To nie jest wojna regionalna. To konflikt globalny — Mark Rutte

Sekretarz generalny NATO Mark Rutte ocenił na konferencji prasowej w Brukseli, że Chiny na podstawie wyniku wojny Rosji z Ukrainą podejmą decyzje w sprawie swoich działań na Pacyfiku. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości – oznajmił.
Mark Rutte przypomina, że Xi Jinping będzie obserwował rozmowy pokojowe
.Mark Rutte powtórzył na wspólnej konferencji z szefem ukraińskiej dyplomacji Andrijem Sybihą, że jeśli zostanie osiągnięte zawieszenie broni lub porozumienie pokojowe, to trzeba będzie zagwarantować jego trwałość.
„To nie jest wojna regionalna. To konflikt globalny, ponieważ Rosja współpracuje z Koreą Północną, Chinami i Iranem” – powiedział szef Sojuszu.
Dodał, że przywódca Chin Xi Jinping będzie obserwował rozmowy pokojowe oraz to, kto wyjdzie z nich zwycięsko.
„Czy będzie to Rosja, czy Zachód? To będzie dla niego (Xi Jinpinga ) również wskazówką dotyczącą jego kolejnych kroków na Pacyfiku. Nie mam co do tego wątpliwości, dlatego bądźmy w tej sprawie absolutnie szczerzy. Przede wszystkim Ukraina, ale to jest konflikt prawdziwie globalny” – ocenił Holender.
Andrij Sybiha, który weźmie w Brukseli udział w posiedzeniu Rady NATO-Ukraina, powiedział przed rozpoczęciem spotkania, że skoncentruje się podczas tych rozmów na kwestii samowystarczalności Ukrainy i Europy pod względem obronności.
Szef dyplomacji podkreślił, że Kijów już dzisiaj wydaje 26 proc. swojego budżetu na obronę i zwiększył produkcję w ramach krajowego przemysłu zbrojeniowego. Branża ta produkuje m.in. miliony dronów rocznie. „Jesteśmy już niemal w 40 proc. samowystarczalni” – zapewnił polityk.
Andrijem Sybiha dodał, że współczesna Ukraina jest strażnikiem pokoju i bezpieczeństwa euroatlantyckiego, a nie krajem jedynie szukającym ochrony. „800 tys. ukraińskich żołnierzy to obrońcy Ukrainy, ale także Europy. Nasza armia jest największą armią lądową w Europie, a nasza technologia obronna jest jedną z najbardziej zaawansowanych. Nasz przemysł obronny stanie się kręgosłupem europejskiej obrony. NATO i Europa muszą patrzeć na wschód i widzieć silnego i zaangażowanego sojusznika, Ukrainę” – powiedział szef ukraińskiego MSZ.
Wzrost Chin redefiniuje dotychczasową rolę Europy w świecie
.Stajemy się świadkami systemowej rywalizacji na linii Zachód – Chiny. Należy ją rozumieć jako konfrontację dwóch alternatywnych modeli global governance, z jednej strony amerykańsko-europejskiego opartego na wartościach demokratycznych i liberalnych, a z drugiej chińskiego bazującego na normach właściwych dla tej cywilizacji. Ów element rywalizacji dobrze zarysowuje się w treści XX Zjazdu Krajowego KPCh z 2022 r., gdzie w większym niż dotychczas stopniu władze w Pekinie wyeksponowały zagadnienie „bezpieczeństwa” (安全 anquan). Termin ten pojawiał się w sprawozdaniu sekretarza generalnego zdecydowanie częściej niż w sprawozdaniach poprzednich, z 2017 i 2012 r. Uwagę zwracały również częste odwołania do pojęcia „rywalizacji” (斗争 duozheng). Jednocześnie znacznie rzadziej odwoływano się do „pokoju” (和平 heping).
Sposób kształtowania środowiska międzynarodowego przez władze w Pekinie stanowi spore wyzwanie zarówno dla Waszyngtonu, jak i Brukseli, reprezentowanych przez nie instytucji, a szczególnie w kontekście definiowania ich roli w tej przestrzeni. Bogdan Góralczyk pisał o zmieniającej się konfiguracji sił na świecie, której wyznacznikiem jest „zmierzch dotychczasowego hegemona”, obok którego wyrasta nowa potęga. Od momentu przejęcia władzy przez Donalda Trumpa w 2017 r. Amerykanie porzucili dotychczasową strategię „zaangażowania” we współpracę z Chinami na rzecz „powstrzymywania”, co w dużej mierze odzwierciedla ich obawy dotyczące zwiększonej asertywności na arenie międzynarodowej komunistycznych władz w Pekinie.
Analogicznie jak w przypadku Stanów Zjednoczonych, zmianę narracji w odniesieniu do Chin można zauważyć także w polityce Unii Europejskiej. W marcu 2019 r. Komisja Europejska scharakteryzowała Chiny jako „partnera współpracy” (cooperation partner), „partnera negocjacyjnego” (negotiating partner) o sprzecznych interesach, „konkurenta gospodarczego” (economic competitor) dążącego do osiągnięcia wiodącej pozycji w dziedzinie technologii oraz „rywala systemowego” (systemic rival). Bruksela promuje jasny i oparty na demokratycznych i liberalnych wartościach model global governance. W tym kontekście Chiny, proponując alternatywny sposób postępowania w stosunkach międzynarodowych, oparty na odmiennych wartościach i normach, stawiają się niejako naturalnie w roli tzw. „rywala systemowego”.
Tekst dostępny na łamach Wszystko co Najważniejsze: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/prof-lukasz-gacek-wzrost-chin-redefiniuje-dotychczasowa-role-europy-w-swiecie/
PAP/MB