Ukraina prosi o wsparcie w ratowaniu dóbr kultury

Ukraina prosi o wsparcie w ratowaniu dóbr kultury. Minister kultury Ołeksandr Tkaczenko zaapelował o przeznaczenie 1 proc. z budżetów państw unijnych na na ukraińską kulturę i media.
.Minister kultury Ukrainy Ołeksandr Tkaczenko zaapelował we wtorek w Brukseli o wsparcie finansowe UE dla ukraińskich instytucji kultury i mediów. Polska poparła tę prośbę. „Powinniśmy o to apelować do wszystkich rządów państw członkowskich UE” – powiedział wicepremier Piotr Gliński. Jak mówił Tkaczenko na posiedzeniu Rady UE w Brukseli, wojna uderzyła w sektor kultury i mediów na Ukrainie. Ukraina prosi o wsparcie w ratowaniu dóbr kultury poprzez przeznaczenie 1 proc. z budżetów na kulturę państw unijnych w latach 2023-2026 na ukraińską kulturę i media.
Na Ukrainie brakuje wody, ogrzewania i energii elektrycznej, a siły zbrojne cały czas stawiają czoło najeźdźcy, broniąc nie tylko Ukraińców, ale też Europejczyków. Minister pokazał zdjęcie filharmonii w Kijowie, gdzie organizowane są przedstawienia bez światła elektrycznego, z wykorzystaniem świec, jak również muzeum w Chersoniu, gdzie ponad 80 proc. zbiorów zostało zrabowanych.
„Instytucje kultury przed wojną cieszyły się coraz większą popularnością. Mieliśmy dobry poziom zasilania budżetowego. Rozpoczęliśmy projekty renowacyjne. W tym roku odrestaurowanych miało być ponad 150 obiektów. Potem zaczęła się wojna. Ponad 1000 budynków kultury zostało uszkodzonych lub zniszczonych” – zaznaczył.
Dodał, że instytucje kultury są obecnie w bardzo trudnej sytuacji także dlatego, że nie mają dochodów z biletów. „Mamy spadek finansowania lokalnego o 90 proc. i spadek wsparcia rządowego dla niezależnych organizacji o 100 proc.” – powiedział.
Tkaczenko mówił też o złej sytuacji w sektorze medialnym. Według niego, 200 przedsiębiorstw medialnych zamknęło się z powodu ataków Rosji, 16 wież telewizyjnych zostało uszkodzonych, a 40 proc. dziennikarzy zwolniono. „Mamy znaczący spadek dochodów z rynku reklam”.
Jak zaznaczył, wzywaniem jest zima, bo Ukraina musi chronić swoje dziedzictwo kulturowe. „Mówimy nie tylko o odbudowie, ale chodzi też o zabezpieczenie dachów czy okien. To też kwestia bezpieczeństwa kolekcji muzealnych. Mamy duży odpływ talentów, publiczności i dochodów. To znacząco redukuje zdolności do oferowania usług kultury” – wskazał Tkaczenko. Dodał, że język ukraiński jest wypierany z ukraińskich terytoriów. „W jednej z bibliotek w wyzwolonym Charkowie usunięto wszystkie książki w języku ukraińskim, nawet (tłumaczenia książek) Stephena Kinga. To jest zabójstwo językowe”.
Były prezes Polskiej Akademii Nauk, prof. Michał KLEIBER, na łamach „Wszystko co Najważniejsze” zwraca uwagę, że na Ukrainie znajdują się zabytki, które zostały wpisane na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
„Na terenie Ukrainy istnieje siedem miejsc z tej listy, a cztery z nich znajdują się w dużych miastach – Kijowie, Lwowie, Czerniowcach i Sewastopolu – co w aktualnych realiach agresji naraża je bezpośrednio na zniszczenie. Nie jest oczywiście żadną pociechą, że zniszczenie dwu z siedmiu miejsc już obecnych na liście UNESCO nie wydaje się możliwe z czysto praktycznych powodów. Nie ulegną zapewne dewastacji obiekt znajdujący się dzisiaj na będącym pod całkowitą kontrolą Rosji Krymie (Chersonez Taurydzki będący pozostałością greckiej kolonii sięgającej czasów V w. p.n.e.) bądź pierwotne lasy bukowe w ukraińskich Karpatach przy granicy z Polską, Słowacją i Rumunią.”
„Pozostałym miejscom z listy UNESCO grozi poważne niebezpieczeństwo. Wśród nich jest niewątpliwie Stare Miasto we Lwowie ze swymi licznymi, niezwykle cennymi zabytkami. Historycznie to ważny ośrodek regionu Galicji, a dziś zachodniej Ukrainy, miasto wielu kultur, narodów i religii, którego odwiedziny są wręcz niezbędne do zrozumienia współczesnej Ukrainy.” – pisze prof. Michał KLEIBER w tekście „Alert UNESCO dla Ukrainy” [LINK]
Wicepremier Piotr GLIŃSKI przekazał, że Polska zdecydowanie popiera prośbę o zainicjowanie powołania jednolitego europejskiego funduszu na rzecz kultury, który umożliwi pokrycie pilnych ukraińskich potrzeb w obszarze kultury i mediów. „Jeśli miałoby być to zrealizowane poprzez ten 1 proc. z naszych budżetów, powinniśmy o to apelować do wszystkich rządów państw członkowskich UE” – powiedział.
„Musimy pamiętać, że dziś serce Europy bije w Kijowie. To Kijów jest dziś europejską stolicą kultury. Ukraina, poświęcając życie swoich obywateli, broni dzisiaj Europy, europejskich wartości, europejskiej kultury przed rosyjskim barbarzyństwem. Dlatego Europa, UE musi wreszcie adekwatnie zareagować” – wskazał szef ministerstwa kultury i dziedzictwa narodowego.
Wicepremier zaapelował do Komisji Europejskiej o niezwłoczne przygotowanie raportu podsumowującego konkretną pomoc Europy dla Ukrainy w obszarze kultury. „Myślę, że europejska opinia publiczna oczekuje takiego raportu”
Jak dodał, polskie instytucje kultury udzielają wsparcia artystom i pracownikom kultury na Ukrainie. „Szkoły i uczelnie artystyczne oferują naukę dla uczniów i studentów z Ukrainy. Polskie ministerstwo kultury jest w bezpośrednim, stałym kontakcie ze swoim ukraińskim odpowiednikiem (…)”
PAP/Łukasz Osiński/Wszystko Co Najważniejsze/MAC