Trwa ewakuacja Polaków z Izraela
Trwa ewakuacja Polaków z Izraela, gdzie panuje stan wyjątkowy po atakach ze strony Hamasu. Pierwsze wojskowe samoloty wylądowały rano 9 października na Okęciu w Warszawie, następne spodziewane są następnych godzinach.
Izrael w stanie wojny, trwa ewakuacja Polaków
.W pierwszej grupie Polaków ewakuowanych z Izraela znalazła się grupa młodzieży ze szkoły muzycznej w Chełmie. Boeing wiozący pierwszą grupę wylądował w Warszawie o 5:15 rano, następne samoloty – dwa wojskowe herkulesy – wylądowały po godzinie 8 rano. Za obsługę ewakuacji polskich obywateli odpowiada wojsko.
„Pierwsze osoby ewakuowane z Izraela są już w Polsce. Dziękuję żołnierzom za sprawne przeprowadzenie operacji. Jesteście najlepsi!” – napisał na platformie społecznościowej X.com szef MON Mariusz Błaszczak.
Ewakuowani, którzy wrócili do kraju, przeszli normalną kontrolę graniczną w Wojskowym Porcie Lotniczym i spotkali się z oczekującymi na nich dziennikarzami.
Dyrektor szkoły muzycznej w Chełmie (Lubelskie) Andrzej Wojtaszek, który był z grupą w Izraelu przed atakiem powiedział, że tego dnia mieli wracać do Polski.
„Do soboty nic się nie działo. Mieliśmy tyle szczęścia, że zdążyliśmy dojechać na lotnisko i tam dowiedzieliśmy się, że jest poważna sytuacja. Na lotnisku spędziliśmy jeden dzień, było dość niebezpiecznie, ale procedury izraelskie są na tyle dobrze zorganizowane, że alarmy są wcześniejsze – dwukrotnie udaliśmy się do schronów. Ale sytuacja w mieście – jeśli chodzi o Tel Awiw – była opanowana” – powiedział dziennikarzom po przylocie do Warszawy.
Lądujący w Warszawie ubierał się w grubsze rzeczy albo zakładali kilka warstw, ponieważ dotkliwie odczuwali różnicę temperatur – wieczorem w Tel Awiwie było 21 stopni, rano w Warszawie ok. 6.
Ewakuacja Polaków – pielgrzymi skracają pobyty
.Proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego w Siedlcach, który przewodził grupie pielgrzymów do Ziemi Świętej także zdecydował o skróceniu pobytu z uwagi na zaostrzony konflikt militarny.
„Byliśmy z 40 osobową grupą z Siedlec na pielgrzymce w Ziemi Świętej, mieliśmy być tam siedem dni – do 12 października, ale skróciliśmy wyjazd ze względu na sytuację. Podjęliśmy decyzję w porozumieniu z naszym biurem pielgrzymkowym, że wracamy cztery dni wcześniej. I tym pierwszym samolotem tzw. rządowym udało nam się wrócić” – mówił.
W ocenie księdza było spokojnie i bezpiecznie, w rejonie Tel Awiwu nie było widać żadnego zagrożenia, gdy grupa jechała na lotnisko. „Jedyne, co było widoczne, to sporo pojazdów wojskowych kierowało się z Izraela w stronę Strefy Gazy” – opisał. „My byliśmy na północy – w Galilei i tam było zupełnie spokojnie, bo to od strefy konfliktu to 150 km, tu na lotnisku – 50 km od strefy też było spokojnie. Lot również był spokojny, można powiedzieć – wzorcowy” – stwierdził zadowolony, że jest już bezpiecznie w Polsce.
Do kraju wróciły też rodziny z dziećmi będące na pielgrzymkach do Ziemi Świętej. Michał Król z kilkuletnią córką na ramieniu, powiedział dziennikarzom po wylądowaniu, że dzieci nie do końca zdają sobie sprawę z powagi sytuacji, przed którą wszyscy stanęli. „Trochę im o tym opowiadaliśmy – że musimy zmienić samolot, nie wiadomo, kiedy przyleci, ale na szczęście już jesteśmy w Polsce” – powiedział.
Dodał, że do Izraela przylecieli z 23 osobową grupą z ich wspólnoty religijnej – ludźmi z Warszawy, Krakowa i innych miejscowości wraz z sześciorgiem dzieci.
– Udało nam się spędzić czas jak zaplanowaliśmy, nawet musieliśmy przedłużyć pobyt, ponieważ dwa dni temu odwołali nam loty. Czekaliśmy na powrót w tym tygodniu, udało nam się przełożyć bilety, ale stale dostawaliśmy informacje, że kolejne loty są odwoływane. Nie wiedzieliśmy, jak dostać się do Polski – czy próbować przez Egipt, czy może w stronę Jordanii. Byliśmy cały ten czas w Jerozolimie, tam spaliśmy, analizowaliśmy sytuację, mając na uwadze jak poruszać się z dziećmi. Na szczęście dowiedzieliśmy się, że rząd polski organizuje powrót – ewakuację Polaków. Zadzwoniliśmy i napisaliśmy maila do ambasady. Bardzo sprawnie to wszystko poszło i znaleźliśmy się tutaj – relacjonuje Michał Król.
W niedzielę po południu resort obrony narodowej poinformował o wylocie trzech wojskowych maszyn, by ewakuować Polaków z objętego konfliktem Izraela. Do Tel Awiwu wysłano dwa Herculesy, a później minister obrony poinformował o wylocie Boeinga – dodał, że polecieli nim wojskowi medycy.
MON wskazało, że priorytetem była ewakuacja m.in. wycieczki ze szkoły muzycznej w Chełmie – grupa dzieci i opiekunów czekała na odlot na lotnisku w Tel Awiwie.
Sytuacja w Izraelu
.Atak Hamasu na Izrael rozpoczął się 7 października rano. Bojownicy przeniknęli do wielu miast na południu kraju. Izrael został również zaatakowany tysiącami rakiet. W niedzielę po południu izraelskie wojsko poinformowało, że przeprowadza zmasowane ataki lotnicze na cele w Autonomii Palestyńskiej, gdzie ukrywać się mają bojownicy Hamasu. W nocy z niedzieli na poniedziałek wojsko izraelskie poinformowało, że nadal prowadzi naloty powietrzne w Strefie Gazy.
Liczba ofiar łącznie po stronie Izraela i Palestyny przekroczyła w niedzielę 1100. Władze palestyńskie mówią o 413 ofiarach nalotów izraelskich dokonywanych w odwecie za atak Hamasu, w tym 78 dzieciach. Strona izraelska podaje liczbę ponad 700 zabitych w ataku Hamasu. Rannych po stronie izraelskiej jest 2315 osób.
Szef Pentagonu Lloyd Austin ogłosił w niedzielę, że USA wysłały w region wschodniego Morza Śródziemnego grupę uderzeniową z lotniskowcem USS Gerald Ford, a także dostarczą izraelskiemu wojsku sprzętu i amunicję. Prezydent Biden przekazał w rozmowie z izraelskim premierem, że pomoc jest w drodze i wkrótce wysłane zostaną kolejne transporty.
Papież apeluje o pokój
.Ponowne zaostrzenie konfliktu izraelsko-palestyńskiego poruszyło miliony ludzi na całym świecie, w tym przede wszystkim papieża Franciszka. „Proszę, zaprzestańcie ataków i broni i zrozumcie, że terroryzm i wojna nie prowadzą do żadnego rozwiązania, a jedynie do śmierci i cierpienia tak wielu niewinnych ludzi.
Wojna jest zawsze porażką! Każda wojna jest porażką” – wołał papież podczas niedzielnej modlitwy Anioł Pański. Głos zabrał także abp Paul GALLAGHER – brytyjski biskup rzymskokatolicki, dyplomata watykański, sekretarz ds. relacji z państwami w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej. „Centralnym punktem spornym, którym należy się zająć, aby osiągnąć stabilny i trwały pokój, jest administracja Jerozolimy. Jest oczywiste, że to miasto jest bardzo ważne dla nas, chrześcijan, a także dla żydów i muzułmanów, którzy wszyscy postrzegają je jako Święte Miasto. Właśnie z tego powodu Stolica Apostolska postrzega Jerozolimę nie jako miejsce konfrontacji i podziałów, ale jako miejsce spotkania, w którym chrześcijanie, żydzi i muzułmanie mogą żyć razem w szacunku i wzajemnej dobrej woli” – czytamy w jego tekście na łamach „Wszystko co Najważniejsze”.
PAP/Aleksander Główczewski/WszystkocoNajważniejsze/ad