Virtus et Fraternitas. Prezydenckie medale dla zwykłych bohaterów

Ukraińska rodzina, która ocaliła polską dziewczynkę od śmierci z rąk UPA, francuskie rodziny z Alzacji, które uratowały polskich jeńców wojennych, portugalski dyplomata, który pomógł ocaleć z holokaustu m.in. Tuwimowi i Słonimskiemu – o tylko niektórzy nagrodzeni dziś przez Kancelarię Prezydenta medalami „Virtus et Fraternitas”. Medale odebrali w większości potomkowie wyróżnionych.
Gala wręczenia medali odbyła się 15 czerwca na dziedzińcu Belwederu w Warszawie. Organizatorem uroczystości był Instytut Pileckiego, który zajmuje się wyszukiwaniem kolejnych kandydatów do nagrody. Nierzadko za nagrodzonymi stoją wzruszające historie poświęcenia się dla innych w nieludzkich okolicznościach II wojny światowej.
Medale w imieniu Prezydenta RP wręczył podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Wojciech Kolarski a w uroczystości uczestniczyli również przedstawiciele kancelarii premiera, ministerstwa kultury oraz ambasadorowie.
„Jako Polacy ze szczególnym wzruszeniem myślimy o przedstawicielach innych narodów, którzy nieśli wówczas pomoc i ocalenie obywatelom Rzeczypospolitej. Niech medale Virtus et Fraternitas będą znakiem wiecznej wdzięczności Polski dla odznaczonych — ale też dla wszystkich osób, które ratowały naszych współobywateli, a których imion i nazwisk nigdy nie poznamy” – napisał prezydent Andrzej Duda w liście do uczestników dzisiejszej gali.
Medalami nagrodzono 12 grup osób z różnych krajów Europy i świata, którzy w jakiś sposób ocalili od zagłady polskich obywateli w czasie II wojny światowej. W tym gronie znaleźli się m.in. amerykański fotograf Julien Bryan, szwedzka aktorka Ellna Kiltenowicz, portugalski dyplomata Aristides de Sozamendez, ale również dwie ukraińskie rodziny, które ocaliły Polaków w czasie rzezi wołyńskiej. Jedną z nich jest małżeństwo Bojmistruków. W czasie przeprowadzonej w ich wsi rzezi przygarnęli i ocalili od śmierci 2-letnią polską dziewczynkę, odnalezioną wśród ciał zamordowanych członków jej własnej rodziny. „Dziewczynka” ta żyje do dziś w Ukrainie, ma 80-lat i nagrała na galę krótkie podziękowania dla odbierającej medal wnuczki swoich wybawicieli i przybranych rodziców jednocześnie.
Dotychczas medal Virtus et Fraternitas przyznano 46 osobom z 13 państw.
Oprac. AD