Sztuczna inteligencja wpłynie na prawie 40 proc. miejsc pracy na świecie – Kristalina Georgiewa, szefowa MFW

Sztuczna inteligencja (AI) wpłynie na prawie 40 proc. miejsc pracy na świecie, niektóre zastępując i uzupełniając inne; wpływ ten będzie jeszcze silniejszy w gospodarkach rozwiniętych – uważa szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego Kristalina Georgiewa.

AI wpłynie na 40-60 proc. miejsc pracy

.MFW opublikował analizę na ten temat w niedzielę 14 stycznia na swojej stronie internetowej. W przedmowie do raportu Georgiewa ostrzegła, że nadchodzi „rewolucja technologiczna”, która może wzmocnić światowy wzrost gospodarczy, ale też „może zastąpić miejsca pracy i zwiększyć nierówności”.

„Prawie 40 procent globalnego zatrudnienia podlega wpływowi AI. Technologia automatyzacji i informatyzacji już w przeszłości oddziaływała na rutynowe zadania, ale jedną z rzeczy, która wyróżnia AI jest jej zdolność do wpływania na miejsca pracy wymagające wysokich kwalifikacji. W rezultacie, gospodarki wysoko rozwinięte stoją w obliczu większego ryzyka ze strony AI” – podkreśliła szefa MFW.

Oceniła, że w takich gospodarkach wpływ AI może objąć około 60 procent miejsc pracy. Połowa z nich może na tym skorzystać, ze względu na wzrost wydajności. W przypadku drugiej połowy zastosowanie AI może skutkować zmniejszeniem popytu na zatrudnianie pracowników, co może pociągnąć za sobą spadek zatrudnienia i pensji, a nawet zniknięcie niektórych miejsc pracy.

AI będzie miała niewątpliwy wpływ na miejsca pracy, ale może on być różny, od zniknięcia miejsca pracy aż do poprawy jego warunków – powiedziała Georgiewa w wywiadzie dla AFP opublikowanym w poniedziałek 15 stycznia. Zaapelowała, by „działać szybko” i wykorzystać możliwości sztucznej inteligencji, a jednocześnie skupić się na tym, by z tych możliwości skorzystali wszyscy.

Analiza w cieniu forum w Davos

.MFW opublikował analizę w czasie, gdy w szwajcarskim Davos rozpoczyna się Światowe Forum Ekonomiczne. Problematyka AI będzie jednym z tematów obrad forum, które trwać będzie od 15 do 19 stycznia.

Analiza MFW, jak podaje BBC, jest zbieżna z prognozami banku inwestycyjnego Goldman Sachs na temat wpływu AI. W raporcie banku z marca 2023 roku oszacowano, że w Unii Europejskiej i Stanach Zjednoczonych około 300 milionów miejsc pracy może zostać przejętych przez komputery w wyniku automatyzacji.

Człowiek kontra technologia

.”Żyjemy w epoce cyfrowej i musimy się poważnie zastanowić, jak przejść przez ten etap ludzkiego życia – etap, który może przesądzić o sukcesie lub klęsce naszego gatunku” – pisze Mathias Risse we „Wszystko co Najważniejsze„. Tłumaczy również, dlaczego uważa ten obecny okres za przełomowy.

„Główne fundamenty ery cyfrowej zostały położone zaledwie kilkadziesiąt lat temu, a termin „sztuczna inteligencja” powstał w połowie lat 50. ubiegłego wieku. Ogólne tempo zmian jest niezwykłe. Produkcja modeli AI wydaje się obecnie zbliżać ku swoistej erze przemysłowej, znacznie wykraczając poza wcześniejsze etapy, kiedy modele te były raczej rzemieślnicze i spekulacyjne. Postęp ten wynika z przełomu dokonanego około 2010 roku, kiedy to komputery stały się wystarczająco wydajne, aby obsługiwać mocno rozbudowane systemy uczenia maszynowego, a internet zaczął dostarczać ogromną ilość danych niezbędnych do procesu uczenia się tych systemów. Dokonywane od tego czasu odkrycia koncepcyjne prowadzą do powstawania coraz bardziej złożonego i wyrafinowanego oprogramowania. Superkomputery potrzebne do obsługi szczególnie zaawansowanych modeli sztucznej inteligencji są obecnie tak drogie, że poza hojnie finansowanymi rządowymi strategiami AI najbogatszych krajów dziedzina ta zostanie prawdopodobnie zdominowana przez programy badawcze prywatnych firm dysponujących znacznymi zasobami.”

„Nasze mózgi są przystosowane do funkcjonowania w małych grupach ludzi, którzy muszą ze sobą współpracować, aby zdobyć niezbędne do przetrwania zasoby naturalne. Jednak z biegiem czasu innowacje technologiczne dały nam możliwości, którymi nasze mózgi nie potrafią zarządzać, ponieważ nie ewoluowały w kierunku tego rodzaju umiejętności” – wyjaśnia. – „Również z filozoficznego punktu widzenia jesteśmy żałośnie nieprzygotowani na nadejście tego nowego, wspaniałego świata. Etycy nadal nie zgadzają się co do podstawowych zasad moralności, do tego stopnia, że nie wiadomo, czy superinteligencje nie uznałyby wyeliminowania ludzkości za coś niewłaściwego. Relacja między umysłem a ciałem jest również dość słabo poznana, więc nie dysponujemy powszechnie akceptowaną odpowiedzią na pytanie, czy maszyny staną się ostatecznie nie tylko inteligentne, ale także świadome. Nie jest też jasne, czy połączenie inteligencji i świadomości dałoby maszynom coś wyjątkowo cenionego przez ludzi: praktyczną racjonalność, zdolność dokonywania właściwych osądów z uwzględnieniem kontekstu.”

„Jednym z głównych twórców i orędowników technologii w XX wieku był matematyk John von Neumann. Krótko przed śmiercią w 1957 roku opublikował artykuł pt. Can We Survive Technology? (Czy możemy przetrwać technologię?). […] Zaczął od spostrzeżenia, że nasza planeta jest zbyt mała, aby wchłonąć wiele z niepożądanych efektów stosowania technologii, a przy tym zbyt zdecentralizowana politycznie, aby dobrze technologią zarządzać. Ostatecznie von Neumann doszedł do wniosku, iż pewne jest jedynie, że aby przetrwać, potrzebujemy 》cierpliwości, elastyczności i inteligencji《. Miał rację.”

PAP/Wszystko co Najważniejsze/JT

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 16 stycznia 2024