Unia gra w zielone
W środę 2 lutego Komisja Europejska zaklasyfikowała energię jądrową i gazową, jako zgodną z polityką przejścia UE do Zielonego Ładu. Ograniczeniami dla nowych inwestycji mają być m.in.: w przypadku gazu – wysokość emisji CO2; a w przypadku atomu – utylizacja odpadów.
.Nowe przepisy aktualizują dotychczasowy system przepływu funduszy UE dla inwestycji w sektorze energii, zwany taksonomią. Został on wprowadzony, aby ukierunkować nowe inwestycje, które mają pomóc UE osiągnąć cel neutralności klimatycznej do 2050 r.
Zgodnie z nowymi zapisami projektu taksonomii, niektóre inwestycje nowych elektrowni gazowych przed 2030 r. będzie można klasyfikować jako przyjazne środowisku. Warunkiem jest, aby ich łączna emisja dwutlenku węgla do atmosfery wynosiła mniej niż 270 g CO2 na kilowatogodzinę.
Elektrownie jądrowe będą natomiast uznawane za przyjazne środowisku jeśli spełnią najnowsze standardy technologiczne. Będą także musiały posiadać plan utylizacji odpadów atomowych, który wdrożą najpóźniej do 2050 r. Krytycy podkreślają jednak, że jak dotąd na całym świecie nie uruchomiono żadnego stałego składowiska odpadów pochodzących z elektrowni atomowych.
– Wybrane działania związane z gazem i energią jądrową są zgodne z celami klimatycznymi i środowiskowymi UE. Pozwolą nam przyspieszyć przejście od bardziej zanieczyszczających działań, takich jak wytwarzanie węgla, w kierunku przyszłości neutralnej dla klimatu, opartej głównie na odnawialnych źródłach energii – przekazała w oświadczeniu Komisja Europejska.
Mairead McGuinness, komisarz ds. usług finansowych UE, w wywiadzie dla Politico tłumaczyła, że umożliwienie inwestowania w energię o gaz i atom jest znacznie lepsze „niż dalsze używanie brudnego węgla”.
– Akt ma na celu towarzyszyć gospodarce UE w sprawiedliwej transformacji energetycznej, jako pomost do zielonego systemu energetycznego opartego na odnawialnych źródłach energii – przekazał Valdis Dombrovskis, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej.
Uznanie energii jądrowej i gazowej za „zielone” spotyka się z krytyką ekologów.
.Jeśli członkowie nie zablokują zmiany, wejdzie ona w życie za cztery do sześciu miesięcy. Aby ją zatrzymać sprzeciwić musiałoby się większość państw Wspólnoty lub 353 członków Parlamentu Europejskiego. Austria ma nadzieję, że zmianę w taksonomii może również zatrzymać postępowanie prawne. 2 lutego władze Wiednia poinformowały o przygotowywaniu skargi.
Według organizacji ekologicznych UE poddała się wpływom lobby firm inwestujących w gaz kopalny oraz energię atomową. Odrzuciła tym samym racjonalne argumenty nauki, co może zagrażać osiągnięciu neutralności klimatycznej do 2050 r. Pomysł uznania gazu i atomu jako przyjaznych środowisku neguje także grupa ekspertów doradzających UE. Jak przekazali, obawiają się wpływów na środowisko, które mogą wyniknąć, na przykład w konsekwencji awarii jądrowej. Uważają oni także, że budowa nowych elektrowni jądrowych może zajmować zbyt dużo czasu, aby przyczynić się do osiągnięcia celów neutralności klimatycznej do 2050 r.
– Dyrektor wykonawczy UE „próbuje zabrać miliardy euro przeznaczonych dla odnawialnych źródeł energii i wtopić je w technologie, które albo nie przyczyniają się do walki z kryzysem klimatycznym, jak energia jądrowa, albo aktywnie pogarszają problem, jak gaz kopalny – przekazała w komunikacie Ariadna Rodrigo, przedstawicielka Greenpeace.
.Uznanie energii jądrowej za „zieloną” wspiera Francja, która jest największym na świecie producentem energii jądrowej. Jej stanowisko wspierają również Polska i Węgry. Wyraźnymi przeciwnikami energii atomowej są jednak Dania, Austria, Hiszpania i Luksemburg. Na rozszerzenie taksonomii o gaz ziemny naciskały natomiast Niemcy. We wtorek swój sprzeciw w kontekście gazu kopalnego wyraziła jednak Szwecja.
Oprac. Karolina Rzeźnik
Warto przeczytać: Prof. Luc FERRY: Zielona fala. Ekologia przestała być domeną lewicowej sekty
Źródło: Taksonomia UE: uzupełniający akt delegowany dotyczący klimatu