raportów i innych prac zaliczeniowych, przy czym 91,8 proc. twierdzi, że sprawdza, czy wygenerowany tekst jest poprawny i dokonuje korekt – wynika z badania.
Zdaniem 70,7 proc. ankietowanych korzystanie z ChatGPT ma „pozytywny lub raczej pozytywny” wpływ na ich zdolności myślenia, a 15,4 proc. jest przeciwnego zdania.
Japońskie ministerstwo edukacji planuje w lipcu wdrożyć nowe wytyczne dla szkół podstawowych i liceów, aby zakazały uczniom korzystania z generatywnej sztucznej inteligencji, takiej jak chatbot ChatGPT na egzaminach – podała agencja Kyodo.
Sztuczna inteligencja kontra nauka
.Nie ma nic złego w sztucznej inteligencji. Problemem są ludzie – nieumiejący lub niechcący z niej rzetelnie korzystać – pisze na łamach „Wszystko co Najważniejsze” prof. Leszek PACHOLSKI.
W swoim tekście pod tytułem „Bez obaw, ChatGPT nie zrewolucjonizuje nauki” tłumaczył, że „wiele osób obawia się, że ChatGPT może mieć negatywny wpływ na edukację, a dokładniej na metody oceny uczniów i studentów. Nie do końca podzielam te obawy. Po pierwsze, egzaminy można prowadzić w zamkniętych salach, bez dostępu do komputerów i do internetu. Po drugie, można tak skonstruować egzamin, żeby zminimalizować ryzyko skutecznego skorzystania z ChatGPT. Po trzecie, warto postarać się tak kształtować uczniów i studentów, żeby rozumieli, że o ich przyszłym sukcesie nie zadecyduje ocena na egzaminie, lecz kompetencje zdobyte w szkole lub na uczelni. Jeśli natomiast chodzi o pisane w domu rozprawy, prace dyplomowe i magisterskie, to już teraz można bez trudu zamówić ich napisanie przez wykwalifikowane osoby. ChatGPT spowoduje tylko, że ta usługa będzie tańsza. Oczywiście w przypadku prac dyplomowych najlepszym rozwiązaniem będzie właściwa opieka promotora. Może się też zdarzyć, że w Polsce odejdziemy od obowiązkowych prac dyplomowych, gdyż uznamy, że nie jesteśmy w stanie dopilnować tego, żeby były pisane samodzielnie”.
PAP/ Wszystko co Najważniejsze/ LK