Urugwajski Senat zatwierdził ustawę dopuszczającą eutanazję

Senat w Urugwaju zatwierdził ustawę dopuszczającą eutanazję – przekazała agencja AP. Tzw. ustawa o godnej śmierci pozwala lekarzom na przeprowadzenie eutanazji wnioskującej o nią osoby dorosłej, nieuleczalnie chorej i cierpiącej.
Ustawa dopuszczająca eutanazję
.Zgodnie z przyjętą ustawą eutanazji będzie mogła się poddać osoba zdrowa psychicznie, która jest w „terminalnej fazie nieuleczalnej i nieodwracalnej choroby” lub która w wyniku tej choroby „doświadcza cierpień nie do zniesienia” oraz „poważnego i postępującego pogorszenia jakości życia” – podał portal dziennika „El Pais”.
Ustawa nie dopuszcza wspomaganego samobójstwa, w którym pacjent sam sobie podaje śmiertelną dawkę przepisanego leku. Wiceprezydent Carolina Cosse oświadczyła, że przyjęcie ustawy, która dopuszcza eutanazję stawia Urugwaj w awangardzie państw gotowych podejmować głęboko ludzkie i wrażliwe kwestie.
„Wszyscy wierzymy i czujemy, że życie jest prawem, zarówno w zdrowiu, jak i w chorobie, ale nigdy nie powinno być obowiązkiem, bo inni nie pojmują cierpień, których nie da się znieść” – powiedział senator Daniel Borbonet, cytując zeznania urugwajskich pacjentów cierpiących na nieuleczalne schorzenia.
Pacjent – obywatel lub osoba posiadająca status rezydenta Urugwaju – musiałaby złożyć wniosek o przeprowadzenie eutanazji. Miałaby zostać przeprowadzona tak, by śmierć nastąpiła w sposób „bezbolesny, spokojny i godny”.
71-letnia Beatriz Gelos, która od dwóch dekad zmaga się ze stwardnieniem zanikowym bocznym, powiedziała agencji AFP, że ustawa jest nacechowana humanitaryzmem i współczuciem. Kobieta, która porusza się już tylko na wózku, powiedziała, że przeciwnicy ustawy „nie mają pojęcia, jak wygląda takie życie”.
Historia liberalnych praw
.Urugwaj wyróżnia się długą historią liberalnych praw w zdominowanej przez katolicyzm Ameryce Łacińskiej – podkreśliła agencja AFP. W kraju legalna jest aborcja oraz małżeństwa osób tej samej płci.
Według niedawnego sondażu przytoczonego przez AFP ponad 60 proc. Urugwajczyków popiera legalizację eutanazji, a 24 proc. jest jej przeciwnych. Przyjęciu ustawy o godnej śmierci sprzeciwiał się Kościół katolicki.
W Ameryce Łacińskiej sądy najwyższe Kolumbii i Ekwadoru zdekryminalizowały eutanazję, lecz jej nie zalegalizowały. Na Kubie pacjenci w stanie terminalnym mogą odmówić dalszego podtrzymywania życia. W Chile lewicowy prezydent Gabriel Boric niedawno wznowił starania o uchwalenie ustawy o eutanazji, której projekt utknął w Senacie.
Eutanazja i samobójstwo wspomagane uczynią nas ludźmi bez sumienia?
.Wielka fala uderza dziś w podstawowe zasady konstytuujące dotychczas naszą cywilizację – pisze prof. Chantal DELSOL na łamach „Wszystko co Najważniejsze”.
Działania podejmowana w celu zalegalizowania eutanazji i samobójstwa rozszerzonego są następstwem zmiany kulturowej dokonującej się na naszych oczach od ponad półwiecza i odpowiadającej za stopniowe wymazywanie żydowskiej i chrześcijańskiej moralności.
Jak wiemy, starożytni Grecy i Rzymianie usprawiedliwiali samobójstwo, a wręcz je gloryfikowali, w tym także to wspomagane. Nieprzydatny starzec mógł zejść ze sceny, zanim stał się zbytnim obciążeniem, a pokonany wojownik prosił, aby go dobić, gdyż życie ze splamionym honorem nie przedstawiało dlań już żadnej wartości. Dopiero judaizm – „Czym jest człowiek, że o nim pamiętasz?” (Ps 8,5) – a za nim chrześcijaństwo przyniosły radykalną zmianę. W cywilizacji Zachodu człowiek otrzymuje namaszczenie od swojego Stwórcy, stąd jego śmierć do niego nie należy.
Naturalną koleją rzeczy ogromny kryzys wiary w naszych społeczeństwach wiąże się z odejściem od towarzyszących jej praktyk. Dlaczego mam odrzucać samobójstwo i eutanazję, skoro moje życie należy do mnie? Skoro suwerenna jednostka ludzka nie może pokonać śmierci, niech przynajmniej ma prawo wybrać sobie jej sposób i datę. Domaganie się legalizacji eutanazji czynnej oznacza powrót do sytuacji, w jakiej znajdowali się nasi dalecy przodkowie: uzasadnia ją fakt, że człowiek współczesny nie wierzy już w godność przyrodzoną, będącą odpowiedzią na transcendencję – godność jest odtąd definiowana społecznie bądź indywidualnie. To głębokie pęknięcie w naszej antropologii kulturowej znajduje wyrażające się na różne sposoby odbicie we wszystkich dziedzinach życia. Samobójstwo wspomagane jest tylko jednym z aspektów tego zjawiska.
Przykazanie „Nie zabijaj” jest równie stare, jak ludzkość. Jest obecne we wszystkich kulturach, a różnice między nimi wynikają z uznawanych przez nie wyjątków od tej zasady. Zabijać można po to, żeby obronić swoje terytorium (wojna), żeby ukarać zbrodniarza, w imię wiary. Zawsze ludzie godzą się z zabijaniem w imię tego, co dana epoka sakralizuje. Dziś sakralizuje się wolę jednostki: mamy więc aborcję i będziemy mieli eutanazję.
Jesteśmy świadkami gwałtownych przemian kulturowych. Symbole zawłaszczane są po to, żeby łatwiej można było opanować umysły i obalić dawny świat. Trzeba próbować patrzeć na tę transformację chłodnym okiem: w jaki sposób i dlaczego mielibyśmy chcieć sprzeciwiać się ustawie o samobójstwie wspomaganym i eutanazji, skoro większość współobywateli odeszło od praktykowania wiary, która czyniła takie prawo niemożliwym? Tym bardziej że nie chodzi tylko o bierne porzucenie dawnych wierzeń: zapiekłość, a wręcz zawziętość zwolenników nowego prawa, tak we Francji, jak i w krajach ościennych, dowodzi nieprzejednanej woli wykorzenienia zasad dawnego świata oraz zamanifestowania tego wszem wobec. Teatralizacja śmierci z wyboru (co widać choćby w filmie reżysera z Quebeku Denysa Arcanda Inwazja barbarzyńców) jest prawdopodobnie sposobem na prowokowanie dawnej kultury i hałaśliwym obwieszczaniem – rozgłaszajmy, zapowiadajmy, publikujmy! – że jej kres nastał.
LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/prof-chantal-delsol-eutanazja-samobojstwo-wspomagane/
PAP/ LW


