Trójstronne rozmowy Macrona, Trumpa i Zełenskiego w Paryżu
W Pałacu Elizejskim odbyły się 7 grudnia trójstronne rozmowy, w których uczestniczyli: prezydent Francji Emmanuel Macron, amerykański prezydent elekt Donald Trump i przywódca Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Rozmów trójstronnych wcześniej nie zapowiadano, a potwierdzono je w ostatniej chwili.
Trójstronne rozmowy w Paryżu
.Planowane były rozmowy w gronie: Macron-Trump i Macron-Zełenski; przywódcy są obecni w Paryżu w związku z udziałem w wieczornej uroczystości otwarcia po odbudowie katedry Notre Dame. Jak informował dziennik „Le Monde”, Pałac Elizejski zabiegał o trójstronne rozmowy. Jednak do ostatniej chwili ich nie potwierdzano, ani też ewentualnego dwustronnego spotkania Trumpa z Zełenskim.
Amerykański prezydent elekt przybył do Pałacu Elizejskiego późnym popołudniem. Na dziedzińcu Pałacu Elizejskiego oczekiwało na jego przyjazd około stu dziennikarzy. Witając się z Macronem, Trump podkreślił, że jest dla niego zaszczytem być w Paryżu. „Osiągnęliśmy duże sukcesy, pracując razem” – mówił Republikanin, który współpracował z Macronem podczas poprzednich, pierwszych kadencji prezydenckich obu polityków. „Zdaje się, że świat trochę teraz zwariował, będziemy o tym rozmawiać” – dodał Trump.
O czym będą rozmawiali Macron, Trump i Zełenski?
.Krótko później strona francuska potwierdziła, że odbędzie się trójstronne spotkanie, a następnie do Pałacu Elizejskiego przybył Wołodymyr Zełenski. Macron nie wyszedł go powitać, lecz chwilę później trzej przywódcy wyszli razem do zdjęcia; prezydent Macron stanął w centrum, mając po obu stronach swych gości. Rozmowy zakończyły się krótko po godz. 18. Trzej politycy znów wyszli razem, opuszczając Pałac Elizejski, by udać się pod Notre Dame.
Wcześniej zapowiadano, że Macron i Trump będą rozmawiać o globalnych punktach zapalnych – konfliktach zbrojnych na Bliskim Wschodzie i na Ukrainie. Wizyta Trumpa w Paryżu jest jego symbolicznym powrotem na arenę międzynarodową – oceniła w sobotę agencja Associated Press. Wyraża ona również przypuszczenie, że dla Macrona wizyta ta będzie okazją do pełnienia roli mediatora między amerykańskim przywódcą i Europą.
Agencja AFP podała w sobotę po południu, powołując się na źródło w porcie lotniczym, że samolot miliardera Elona Muska, doradcy Trumpa, jest oczekiwany na lotnisku Bourget pod Paryżem i że Musk będzie wśród gości wieczornej ceremonii. Na uroczystości otwarcia Notre Dame obecna będzie również Jill Biden, małżonka ustępującego prezydenta USA Joe Bidena. Gośćmi ceremonii będą szefowie około 30 państw i rządów.
Ukraina może wygrać tę wojnę
Wopublikowanym na łamach „Wszystko co Najważniejsze” tekście „Ukraina może wygrać tę wojnę” amerykańscy eksperci w zakresie polityki zagranicznej i bezpieczeństwa USA Peter ROUGH i Wesley K. CLARK polemizują z krytykami dalszego udzielania pomocy Ukrainie. Analitycy udowadniają w nim, iż Stany Zjednoczone nie popełniły błędu udzielającej dużej pomocy militarnej, finansowej, gospodarczej Ukrainie, gdyż zwycięstwo Kijowa leży w interesie samego Waszyngtonu.
„Celem Putina jest odseparowanie Ukrainy od jej zachodnich pomocników oraz doprowadzenie do starcia jeden na jeden, z którego może wyjść zwycięsko. Częściowo dzięki wsparciu Ameryki Putinowi się to jednak nie udaje. Z pomocą Zachodu Ukraina osłabiła jednego z najważniejszych adwersarzy USA. Do chwili obecnej Ukraińcy zniszczyli 11 638 elementów rosyjskiego sprzętu wojskowego, w tym 2218 czołgów podstawowych, 2535 pojazdów przeciwpiechotnych, 276 dział holowanych, 255 wyrzutni rakietowych, 84 samoloty, 101 śmigłowców oraz 13 okrętów wojennych – i to wszystko bez przelania ani jednej kropli amerykańskiej krwi. Ukraina może wygrać tę wojnę. Jej działania osłabiają rosyjskie siły i logistykę, mocno nadwerężając układ sił w Rosji, czego wynikiem był spektakularny marsz Jewgienija Prigożyna na Moskwę”.
.„Wyzwolenie ukraińskich terytoriów leży w interesie Zachodu. Dotyczy to także powiązanego mocno z Ukrainą Półwyspu Krymskiego, którego odbicie przywróci Ukrainie swobodny dostęp do Morza Czarnego i umożliwi wznowienie wymiany handlowej ze światem zewnętrznym. Bez tego Ukraina stanie się bezbronnym podmiotem uzależnionym na stałe od zachodniej pomocy. Dlatego krajom Zachodu bardziej opłaca się wspierać Ukrainę teraz, niż ponosić dużo większe koszty w przyszłości. Otwarty umysł to wielka wartość, jak słusznie zauważył Mill, a za nim Gfoeller i Rundell. Jednak nikt roztropny nie powinien dopuszczać możliwości istnienia alternatywnego świata, w którym Rosja poniewiera swymi sąsiadami bez żadnych ograniczeń, a amerykańskie obietnice bezpieczeństwa rozpływają się w powietrzu” – piszą Peter ROUGH i Wesley K. CLARK.
PAP/Anna Wróbel/WszystkocoNajważniejsze/MJ