USA, Tajwan, Korea Południowa i Japonia chcą zmniejszenia wpływu Chin w sektorze nowych technologii

Japonia, Stany Zjednoczone, Korea Południowa i Tajwan przeprowadziły pierwsze rozmowy w ramach inicjatywy „Chip 4”, która ma wzmocnić łańcuchy dostaw w branży półprzewodników i zmniejszyć wpływy Chin w tym sektorze – podała w poniedziałek japońska agencja Kyodo.

Japonia, Stany Zjednoczone, Korea Południowa i Tajwan przeprowadziły pierwsze rozmowy w ramach inicjatywy „Chip 4”, która ma wzmocnić łańcuchy dostaw w branży półprzewodników i zmniejszyć wpływy Chin w tym sektorze – podała w poniedziałek japońska agencja Kyodo.

Inicjatywa „Chip 4″

.Ministerstwo przemysłu Japonii ogłosiło, że 16 lutego w wirtualnej konferencji grupy „Chip 4” uczestniczyli przedstawiciele branży, którzy rozmawiali o sposobach utrzymania stabilności łańcuchów dostaw w czasie katastrof naturalnych i innych trudności.

Kyodo zaznacza, że inicjatywa „Chip 4” jest elementem strategii władz USA, która ma na celu m.in. zmniejszenie wpływów Chin w łańcuchach dostaw półprzewodników. Stany Zjednoczone, Japonia, Korea Południowa i Tajwan są ważnymi producentami chipów oraz dostawcami materiałów i technologii do ich produkcji.

Rywalizacja Chin z USA na polu technologicznym

.Układy scalone są jednym z pól narastającej rywalizacji pomiędzy USA a Chinami. Waszyngton wprowadził w 2022 roku szeroko zakrojone restrykcje eksportowe, mające odciąć Pekin od najnowocześniejszych technologii produkcji chipów, które mogłyby być wykorzystane w rozbudowie chińskiej armii.

O wirtualnej konferencji grupy „Chip 4” poinformowała również tajwańska agencja CNA. Według źródła w tajwańskim ministerstwie spraw gospodarczych rozmowy dotyczyły stworzenia systemu wczesnego ostrzegania przed zakłóceniami na wszystkich odcinkach skomplikowanych łańcuchów dostaw chipów.

Według mediów USA zorganizowały wstępne spotkanie grupy „Chip 4” we wrześniu 2022 roku, gdy w związku z pandemią Covid-19 na świecie pojawiły się niedobory układów scalonych używanych do produkcji wielu ważnych towarów, od smartfonów po pociski rakietowe. Wiele krajów wzmacnia również łańcuchy dostaw w związku obawami o potencjalny konflikt o Tajwan – pisze Kyodo.

Chiny i USA we „Wszystko Co Najważniejsze”

.George FRIEDMAN, jeden z najwybitniejszych ekspertów zajmujących się geopolityką i współczesną doktryną wojenną, twierdzi, że „Chiny nie mają ochoty na wojnę, którą mogłyby przegrać, a USA nie skorzystałyby na kryzysie gospodarczym rywala”.

Jak sądzi, „celem Stanów Zjednoczonych nigdy nie było złamanie chińskiej gospodarki; groźba ta służyła jedynie jako narzędzie pozwalające regulować zachowanie Pekinu”.

.Piotr ARAK, dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego, podkreśla z kolei, że „rok 2022 przejdzie do historii jako pierwszy od czasów rewolucji kulturalnej, w którym Chiny rozwijają się wolniej od USA. Międzynarodowy Fundusz Walutowy i inne organizacje międzynarodowe w ostatnich publikowanych projekcjach obniżają prognozy wzrostu PKB Chin, dodając, że w światowej gospodarce najgorsze dopiero nadchodzi. Także Polska rozwija się w tym roku szybciej od Chin”.

„Chiński smok na razie nie zagroził hegemonii USA. Oby nie postanowił tylko pójść w ślady Rosji i zająć Tajwanu, bo wtedy koszty sankcji ekonomicznych doprowadziłyby do ogromnych strat gospodarczych na całym świecie. Trudno przewidzieć, jak by to wyglądało, ale wystarczy sprawdzić etykiety produktów w naszych domach, by sobie wyobrazić, jaki byłby tego zasięg”.

.Również Jagannath P. PANDA, ekspert ds Dalekiego Wschodu w Manohar Parrikar Instutute for Defence Studies and Analyses, zwraca uwagę na zahamowanie rozwoju ekonomicznego Chin. Na łamach „Wszystko Co Najważniejsze” stwierdza on, że „Chiny utknęły obecnie w narracji o regresie gospodarczym; surowe lockdowny negatywnie wpłynęły zarówno na przemysł, jak i na ogół społeczeństwa. Ponadto przyjęcie przez Xi siłowych środków na rzecz osiągnięcia celów społeczno-gospodarczych (np. wcześniejsze rozprawienie się z dużymi firmami technologicznymi) zmniejszyło zaufanie zagranicznych inwestorów i sprawiło, że Chiny wydają się mniej przewidywalne”.

PAP/WszystkoCoNajważniejsze/PP

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 27 lutego 2023