Uniwersytet Warszawski przewodniczy sojuszowi uczelni Europy

Uniwersytet Warszawski przejął przewodnictwo w Sojuszu 4EU+. Jest to porozumienie ośmiu uczelni europejskich, dzięki któremu m.in. studenci, doktoranci i pracownicy akademiccy z Warszawy, Pragi, Kopenhagi, Heidelbergu, Paryża, Mediolanu i Genewy mogą wymieniać się doświadczeniami.

Osiem uczelni badawczych, wspólnie tworzących sojusz 4EU+

.Sojusz 4EU+ tworzą: Uniwersytet Warszawski, Uniwersytet Karola w Pradze, Uniwersytet w Heidelbergu, Uniwersytet Paris-Panthéon-Assas, Uniwersytet Sorboński, Uniwersytet Kopenhaski, Uniwersytet Genewski oraz Uniwersytet w Mediolanie.

Przewodniczenie Sojuszowi jest przechodnie i trwa rok.

„Sojusz 4EU+ tworzy osiem uczelni badawczych, które wspólnie budują jeden Europejski Uniwersytet. Dla Uniwersytetu Warszawskiego stanowi jedną z najważniejszych strategicznych inicjatyw. Dzięki 4EU+ budowana jest wspólna infrastruktura edukacyjna, badawcza, cyfrowa i mobilnościowa. Ponad 300 tys. studentów, prawie 30 tys. doktorantów i ponad 50 tys. pracowników z Warszawy, Pragi, Kopenhagi, Heidelbergu, Paryża, Mediolanu i Genewy codziennie ma okazję wymieniać się doświadczeniami, realizować wspólne badania czy prowadzić innowacyjne projekty edukacyjne. Łącznie w Sojuszu rozpoczęto dotychczas ponad 240 projektów międzyuczelnianych” – podał w komunikacie Uniwersytet Warszawski.

W trakcie trwającego od środy spotkania przedstawicieli Sojuszu 4EU+ omówiono m.in. postępy w realizacji programów flagowych oraz kwestie związane z projektami edukacyjnymi, mobilnością, komunikacją i digitalizacją. „Zgodnie z hasłem przewodnim spotkania, Digital 4EU+: Education – Research – Cooperation, uczestnicy poruszają tematy związane m.in. z zastosowaniem cyfrowych rozwiązań w edukacji i nauce, także w odniesieniu do sztucznej inteligencji” – czytamy w komunikacie.

Jak podał UW, współpraca dotyczy tworzenia wspólnych ram kształcenia i innowacyjnej oferty dydaktycznej, prowadzenia badań naukowych przez międzyuczelniane, multidyscyplinarne zespoły badaczy, inicjatyw związanych z innowacyjnością, transferem technologii i społeczną odpowiedzialnością uczelni.

W 2019 r. sojusz otrzymał status Uniwersytetu Europejskiego w pilotażowym konkursie Komisji Europejskiej „European Universities” finansowanym z programu Erasmus. „Konsorcjum 4EU znalazło się wówczas w gronie 17 sojuszy uczelni, które otrzymały fundusze na swoje projekty” – czytamy w komunikacie.

W 2022 r. jeden z projektów Sojuszu 4EU+ otrzymał dofinansowanie w kolejnym konkursie „European Universities”. Założenia to m.in.: przygotowanie interdyscyplinarnej oferty edukacyjnej, innowacyjne kształcenie oparte na badaniach, zintensyfikowanie fizycznej oraz wirtualnej mobilności, a także opracowanie nowej wspólnej infrastruktury cyfrowej.

Czy polskie uniwersytety mogą dołączyć do światowej czołówki?

.Prof. Leszek PACHOLSKI, profesor zwyczajny nauk matematycznych, logik, informatyk, pisze na łamach Wszystko co Najważniejsze, że od wielu lat trwa proces budowania w Polsce uniwersytetów badawczych. Za takie uważa się 10 uczelni wyłonionych w ramach programu „Inicjatywa doskonałości – uczelnia badawcza” (IDUB) lub szerzej 20 uczelni, które uzyskały prawo do ubiegania się o status takiej uczelni. Dla sklasyfikowanych uczelni portal ARWU udostępnia dane o podziale liczby studentów na studentów pierwszego stopnia (undergraduate) i pozostałych (graduate). Ten podział w Europie wygląda nieco inaczej niż w USA, bo tam na studia profesjonalne, medyczne i prawnicze przyjmuje się osoby po studiach pierwszego stopnia (bachelor), ale wydaje się oczywiste, że na uczelniach badawczych powinno być wielu studentów graduate. I tak jest na uczelniach z pierwszej strony rankingu.

„Pierwszy na liście Harvard ma 14 467 studentów pierwszego stopnia i prawie dwa razy tyle, 27 520 studentów graduate. Populacja graduate na MIT jest też dwa razy większa od liczby studentów pierwszego stopnia. Columbia (8. miejsce w rankingu), Caltech (California Institute of Technology, też 8. miejsce), uniwersytet medyczny Johna Hopkinsa (17. miejsce) oraz francuski Saclay (8. miejsce) mają po 3 razy więcej studentów graduate od studentów pierwszego stopnia. Publiczny uniwersytet medyczny University of California w San Francisco (20. miejsce) oraz Uniwersytet Rockefellera (29. miejsce) nie mają wcale studentów pierwszego stopnia. Warto dodać, że na wszystkich uniwersytetach amerykańskich i brytyjskich z pierwszej trzydziestki oraz w ETH (21. miejsce) liczba zagranicznych studentów graduatesięga 45 proc., a na Imperial College w Londynie (25. miejsce) przekracza 60 proc” – opisuje autor.

Najlepsze uniwersytety w Polsce

.W rankingu szanghajskim 2024 znalazło się miejsce dla 8 uczelni wyższych z Polski. Najwyższe miejsca zajęły ex aeguo Uniwersytet Jagielloński i Uniwersytet Warszawski, które znalazły się w piątej setce zestawienia (401-500). Dalej uplasowała się Politechnika Gdańska (miejsce 801-900), natomiast pozostałe polskie uczelnie zajęły pozycje w ostatniej setce listy szanghajskiej (pozycje 901-1000).

Najlepsze polskie uniwersytety według listy szanghajskiej to:

401-500. Uniwersytet Jagielloński

401-500. Uniwersytet Warszawski

801-900. Politechnika Gdańska

901-1000. Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu

901-1000. Akademia Górniczo-Hutnicza im. Stanisława Staszica w Krakowie

901-1000. Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu

901-1000. Politechnika Warszawska

901-1000. Uniwersytet Medyczny im. Piastów Śląskich we Wrocławiu

Najlepsze polskie uczelnie wyższe wypadły więc gorzej niż przed rokiem, kiedy na liście szanghajskiej znalazło się 9 z nich – obecnie zabrakło miejsca dla Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego (pozycja 901-1000 w 2023 roku). Część uczelni zajmowała też lepsze pozycje. Wyniki rankingu szanghajskiego 2023 prezentowaliśmy na łamach „Wszystko co Najważniejsze.

Czy sojusz 4EU+ mógłby być jak Harvard?

.Gdy organizacja ShanghaiRanking Consultancy opublikowała najnowsza listę szanghajską (ARWU), większych zaskoczeń nie było – przynajmniej w czołówce. Pierwsze miejsce, podobnie jak przed rokiem, zajął Uniwersytet Harvarda, a więc uczelnia, która powszechnie uważana jest za jedną z najlepszych na świecie.

Harvard regularnie zajmuje czołowe lokaty w prestiżowych rankingach zestawiających najlepsze uczelnie wyższe. O prymat walczy zazwyczaj z Uniwersytetem Stanforda oraz Massachusetts Institute of Technology (MIT). Wynika to zarówno z jakości uczelni, jak i metodologii wykorzystywanej podczas tworzenia podobnych rankingów, premiującej te uniwersytety, na których pracują nobliści i inni najbardziej wpływowi naukowcy.

Harvard jest również najbogatszą uczelnią wyższą na świecie. W 2024 r. wartość funduszu zasilanego przez donatorów wyniosła 40,9 miliarda dolarów. Ten prywatny uniwersytet powstał w 1636 r. jako Harvard College. Tym samym jest najstarszą instytucją szkolnictwa wyższego w USA. Nazwa uczelni pochodzi od jej pierwszego darczyńcy, purytańskiego duchownego Johna Harvarda, który utrzymywał ówczesny college od ustanowienia tej placówki, aż do swojej śmierci. W testamencie przekazał jej ponadto połowę majątku oraz bibliotekę.

PAP/WszystkocoNajważniejsze/MB

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 27 września 2024