Tomasz Różycki uhonorowany nagrodą literacką Grand Continent

Tomasz Różycki został uhonorowany nagrodą literacką Grand Continent 2023 za powieść „Złodzieje żarówek”, którzy zdaniem jury są „wybitną narracją europejską”.

„Złodzieje żarówek” docenieni przez międzynarodowy konkurs literacki

.„Ta historia (…) ukazuje cały świat. Jest ekscentryczna, bardzo poruszająca i zanurza nas w tym świecie. Nagrodziliśmy ją za nieco samolubną przyjemność, jaką jest możliwość przeczytania jej w całości” – powiedział cytowany przez agencję AFP włoski pisarz Giuliano Da Empoli, jeden z członków jury.

Komisja wybrała książkę Różyckiego spośród propozycji mogących zainteresować czytelników całej Europy. W procesie zgłaszania kandydatur przedkładane są francuskie tłumaczenia fragmentów utworu oraz krytyczna argumentacja.

„Nagroda Grand Continent jest najwydatniejszą europejską nagrodą literacką w zakresie finansowania tłumaczeń i rozpowszechnienia tekstów. Dzięki dotacji wynoszącej 100 tys. euro, co roku wspieramy wielką europejską powieść” – piszą organizatorzy na stronie internetowej.

Tomasz Różycki laureatem nagrody Grand Continent 2023

.Tomasz Różycki (ur. 1970 w Opolu) jest poetą, eseistą i tłumaczem z języka francuskiego. W 2004 r. został laureatem Nagrody Kościelskich za poemat „Dwanaście stacji”, za który był również nominowany do Nagrody Literackiej Nike w roku następnym. Wiersze Różyckiego były tłumaczone na kilka języków europejskich, sam autor był nominowany do wielu nagród krajowych i zagranicznych.

Nagroda finansowa Grand Continent jest przeznaczona na sfinansowanie tłumaczenia nagrodzonego w konkursie utworu na języki francuski, hiszpański, niemiecki i włoski.

Wręczenie nagrody odbyło się w środę w sercu masywu Mont Blanc na wysokości 3466 m n.p.m.

Pierwsze dwie edycje Grand Continent wygrali Włoch Roberto Calasso w 2021 roku oraz Hiszpanka Aroa Moreno Duran w 2022 roku. 

Literatura jak dotąd zdaje egzamin

.Fakt, że Tomasz Różycki został doceniony przez jury autorów i literaturoznawców nie powinno nikogo dziwić. Polska od wielu lat wydaje na świat kolejne pokolenia pisarzy, który często zachwycają badaczy powieści na całym świecie. Jest to nasz wkład w dziedzinę sztuki, która od czasów antycznych wzbogaca nasz dorobek kulturowym. O znaczeniu literatury i jej autorów, pisze na łamach Wszystko co Najważniejsze Michel HOUELLEBECQ , jeden z najwybitniejszych współczesnych pisarzy francuskich.

„Zawsze mnie dziwiło, że pisarze są honorowani. Z godnym pożałowania uporem najlepsi autorzy starają się opisać świat bez nadziei, spustoszony przez nieszczęście, przepełniony w większości miernymi, a czasem otwarcie złymi ludźmi. W tymże świecie nie ma miejsca na szczęście, cnotę i miłość. One już nie są tu u siebie. Występują jedynie jako zadziwiające, niemal cudowne wysepki na oceanie cierpienia, obojętności i zła” – pisze autor.

Jego zdaniem Literatura nie przyczynia się do rozwoju wiedzy, jeszcze mniej do moralnego postępu ludzkości, natomiast znacząco poprawia ludziom poczucie dobrostanu. I czyni to w sposób, którym nie może się posłużyć żadna inna forma sztuki. By to wyjaśnić, autor artykułu posługuje się tym przykładem:

„Rewolucja francuska była niesłychanie okrutna. Był to okres, w którym taśmowo ścinano ludziom głowy. Otóż stawiam tezę, że wśród „czekających na swoją kolej”, jak mawiał Pascal, nikt nie bał się śmierci. Tym bardziej że wtedy prawie wszyscy byli katolikami, żyjącymi w przekonaniu, że wkrótce dołączą do swojego Stwórcy. Wszyscy jednakże musieli drżeć na myśl o tej chwili, gdy ostrze gilotyny przeniknie ich szyję i oddzieli głowę od reszty ciała. Wielu z „czekających na swoją kolej” czytało. A wśród czytających – czego są liczne świadectwa – niektórzy, tuż przed tym, jak kat pochwycił ich, aby zawlec na szafot, oznaczali tasiemką stronę, na której się zatrzymali. Wszystkie książki miały wtedy tasiemki. Czym było w tamtych okolicznościach oznaczanie strony tasiemką? Wyjaśnienie może być tylko jedno: owi ludzie byli tak pochłonięci lekturą, że całkowicie zapominali o tym, że za kilka minut zetną im głowy. Co innego niż dobra powieść mogło wywołać taki efekt? Nic”.

Jego zdaniem siedzimy więc w poczekalni, czekamy godzinę, dwie, to normalne, lekarze muszą mieć czas na interpretację wyników. Co możemy wówczas robić? Dokładnie to samo, co arystokraci w kolejce do gilotyny: czytać. Muzyka nie jest w tej sytuacji odpowiednia, ponieważ jest zbyt związana z ciałem, a to właśnie o ciele staramy się zapomnieć. Sztuki wizualne są zupełnie poza tematem. Także kino, nawet gdyby to miał być jakiś pasjonujący thriller, nie wystarcza. Potrzebna jest książka. Ale nie każda książka jest odpowiednia. Ani filozofia, ani poezja nie są w stanie sprostać zadaniu. Sztuka teatralna – tak, w ostateczności. Najlepiej jednak mieć pod ręką dobrą powieść. W każdym razie potrzebna jest narracja, a najbardziej fikcja, gdyż biografia nigdy nie dorówna mocy powieści. 

„Kiedy byłem młody, uważałem, że poezja przewyższa inną literaturę. I do pewnego stopnia nadal tak uważam. To prawda, że połączenie dźwięku i sensu, które prowadzi do wykształcania się pewnych obrazów, daje bezcenne rezultaty w porównaniu z innymi rodzajami literackimi. Więc tak, nadal wierzę, że poezja jest czymś najpiękniejszym, ale jestem głęboko przekonany, że powieść jest czymś najpotrzebniejszym” – pisze Michel HOUELLEBECQ.

Pisarz zaznacza, że fundamentalną racją bytu literatury powieściowej jest to, że człowiek na ogół ma umysł zbyt skomplikowany, zbyt bogaty, jak na egzystencję, którą musi prowadzić. Fikcja nie jest dla niego tylko przyjemnością – jest potrzebą. Potrzebuje innych egzystencji, innych niż jego własna, po prostu dlatego, że jego własna mu nie wystarcza. Te inne egzystencje nie muszą koniecznie być ciekawe, mogą być równie dobrze posępne. Przypomina, że mogą zawierać wiele doniosłych wydarzeń lub prawie żadnych. Nie muszą być egzotyczne: mogą rozgrywać się pięćset lat temu na innym kontynencie, a mogą być osadzone w domu obok. Ważne jest tylko to, że są inne.

„Nie wierze, że ta potrzeba zetknięcia się z innymi możebyć zaspokajana przez wszechświat wirtualny, metaświat. Tylko literatura jak dotąd zdaje egzamin” – dodaje autor.

PAP/WszystkocoNajważniejsze/PAP

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 22 grudnia 2023